Zamias okulara za 16 tyś może 124 w tej samej cenie?

[hubert]

Witam

Wiem że to nie forum o 124 ale czytając wasze opinie o wiele bardziej rozsądnie będzie kupić drogiego 124 zamiast taniego okulara. Znajomy mechanik odradzał mi jak mógł okulara, polecał w140 bo tym można w polu orać i auto na milion kilometrów. Ewentualnie poradził 124 z 95r. Jeżeli macie ochotę skomentujcie tego mietka. Cena niebagatelna 16 tyś za autko 3.0 D. Zwykła klima, abs, 2 air bag. Stan jak na zdjęciach, ponoć nie bite. Oczywiście autem jeździł konsul w Niemczech zaś ostanie pół roku właściciel miał złamaną nogę...

linki do zdjęć zdjęcia nr 1 zdjęcia nr 2 zdjęcia nr 3

Pozdrawiam

[hammond24]

Witam.Narzekamy,bo narzekamy ale jakoś nikt z nas nie przesiada się na 124.W przeciągu roku będziesz ładnych kilka tysięcy zł w plecy na tym aucie.124 to żaden zabytek jest tego setki tysięcy i nie jest to sam kolekcjonerski.A po za tym samochód wygląda na umęczony.

[merlin]

Bardzo ładny okaz w124 z końca produkcji, jak na 180730 km to kierownica trochę za bardzo wytarta! Cos tam bylo cofniete...Ale auto i tak ładnie utrzymane.Silnik już od okulara- w sumie szkoda, wg mnie wolałbym model w sedanie do 1994 r najlepiej z silnikiem starszej generacji 2,5d .Mam sentyment do 124,wg mnie 124 były lepsze, niby 210 nowsza konstrukcja ale jak trafisz ładna 124 to przejeździ rdzewiejącego okulara,124 to czołg na kołach.

[Master]

Zamienil stryjek siekierkę na kijek :mrgreen: :mrgreen: Koledzy z forum szukali kilka miesięcy, albo nadal szukają. Cierpliwości,pojeżdzij,poogladaj,aż OKO wpadnie ci w oko. Co do 124 milion kręci, przecierz to nie będzie chyba twoje ostatnie auto. Kupisz drogo, sprzedasz tanio i w plecy :mrgreen: Po co robić krok do tylu. Okulary też milion kręcą , więc szukać takiego co rudego nie widać :lol: :lol:

[hubert]

To jest najgorsze, kupisz za 16000 później będzie się modlił aby ktoś wziął za 8000. Okulara kupisz za 16000, w najgorszym razie oddasz 2-3 tys taniej. W sumie auta nie kupuje się na całe życie, zawsze jest też późnej pretekst aby zmienić "psujące" się auto na inne.

[gizmo]

Mialem dwie 124ki, niedawno przesiadlem sie na w210, kazde z nich ma swoje wady i zalety, ale okiem jezdzi sie zdecydowanie lepiej, i niech nikt nie wmowi ci inaczej

[zematis]

to albo dużo zarabiasz albo ten mechanik cie nie lubi - kup sobie w 140 ;p i moze jak będziesz miał szczęście to nic sie z nim ie stanie a jak juz sie stanie to po kredyt do banku lec na naprawe

[elspasoo]

Końcówka produkcji w 124 gnije tak samo jak okulary , no może minimalnie mniej, najsolidniej zrobione były te z lat 88-89, (jak nie był bity korozji nie zobaczysz), tak więc tym się nie sugeruj. Gdyby moje poprzednie 124 było w takim stanie jak obecne oczko jeździł bym nim nadal, bo zmiany samochodów są bardzo kosztowne. Dołóż troszkę do oka , albo szukaj zadbanego 124 (co jest już prawie niemożliwe).

[Lookmal]

To jest najgorsze, kupisz za 16000 później będzie się modlił aby ktoś wziął za 8000. Okulara kupisz za 16000, w najgorszym razie oddasz 2-3 tys taniej.

To nie do końca jest tak jak piszesz :-/
Okular za 16 tys aby jeździł bezproblemowo i wygladał jak mercedes wymaga zainwestowania ładnych paru tysi (a jak kupisz z zarżniętą ASB to bardzo łaaaadnych paru :mrgreen: ) - i nie jest możliwe aby przy sprzedaży byc na nim 2-3 tys do tyłu. Uwierz - to jest bajka! Na takim aucie też stracisz pewnie i 8000 :lol:
Oko za 16 tys po prostu nalezy sobie darować, rozsądne egzemplarze zaczynaja się od 20 tysięcy - a i one wymagają średnio 2-3 tysięcy okładu na wejściu aby cieszyć się bezproblemową jazdą (zakładając choćby wymianę oleju w Aut. skrzyni biegów, klocków, i paru pierdół typu np. łączniki elastyczne na wale po 350 zeta/szt.).
124 z linku - też bym sobie darował - jego stan jest daleki od tego aby cenić go na 16 tysięcy. Z resztą ani nawet na 10 tys....
Jak dla mnie to trzeba po prostu uzbroić się w cierpliwość, skroic więcej pieniążków i kupić oko w rozsądnym stanie.

[fabek]

ja bym wycofal sie poki co z kupnem i nie kupowal W124 za 16 tys ani W210 tej samej cenie.