Forum Mercedes E klasa W210

mam pytanie odnośnie spryskiwaczy? Widziałem na różnych filmikach jak spryski rozprowadzają płyn na lampy a u mnie jakoś dziwnie plują na postoju. Czy tak ma być??
Podczas jazdy tak jakby rozpylały prawidłowo ale nie wiem bo wtedy prowadzę i trudno mi zobaczyć :mrgreen: A na postoju dziwnie,że tak powiem (rzygają) płynem! Jak jest u was??

Pozdrawiam i dziękuje

ps; szukałem i nic nie znalazłem :roll:

Problem pewnie polega na zakamienieniu końcówek spryskiwaczy.Przez miesiąc dwa (aby nie zimą) lej wodę z "Calgonem" tym do pralek, powinno pomóc.

wlej pol butelki octu i jest git.

Uwaga z octem, może rozpuszczać lakier nieoryginalny, tak jak spirytus i denaturat.

otoz nie zgadzam sie. temat spryskiwaczy przerabialem. calgon stosowalem, skutkiem bylo odklejenie sie calego kamienia i zapchanie spryskiwaczy tak mocno, ze tylko ich wymiana pomogla. sposob z octem polecil mi windykatorek, nie dziala tak agresywnie, kamien jest stopniowo rozpuszczany i wyplukiwany.

ps. poza tym co ma do tego nieoryginalny lakier?

patrząc na wasze ''pomógł'' jestem w lekkim szoku i powiem tak,żeby zgodnie było,jutro walne miksture pół litra octu i pół litra calgonu z wodą,no i oczywiście dam znać jakie efekty!!!

ps; no i jak pomoże,oboje dostaniecie magiczne pomógł :mrgreen:

No cóż, Calgon używa się z umiarem i proporcje są podane na opakowaniu.Myślę, że oba
sposoby są dobre pod warunkiem zachowania umiaru (jak we wszystkim).

Ja ma jakis odkamieniacz w żelu to będzie łatwiej z rossmana typu calgon zrobie roztwór i napisze jak to dział

no i sprawa ma się tak!!!

Przeprowadziłem daw sposoby z octem i calgonem i dalej to samo.

Zauważyłem,że chyba czegoś u mnie brakuje bo na małe oczka czyli (długie+postojówki) spryskiwacz działa prawidłowo a tylko na duże(mijania) pluje jakoś do góry a nie bezpośrednio na lampe.

Czy może czegoś u mnie brakować na spryskiwaczach i jak się im przyglądnąć jak są schowane??

Działanie "odkamieniacza" trwa tydzień-dwa.

tydzień już poleciał. Nie ukrywam,że dawałem też ocet. No i bardzo często używałem spryskiwaczy. Nie wiem czy coś nie padnie jak będę ich tak często używał.

Delikatnie z dwóch stron blachami owiniętymi izolacją wysuń spryskiwacz.Zablokuj go kawałkiem drewna owiniętego szmatą i igłą sprawdź drożność wszystkich otworów.
Dalej już Sobie poradzisz.