Forum Mercedes E klasa W210

Witam jako, że jestem zainteresowany kupnem w211 to mam do was pytanie:
czy jeżeli kupie w211 z przykładowo E200CDI to da się do niego przeszczepić 300TD z w210?
Mam znajomego w raichu który mógł by mi tanio załatwić taką w211 z uszkodzonym silnikiem.
Wiadomo bowiem o jakości naszego paliwa i awaryjności CDI.
Czy taka zmiana ma sens oraz czy jeżeli przykładowo kupie tam auto bez silnika
(które miało wcześniej silnik powyżej 2L pojemności) to muszę płacić 18.6% akcyzy?
Z góry dzięki za odpowiedzi.

O podatkach nie wypowiem się.Co do wymiany silnika NIC absolutnie nic nie pasuje.
Ani zawieszenie silnika,wydech,skrzynia,układ wodny,układ paliwowy,elektryka.Wszystko do
przeróbek bo części takich które by pasowały nigdy nie było.Podszedłem do tematu w odwrotną stronę silnik z 211 w budę 210 po doliczeniu do 8tys. klient zrezygnował, a to nie był
koniec.

No to wielka szkoda, trzeba będzie poszukać jakąś dobrą W210 z 3.0TD.
Mam jeszcze jedno pytanie:
czy jedynym większym problemem W210 z przed FL jest rdzewienie?
Powiedzmy, że kupie taką W210 z 97/98r zadbaną i oczywiście z Niemiec, to jak potem dbać i konserwować żeby nie było rudej?
Wystarczy raz na rok/dwa lata zabezpieczyć podwozie karoserie jakimś preparatem?
Z góry dzięki za odpowiedzi.

Mam w210 po liftingu z oryginalnym lakierem, brat w210 przed liftem(E300 TD) z oryginalnym lakierem i rudego jest więcej po lifcie, więc reguły moim zdaniem nie ma.

ale jak dla ciebie to kupojesz za maly motor powinnes zaczynac od 4,2

Witam
A czy silnik z W211 CDI jest taki sam ja W210 po lifcie???

alonso pisze:No to wielka szkoda, trzeba będzie poszukać jakąś dobrą W210 z 3.0TD

--no no, dobrze kombinujesz. Moja z 98 jest wolna od rudej francy.

ale jak dla ciebie to kupojesz za maly motor powinnes zaczynac od 4,2

--to juz jest machina!!! Ale ja tam z mojej zadowolony jestem i nie mam kompleksów.
A w Skodzie [na wodę] to miałem. Hej!

Odnośnie rdzy, to podzielę się z kolegą swoim doświadczeniem, w moim dziadku z 1996 podłoga wygląda na dwuletnią, nie było sensu jej konserwować ale zrobiłem to jednak dla spokoju duszy ;-) może to dlatego że auto w kraju zaliczyło dopiero dwie zimy, więc sól jeszcze nie zdążyła zrobić swojego, bardziej obawiałbym się rudego w typowych dla naszych gwiazdek miejscach. Ja miałem pod uszczelką gumową na górnym rancie drzwi przednich kierowcy, dół drzwi tylnych , nadkola z tyłu i właściwie tyle lub aż tyle. Jak się do tego zabrałem to się okazało że jest tego więcej niż by się wydawało. Na szczęście znajomy blacharz lakiernik w porę zaradził, nie było jeszcze perforacji blach więc obyło się bez spawania. Na razie mam spokój.Nie oszczędzałem na materiałach i czasie. Wiem że w przyszłości na pewno będzie znowu rudy wyłaził, jednak wtedy albo pójdzie do "żyda" albo zafunduję mu nowe blachy. Na razie póki co 300 tysiaków na budziku i nic się nie dzieje :lol:

ja mam oczko 300TD 177km z 1997 roku. stan idealny, zero rdzy. auto sprowadzone z wloch. a tak na marginesie.

w MB nie ptarz na rok produkcji tylko na wyglad :mrgreen:

O tej rdzy to bylo tyyyle gadania na forum...

jesli nie bylo poobijane ani skrecone to napewno nigdzie nie bedzie tak 15 lat zadnej rdzy a jesli tak to po kupnie za 1 rok juz mozesz szukac lakiernika

Chłopy! Czy dół silnika 3.2CDI od w211 bedzie pasował do góry w210 3.2CDI??

Tak jak może pasować silnik z URSUSA C360 do URSUSA C330, pytanie retoryczne kolega zapodał. Owszem może być identyczna jednostka montowana w ostatniej wersji W210 i w nastepnej W211, ale może również być 3.2 CDI V6 niech kolega porówna np po nr VIN obu pojazdów, masa osprzętu jest inna w obu typoszeregach, mimo jednakowej np średnicy cylindrów czy skoku tłoka. Dla porównania np silnik 3.0D wcale nie jest identyczny z 3.0TD.Prosimy kolegę o więcej danych.

raczej nie bardzo bo w210 ma inna moc niż w211, a po lifcie to już inny silnik bo v6 3.0 ale oznaczenie ma 320 CDI.

. nie ten temat sorry