FUN wątek śmiechu (kawały, śmieszne filmy , zdjęcia itd)

[Piasek]

Po 26 maja za opublikowanie w/w zdjeć ukazujących "dane identyfikacyjne" będziesz z urzędu ścigany za co grozić ci będzie od 10 do 20 mln euro kary
To jest dopiero FUN

[tonidriver]

Nie mam tyle. Nie zapłacę

[cezar57]

Lato coraz bliżej...

[Piasek]

Jak już truck`ersko lecimy: ile kręcą ciężarówki na zachodzie

[korni8808]

Dobrze ułożona robota na przepinkach w podwójnych i jest wynik.
U nas 20kkm zdarza się rzadko. Relacje Polska-Niemcy-Poska

Ską też można pojeździć:

[Krychu_W210]

W poprzedniej firmie w 22 miesiące zrobiłem ponad 300k km jeżdżąc samemu, z czego 168704 km od lutego do grudnia 2016, potem się uspokoiłem i od stycznia do listopada 2017 już tylko 135127 km.
Miesięczny rekord to 18817 km w transporcie krajowym Ósemka z przodu przy wypłacie była, ale nigdy więcej takich przebiegów! Najlepsze jest to, że w okresie jak jeszcze grubo naginałem zatrzymało mnie ITD do kontroli Nie dość, że nie dostałem mandatu, to jeszcze usłyszałem w kwestii mojej jazdy po sprawdzeniu wykresówek "Oby tak dalej" Skoro inspektor powiedział, że wszystko w porządku i oby tak dalej, to naginałem dalej Magnesu w ogóle nie używałem, bo nie było takiej potrzeby Wyjątkowa firma, już na taką nie trafię, w sumie nawet bym nie chciał Wykorzystałem możliwość dorobienia się jakiejś sensownej kasy i zakończyłem współpracę, chociaż pod koniec nie miałem tak źle. Weekendy były luźniejsze, więc wolałem mieć poniedziałki i wtorki wolne, bo wolne weekendy mi nie potrzebne. Zaczynałem w środę rano, kończyłem w niedzielę popołudniu, a ponad 6k i tak co miesiąc było, a jeszcze do domu ciągnikiem jeździłem, nieraz kilka dni z rzędu Jak to mówią - pieniądze nie są w życiu najważniejsze Praca rakotwórcza, sprzęt awaryjny, ale przynajmniej można się było nieco nauczyć, szczególnie w kwestii manewrowania z naczepami, bo na co dzień robiłem rzeczy, które dla większości kierowców są nie do pomyślenia Tam gdzie biedronka wysłałaby najkrótszą naczepkę ze skrętną osią, ja jeżdżąc pod tesco wjeżdżałem standardową 13,6m bez jakichkolwiek wspomagaczy Biedronka jest dużo lepiej ogarnięta w transporcie, kiedyś w niej trochę jeździłem i mają podział na sklepy, które mają dostawy w dzień i na te do których jeździ się tylko nocą jak parkingi są puste. W tesco nie ma takiego podziału i nikogo nie interesuje, że jadąc do pewnego sklepu w dzień wjazd może być niemożliwy, bo wystarczy 1 auto w nieodpowiednim miejscu by uniemożliwić podjazd na rozładunek, RAK!
Raz takiego mietka spotkałem, kretyn stanął na wprost rampy w Lesku, a tam nawet mając pusty parking trzeba się postarać żeby podjechać bez jeżdżenia po krawężnikach. Ja nie z tych co od razu się poddają, muszę spróbować i róg naczepy puściłem nad jego maską...

Ciągnik przechodził na centymetry

Z lewej merc, z prawej słup ochronny

Z przodu miałem szerokie koła i wyjeżdżając przechodziłem już na milimetry przy mietku


Cofanie z osiedlowych dróg i tak wolałem od tych z większym ruchem, chociaż nieraz trzeba się było łamać na prawą stronę
https://www.youtube.com/watch?v=s_cWel79x2Q
Zdarzały się też rakotwórcze dostawy do sklepów innej sieci
https://www.youtube.com/watch?v=1tRsw1wqb0s
W obu przypadkach wysyłanie tam zestawu 16,5m jest oznaką skrajnej głupoty
Jak widzicie, miałem ciekawą pracę Są sklepy na myśl o których odechciewało mi się żyć, np. Nowy Tomyśl czy Brzozów
Dobrze mieć to już za sobą i myśleć, że ktoś codziennie się tam męczy, a ja już nie muszę

[tonidriver]

i widzisz korni dlatego,że robiłeś jak robiłeś ja i inni musimy jeździć na zachodzie bo w kraju bez magnesu dostaniesz tylko 3 klocki.

[Piasek]

Ja widzę po moich tu lokalesach: jak robi u kogoś a ktoś daje możliwość (bo musi bo jak piszesz za 3500 na legalu to mu nasrają na taką robotę) to dokręci te 2 do 3 tyś km w miesiącu na lewo.
Ale jak widzę... tych co se sam jeździ, w ciężarowce chlew normalnie bo żre kebaby w biegu i zapija litrowymi energetykami (1L dziennie) i na 2 albo 3 kartach jeździ kręcąc po 4 tyś na tydzień, w Polsce, z omijaniem gdzie się tylko da viatoli że o płatnych autostradach nie wspomnę.
Cała papierologia firmy, zarówno ta dot. ITD jak i ta dot. Skarbowego to jedna wielka lewizna, co druga faktura śmierdzi.
Ran na pół roku go dupną, dostanie 6-8 kary i dalej jeździ bo się przecież odkuć trzeba. I na tym chyba polega cała praca ITD w tym kraju: wiedzą doskonale że 90% przewoźników chachmęci i wiedzą ze muszą kar co miesiąc określony minimalny limit przynieść w zębach dlatego na to przyzwalają bo nie wierzę że nie są w stanie wyłapać lewizn, chachmętów co nocami mykają gdzieś bocznymi po kraju... bo trzeba być skończonym idiotą żeby zatrzymać chłodnię pełną masła o 7mej rano pod Gdańskiem, posiadającą kwity załadunkowe z 1szej w nocy gdzieś 400km dalej a z czasu pracy wynika że kierowca (albo jeszcze lepiej cały zestaw) rozpoczął pracę 30 min temu.

[Krychu_W210]

ITD jest od zarabiania kasy dla budżetu, nie od tępienia patologii na drogach, bo gdyby chcieli to by bez problemu udupili patologistykę, ale barany są po to żeby je strzyc. Nie zabija się kury znoszącej złote jaja, dlatego takie firmy jak ta w której jeździłem mają się dobrze, właściciel rozbija się (dosłownie) autem za blisko 400k i się śmieje. ITD zapowie kontrolę w firmie, dziad zapłaci 30k żeby nie grzebali i interes kręci się dalej.

[tonidriver]

Bo z tego państwo sobie zrobiło źródło dochodu więc skoro dziad ma się dobrze i urzędasy zadowolone to wszystko w rękach kierowców.

[Piasek]

Czyli kolejny patologiczny urząd ds. pseudo-tępienia patologii.
Najważniejsze że etatyzm w ITD rok-rocznie rośnie o 30%
A takie materiały jak ten
https://www.youtube.com/watch?v=bKwgVTim05I
tylko potwierdzają to o czym piszemy

[Krychu_W210]

Jednego zatrzymali, a w międzyczasie 100 powyżej RMC 12t przejechało jak gdyby nigdy nic. To jest śmieszne, to tak jakby policja zatrzymała mordercę i w czasie zatrzymania wielu innych zabijało na ich oczach bezkarnie, tak działa ITD, brawo!

[tonidriver]

Na kursie gość z itd mówił ze są wolne etaty bo za trzy tysiące nikt nie chce tam pracować.

[Piasek]

Ale u nas urzędy działają tak na każdej płaszczyźnie:
znajomy nakręcił film jak sąsiadująca obok firma regularnie, dzień w dzień paliła na placu w beczkach odpady plastikowe i foliowe z opakowań towarów jakie do nich przychodzą (np ostreczowane palety itp). Ileś razy był, rozmawiał, prosił, błagał, potem pisma wysyłał... jak grochem o ścianę. Wkurzył się nagrał kilka takich i wysłał nagranie do lokalnego urzędu z zapytaniem czy takie procedury są prawnie dopuszczone.
6m-cy robili to dalej nim pierwsza kontrola z jakiegokolwiek urzędu przyjechała informując oczywiście o tym wcześniej. W dniu przyjazdu cała firma została puszczona na urlop a kontrola pocałowała kłótę z łańcuchem na bramie.
Swoją drogą na kontrolę zostały przysłane dwie siksy w miniuwach i szpilach z telefonami w ręku oblepionym 5cm tipsami.
Ale nikt im nie zarzuci że nic nie robią - pism w tym czasie ze 20 wymienili.

Mam kumpla w ITD i "do płakania" są równie szybcy jak policja i reszta mundurówki w tym kraju.
Stale niedoceniani, stale za mało zarabiają i stale za dużo pracują.
Dopiero jak mu zadasza dwa podstawowe pytania:
- pokaż mi swój PIT to ci powiem ile zarabiasz miesięcznie
- pokaż mi swoją kartę pracy to ci powiem ile miesięcy w roku pracowałeś
na "dobicie" jak wam tak ku*wa źle to po ch*j tam siedzisz... takie dzisiaj ssanie na rynku pracy że można przebierać, idź chociaż na truck`era będziesz 8 zarabiał na miesiąc... rozmowa schodzi na inne tematy.

[korni8808]

Jakby ktoś szukał pracy to zapraszam :-)