OLEJ, olej silnikowy - pytania, doradztwo

Silniki, skrzynie biegów, przeniesienie napędu, układ chłodzenia.

Moderatorzy: SuperBuster11, zibi2210

Awatar użytkownika
Piasek
Posty: 5725
Rejestracja: 3 cze 2013, o 13:38
Lokalizacja: CRA

Post autor: Piasek »

dwapro pisze:1. ile oleju trzeba kupić do wymiany w silniku w210 e320 4matic (2000 r.)?
ok 8,5L
dwapro pisze:2. co ile km wymienia się olej w automatycznej skrzyni biegów i ile go wchodzi?
zależy od sposobu eksploatacji 50-100tyś km.
Wchodzi 3,5-7L zależy czy jest korek spustowy w konwerterze czy nie. Standardowo 5L starcza. Chyba ze wymiana dynamiczna no to do 10L bo dochodzi przepłukanie.
dwapro pisze:Czy zmiany oleju w skrzyni trzeba dokonywać w specjalistycznym warsztacie? Bo dziś jeden warsztat mi odmówił twierdząc, że nie ma procedur.
trzeba wykonać tam gdzie mają pojęcie o tym i nie spieprzą...
Jak nie wiedzą - jedź do ASO, biorą 7 stów, wymiana statyczna.
Awatar użytkownika
Kajtek1
Posty: 3096
Rejestracja: 2 lip 2013, o 19:01
Lokalizacja: rynsztoki SFrancisco

Post autor: Kajtek1 »

Piasek pisze:Ja wyznaję zasadę że w silnik nalezy lać to co jest adekwatne do jego stanu...
Jak żłopie olej to po kiego grzyba mu 5W-30 albo inny cud...
Ja leje syntetyk nawet do kosiarki.
Juz w kilku silnikach ktore braly olej doszedlem do tego ze dolewam raz na 20t km. Lanie syntetyka zazwyczaj idzie w parze z wymiana uszczelki tu i tam, wiec nie moge obiektywnie stwierdzic ze syntetyk doprowadza stary silnik do dobrego stanu, ale raz mi sie zdarzylo ze kupilem W124 z prawie 500t i po roku uzywania na syntetyku padla pompa oleju (skutek slynnej pompy podcisnienia). Silnik chodzil pare minut bez cisnienia oleju i gdy pozniej zmienialem uszczelke glowicy to cylindry tak wygladaly.

Obrazek

Jak by wygladaly na oleju mineralnym? Szczerze mowiac nie chce wiedziec.
Awatar użytkownika
Piasek
Posty: 5725
Rejestracja: 3 cze 2013, o 13:38
Lokalizacja: CRA

Post autor: Piasek »

Wiesz, ja mam kontakt z mechanikami co się u nas zaopatrują w oleje i widziałem wiele niespodzianek z silników klientów. Klasyka polski: kupuje odpicowaną furmankę która ładnie wygląda i ma akceptowalny przebieg na liczniku - na tym koniec.
Po powrocie do domu przysiadka na forum z pytaniem jaki olej do mojego silnika albo idzie pofilozofować nad wyższością "edża 5W-30" nad innymi w najbliższym motoryzacyjnym... No i leje baran jeden taką oliwę w silnik zreanimowany 3 opakowaniami motodoktora żeby po miesiącu się zdziwić że chyba ktoś go wyje*ał na kasę. Kupuje dolewki litr na miesiąc podczas gdy robi przez ten miesiąc 600-800km podczas kiedy wystarczyło do tego polskiego łba wypranego reklamami wbić sobie że może jakieś 10W-40 wystarczy bo nawet jeżeli silnik już nie pierwszej świeżości to i tak dolewek wyjdzie z litr na 10 tys km
I ta sama prawidłowość tyczy się naszych silników...
Jak ktoś kupuje 14-letniego CDI`ka z widniejącym przebiegiem poniżej 200 łudząc się ze to ori i pompuje w niego 5W-30, 0W-30 i inne no to jest to proszenie się o kłopoty bo w najlepszym wypadku z silnika zacznie się lać z pod każdej uszczelki i uszczelniacza. W najlepszym...
Awatar użytkownika
Aloiz
Doradca
Posty: 1922
Rejestracja: 10 kwie 2010, o 12:12
Lokalizacja: Sanok

Post autor: Aloiz »

Piasek, dobrze prawisz, przy tak wiekowym silniku, 10W-40 jest najbezpieczniejszym olejem :)
E320 CDI '99 Avantgarde
WDB2100261A988449
Awatar użytkownika
Piasek
Posty: 5725
Rejestracja: 3 cze 2013, o 13:38
Lokalizacja: CRA

Post autor: Piasek »

Dzisiejsze super-płynne syntetyki mają być energooszczędne czyli muszą posiadać bardzo lekką pompowalność co sprawia że mają bardzo silne właściwości płuczące co jest zjawiskiem naturalnym wynikającym "z konsystencji" rozgrzanego do temp. roboczej oleju. Do tego coraz bardziej mikroskopijnych rozmiarów rozwiązania konstrukcyjne silników wymuszają na olejach posiadanie dużej ilości detergentów myjąco-rozpuszczających osady aby silnik posiadał smarowanie tam gdzie powinien. Kiedyś w kanał olejowy doprowadzający olej w łożyskowanie wałka rozrządu można było spokojnie wepchnąć 2-3 zapałki - dzisiaj w ten sam kanał połowy jednej nie wepchniesz. Przez taki kanał olejowy nie pójdzie ci 15W-40 zmrożony do -20*C, przynajmniej nie szybko, ale bez problemu pojawi się tam po chwili 5W-30 i jemu podobne zmrożony do -30*C a nawet więcej. Przewody doprowadzające olej do turbin - podobnie. W starych fi 12 i fi 10, w nowoczesnych fi 6, coraz częściej fi 5 i jeszcze sitka filtrujące po drodze...
I to jest właśnie potrzeba stosowania super-płynnych nowoczesnych olejów syntetycznych. Ale...
Silnik który pojawił się na rynku w 2000r, bazujący konstrukcyjnie na swoim poprzedniku opracowanym jeszcze z 5 lat wcześniej nie ma takich ostrych wymagań zatem nie ma potrzeby na siłę lania w niego tego samego oleju jaki wymaga np najnowsza hybryda Toyoty AD2014. Ale ludziska leją bo myślą że to zastąpi im kapitalny, naprawi zużycie silnika wynikające z przebiegu, nie wiem co jeszcze... :rotfl:
No nie zastąpi, nie naprawi, nie zregeneruje ale za to będzie łatwiej takiemu olejowi przepchnąć się pod wargą wytartego już nieco uszczelniacza jakiegoś wytartego już nieco w tym samym miejscu wałka rozrządu i wydostać na zewnątrz... Mówiąc wprost: zaczyna rzygać olejem z silnika i mamy to na własne życzenie. Tam gdzie wcześniej było widoczne zapocenie, dzisiaj mamy regularny wyciek. Ubytek oleju. No i zaczyna się konieczność częstych dolewek a przecież olej nie jest za darmo a już zwłaszcza full-syn kosztują i to niektóre na prawdę sporo... Bijemy się o każdą setkę oszczędności w spalaniu na 100km a nie liczymy tego że na 10 tyś km musieliśmy dolać (na własne życzenie) 3L oleju po 40zł/litr zamiast litra za 2 dychy.

Lepsze wrogiem dobrego ale w materii silników lepsze znaczy częściej zmieniane na świeży i czysty a nie zalewanie super-płynnymi syntetykami silników technologicznie nie przystosowanych i nie wymagających do pracy takich olejów lub po prostu elementarnie zużytych.
Awatar użytkownika
kamil9856
Posty: 925
Rejestracja: 21 gru 2009, o 19:15
Lokalizacja: Kostrzyn nad Odrą

Post autor: kamil9856 »

Piasek, masz racje , tylko 10W40 ;)
Mercedes W203 2.2CDI lift :] 122ps :rozpacz:
Było-Alfa Romeo 156 1.9JTDm 150ps :mur:
Było-Mercedes w210 320CDI :hyhy:
Było-Nissan Micra 1.0 16v :zabawa:
Awatar użytkownika
exeresis
Posty: 444
Rejestracja: 8 lut 2013, o 09:13
Lokalizacja: WueM / Mazowieckie

Post autor: exeresis »

Piasek pisze:Lepsze wrogiem dobrego ale w materii silników lepsze znaczy częściej zmieniane na świeży i czysty a nie zalewanie super-płynnymi syntetykami silników technologicznie nie przystosowanych i nie wymagających do pracy takich olejów lub po prostu elementarnie zużytych.
Dobre podsumowanie i góry czytać nie trzeba.
Ja osobiście przeszedłem z 15w40 (Castrol Magnatec) na 10w40 (GTX), hula, jeździ, nic nie cieknie, tyle ile wlałem tyle jest (po przebiegu 4 tyś. km.).
Teraz: Seat Leon 1M '03 1.9 ARL, Top Sport
Weitec coilovers.
Repliki RS6 19x8, 4x 215/35/19

EX:
E290 96'/97' Classic.
Alfa Romeo 166 2.4 JTD 01r'
Awatar użytkownika
Kajtek1
Posty: 3096
Rejestracja: 2 lip 2013, o 19:01
Lokalizacja: rynsztoki SFrancisco

Post autor: Kajtek1 »

Prawda jest ze nawet edukowany wlasciciel samochodu nie jest w stanie przeprowadzic badan jakosci oleju na wlasnym samochodzie, ale ja kilka lat temu bedac wk... gadkami sprzedawcow zrobilem kilka testow oleju. Juz pisalem jakis czas temu - testy w USA kosztuja $25 wiec nie tak wielka kwota.
W sumie mineralny olej Rotella mial takie same wskazania po 16 t km ciezkiej pracy w ciezarowce jak syntetyk, ale mineraly byl ciezszy, wiec choc tego nie moglem zmierzyc - logiczne jest ze nie tylko zuzycie paliwa na mineralnym bylo minimalnie wyzsze, ale i dojscie oleju do panewek na zimnym starcie zajmie wiecej czasu.
Syntetyki maja takze wlasciwosci przylegania i penetracji powierzchni metali, czyli ze ciagle smaruja silnik jak cisnienia oleju juz dawno nie ma. Chyba na tym forum czytalem jak ktos dla pokazania pojechal na kilka rundek w miescie z pusta miska olejowa. Ja bym tak daleko nie szedl, ale moj powyzszy przyklad ze silnik chodzacy kilka minut ze zniszczona pompa olejowa ma perfekcyjne gladzie cylindrow jak dla mnie jest wystarczajacym powodem aby dorzucic pare groszy na lepszy olej.
Oczywiscie jest to bardziej forma ubezpieczenia niz aktualnej potrzeby, ale wg mnie jest to jedno z ubezpieczen na ktore warto wydawac pieniadze.
Awatar użytkownika
Piasek
Posty: 5725
Rejestracja: 3 cze 2013, o 13:38
Lokalizacja: CRA

Post autor: Piasek »

Dla rozluźnienia tematu, zajumana z sadola instrukcja wymiany oleju z podziałem na płeć:

Wymiana oleju w samochodzie
Instrukcja dla kobiet:

1. Pojechać do warsztatu, najpóźniej 15 tys. km po ostatniej wymianie
2. Wypić kawę
3. Po 15 min wystawić czek i z porządnie skontrolowanym autem opuścić warsztat
Koszty:
wymiana oleju: 100 zł
kawa: 2 zł
czyli razem: 102 zł

Instrukcja dla mężczyzn:
1. Pojechać do sklepu z wyposażeniem i zapłacić 70 zł za olej i filtr, uszczelki,
pastę czyszczącą i drzewko zapachowe
2. Odkryć, że pojemnik na zużyty olej jest pełen; zamiast oddać go na
stacji benzynowej, wylać zawartość do dołka w ogrodzie
3. Otworzyć puszkę piwa, wypić
4. Podnieść auto lewarkiem, przez 30 minut szukać klocka
5. Znaleźć klocek pod autem syna
6. Ze stresu otworzyć następną puszkę piwa, wypić
7. Wsunąć pojemnik na zużyty olej pod motor
8. Szukać klucza szesnastki
9. Zrezygnować z szukania i użyć ustawialnych obcęgów
10. Odkręcić śrubę od spustu oleju
11. Upuścić śrubę do pojemnika z gorącym olejem, upaprać się przy tym tymże
12. Posprzątać
13. Przy piwku obserwować, jak olej spływa
14. Szukać obcęgów do filtra oleju
15. Zrezygnować z szukania, filtr przebić śrubokrętem i tak odkręcić
16. Piwo
17. W związku z pojawieniem się kumpla opróżnić z nim cały zapas piwa,
wymianę oleju przełożyć na jutro
18. (następny dzień): wysunąć wanienkę pełną oleju spod auta
19. Wytrzeć olej, który się przy tym rozlał
20. Piwo - jednak wczoraj nie wszystko poszło
21. Do sklepu, kupić piwo
22. Nakręcić nowy filtr, rozsmarować cienką warstwę oleju na uszczelkę
23. Wlać pierwszy litr nowego oleju
24. Przypomnieć sobie o śrubie z pkt. 11
25. Szybko szukać śruby w wanience ze starym olejem
26. Przypomnieć sobie, że zużyty olej wraz ze śrubą został wylany w ogrodzie
27. Wypić piwo
28. Odkopać dołek, szukać śruby
29. Zauważyć pierwszy litr świeżego oleju na podłodze garażu
30. Wypić piwo
31. Przy dokręcaniu śruby, kiedy klucz będzie wyślizgiwał się z ręki,
kostkami palców uderzyć w podwozie
32. Uderzyć głową w posadzkę (jako reakcja na pkt. 31)
33. Zacząć zdrowo przeklinać
34. Klucz wywalić w diabły
35. Zakląć mocno, bo klucz trafił w zdjęcie "Miss października" i pobrudził jej biust
36. Piwo
37. Ręce i czoło zabandażować, zatamować krew
38. Piwo
39. Wlać 4 litry świeżego oleju
40. Piwo
41. Zdjąć auto z lewarka
42. Cofnąć auto i wytrzeć olej z podłogi
43. Piwo
44. Jazda próbna
45. Zostać zatrzymanym przez policję za jazdę pod wpływem alkoholu
Koszt:
części: 140 zł
grzywna za jazdę po pijaku: 500 zł
odholowanie auta przez policję: 200 zł
piwo: 60 zł
czyli razem: 900 zł
Gawra
Posty: 3045
Rejestracja: 16 gru 2009, o 19:29
Lokalizacja: Puszcza Piska

Post autor: Gawra »

Piasek - :padam: (no i trza doliczyc 25$ za badanie oliwki)
210 E300TD rok 98 - USA (WDBJF25F6WA492241)
https://www.youtube.com/watch?v=MsIFyov ... e=youtu.be
Awatar użytkownika
wasiliew
Doradca VIP
Posty: 3484
Rejestracja: 20 kwie 2008, o 20:51
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: wasiliew »

dodając punkt 46 czyli "dać policji na piwo", masz 250zł w kieszeni :rotfl:
Jest W203 C180T kompressor
.:WDB2032461F829195:.

ex W210 Classic '97 E200T - LPG Stag 300
.:WDB2102351A504364:.
Awatar użytkownika
Kajtek1
Posty: 3096
Rejestracja: 2 lip 2013, o 19:01
Lokalizacja: rynsztoki SFrancisco

Post autor: Kajtek1 »

Gawra pisze:Piasek - :padam: (no i trza doliczyc 25$ za badanie oliwki)
Jak juz piszesz o kwotach dolarowych to badz gotow napisac wszystko.
Pierwsze DUI, czyli zatrzymanie po pijaku w Kalifornii z kosztami sadu, prawnika, straconych dni pracy i udzial w programach kosztuje +- $ 15,000 i potem jeszcze musisz 2 lata na imprezy taksowka jezdzic, JESLI dadza Ci prawko na dojazdy do pracy.
Cieszcie sie ze mozecie to 250 zl lapowka zalatwic.
Awatar użytkownika
Piasek
Posty: 5725
Rejestracja: 3 cze 2013, o 13:38
Lokalizacja: CRA

Post autor: Piasek »

Kajtek1 pisze:Cieszcie sie ze mozecie to 250 zl lapowka zalatwic.
mit krążący wśród ludzi którzy dawno temu opuścili ten padół życia...
Dzisiaj nic nie załatwisz z nimi łapówką w tej materii, a jeżeli ci się uda to do tej kwoty jedno zero dopisz (na głowę) a i tak nie masz gwarancji że pójdą na to.
Mam kumpla w WW to mówił że nie takie prowokacje nieraz robią a i na to nie idą.

Edit:
wracając do meritum, polecam na wieczór
Link do strony po rosyjsku

dla fanów LongLife`ów i innych wydłużonych interwałów wymian olejowych
Możecie zobaczyć jakie niespodzianki zostawiają po sobie oleje w silnikach kiedy się tępo wierzy zapewnieniom producentów olejów i silników co do przelotów między wymianami a zwłaszcza dla fanów Magnateca... o którym nie od dzisiaj wiadomo że zaszlamia potwornie silniki.
Gawra
Posty: 3045
Rejestracja: 16 gru 2009, o 19:29
Lokalizacja: Puszcza Piska

Post autor: Gawra »

Kajtek1 pisze:
Gawra pisze:Piasek - :padam: (no i trza doliczyc 25$ za badanie oliwki)
Jak juz piszesz o kwotach dolarowych to badz gotow napisac wszystko.
Pierwsze DUI, czyli zatrzymanie po pijaku w Kalifornii z kosztami sadu, prawnika, straconych dni pracy i udzial w programach kosztuje +- $ 15,000 i potem jeszcze musisz 2 lata na imprezy taksowka jezdzic, JESLI dadza Ci prawko na dojazdy do pracy.
Cieszcie sie ze mozecie to 250 zl lapowka zalatwic.
Tumiwisizm - ile kosztuje californijczykow jazda po pijaku i kogo to obchodzi?(a kazdy stan ma wlasne prawo w tym zaktresie, przeca...,)

O oliwce rozmawiamy - w temacie :padam:
210 E300TD rok 98 - USA (WDBJF25F6WA492241)
https://www.youtube.com/watch?v=MsIFyov ... e=youtu.be
Awatar użytkownika
Piasek
Posty: 5725
Rejestracja: 3 cze 2013, o 13:38
Lokalizacja: CRA

Post autor: Piasek »

Nawiązując do historii obrazkowej "zobacz co zostawił po sobie olej w twoim silniku" bardzo duże znaczenie ma tutaj styl jazdy i charakter eksploatacji silnika, co z resztą widać na fotkach hond itp gdzie wiadomo ze jakaś Prelude czy Integra POM`u nie uprawiała.

Widziałem sporo silników oraz kilkukrotnie kumplowe 2,6 V6 z Omegi B.
Zrobił se driftowoza i upalał niemiłosiernie przy każdej okazji. W silniku 15W-40 z Mobila, najzwyklejszy. Panewy mniej-więcej co roku siadały i usmażone uszczelki pokryw głowic (od temperatury bo nad kolektorami) z których lał się olej na nie i dymiło z pod maski...
Parę razy widziałem ten silnik rozebrany na elementy składowe to wyglądał jakby dopiero co z fabryki wyszedł, delikatnie żółtawo-herbaciany co się dawało palcem zetrzeć poza tym świecił się jak psu jajca na przednówku :)
Regularne dawanie w palnik robiło swoje: olej pod ogromnym ciśnieniem i wysoką temperaturą doskonale płukał silnik i nie pozwalał na odkładanie się szlamów, laków i nagarów. Co 7 tyś km zmieniany. A zwykły Mobil 15W-40.
Dlatego dobrym zwyczajem jest regularne przepalenie kotła gdzies w trasie... Pogonić trochę, popędzić... niech oliwka zrobi swoje a nie pyrkotanie całe lata nie przekraczając 2500 obrotów notorycznie niedogrzanym piecem, zwłaszcza zimową porą w miejskich korkach
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości