Forum Mercedes E klasa W210

Z tego co Ramirezzz pisze to chodzi pewnie o jeden kielich,a gdyby faktycznie przyspawał go na innej wysokości to w dodatku stałby pewnie krzywo w stosunku lewej strony przodu do prawej.Tam potrzebne jest dobre oko kumatego mechanika który nie miał styczności z zakładaniem tych sprężyn

Mr.Brightside pisze:Z tego co Ramirezzz pisze to chodzi pewnie o jeden kielich,a gdyby faktycznie przyspawał go na innej wysokości to w dodatku stałby pewnie krzywo w stosunku lewej strony przodu do prawej.Tam potrzebne jest dobre oko kumatego mechanika który nie miał styczności z zakładaniem tych sprężyn

Już sam nie wiem. Przed chwilą jeszcze byłem u gościa, który pracował w ASO i powiedział, że one się ułożą . Punkty zostały zliczone prawidłowo i numer części jest ok. Kielich miałem zmieniany tylko po jednej stronie. Jak włożę pięść to zarówno z jednej jak i drugiej strony odległość jest taka sama więc nie ma mowy o złym przyspawaniu. Teraz zastanawiam się jak to zniwelować. Zastanawiam się czy nie wrzucić na tył jakiś zamienników żeby auto równo stało. Tył mam pewnie wyjeżdżony i temu taka różnica. Tylko nie chce kasy pchać w błoto jak się okaże, że to nic nie da. Chyba podjadę jutro do ASO, że niby chce zareklamować je i wtedy zobaczę co powiedzą. To denerwujące jak się jedzie z pękniętym kielichem na naprawę a potem jeszcze kupujesz części prosto z ASO mając nadzieję, że będzie gites a tutaj nowy problem powstał

Masz rację,pamiętam jak na początku stycznia oddałem na wymianę sprężyn swoje auto,tyle że u mnie tył i przód - wyglądało to paskudnie a jak się wybrałem na jazdę próbną to auto było strasznie nie stabilne,i bardzo miękkie więc miałem 2 powody by sciagnąc te sprężyny i dobrać raz jeszcze.Jedź jutro do ASO i daj znać na forum w temacie co powiedzieli bo sam jestem ciekaw jak się ź tego wytłumaczą.Pozdro

Mr.Brightside pisze:Jedź jutro do ASO i daj znać na forum w temacie co powiedzieli bo sam jestem ciekaw jak się ź tego wytłumaczą.Pozdro

Ale jak to jest możliwe, że tak się stało ? Przecież parametry zostały dobrane prawidłowo. Zadzwoniłem do ASO Kosmowski w Krakowie i to samo mi podali. Oni będą szli w zaparte, że numer części jest prawidłowy. Na tamtych starych sprężynach miałem 4 zielone kropki i na tych mam tak samo.

Ramirezzz,

podali Ci numery sprężyn i podkładek

To powiem Tobie ze juz pomysłów mi brak aby Ci pomóc ale ewidentnie chodzi tu albo o długość sprężyn albo jeśli ten blacharz zmieniał też podkładki to mógł założyć jakieś grubsze .... Zapytaj go czy coś kombinowal z podkladkami, ale na chłopski rozum... Chyba tak grubych by nie dawał.

Aloiz pisze:podali Ci numery sprężyn i podkładek

Numer podkładek powinienem mieć taki : 2103210484 17mm
Numer sprężyn mam taki: 2103212904

[ Dodano: 2014-02-12, 22:16 ]

Mr.Brightside pisze:Zapytaj go czy coś kombinowal z podkladkami, ale na chłopski rozum... Chyba tak grubych by nie dawał.

Dał te co były bo były w bardzo dobrym stanie.

No to cholera sprężyny za wysokie o 1 zwój po mojemu.

Ramirezzz możesz z ciekawości podać wymiar od podłoża centralnie przez środek koła do rantu błotnika ile masz centymetrów?

Ramirezzz, zakładałem sprężyny K+F na przód, dobierane w ASO po VINie.
przed wymianą mogłem wsadzić 2 palce między oponę a rant błotnika (podkładka 1 cycek), a teraz całą pięść (dalej z 1 cyckiem). przejechałem na nich już ponad 3 tys km i nic się nie obniżył. Kupiłem nowe sprężyny na tył, tył też się podniósł i wyrównał się z przodem. Stoi wysoko, ale przynajmniej o nic nie obcieram spodem.
wydaje mi się, że przez tyle lat sprężyny się "wyklepały" i stąd takie niskie auto było

Przemek pisze:wydaje mi się, że przez tyle lat sprężyny się "wyklepały" i stąd takie niskie auto było

Dzisiaj byłem w kilku miejscach , "poruszyłem niebo i ziemię" w ASO i w IC :-) Sprężyny mam na 1000% dobrze dobrane i tak być powinno. Dzisiaj przód opadł o jakieś 0,6 cm . Zakupiłem już komplet na tył Lesjöfors według VIN'u i jutro mój znajomy je założy. Będę musiał się przyzwyczaić do tego, że auto będzie stało wyżej ale przynajmniej przód i tył. Dzisiaj widziałem W210 na taxi 2.2D sprzed 1998 roku. Tam w ogóle nie można niczego wsadzić między nadkole a oponę Po prostu u mnie sprężyny po tylu latach były już zmęczone. Dam jutro znać co i jak lub ewentualnie wrzucę fotkę zrobioną w tym samym miejscu Pozdrawiam Koledzy i dziękuje wszystkim za wszelkie informacje w temacie, które były pomocne - co w rezultacie doprowadziło do podjęcia ostatecznej decyzji ;-)

powinien miec- przód i tyl 70 cm, wtedy masz ideal

Wymieniałem 3 miesiące sprężyny w moim S210 E320 4matic.

Też kupiłem oryginał - zamiennika brak do przodu 4matic...

I z początku było tak, że masakra... Ale po 5tyś km wróciło do normalnego położenia 4matica elegance... Także poczekaj chwilę i będzie ok.

maclaw pisze:I z początku było tak, że masakra

Problem rozwiązany. Znajomy w warsztacie zdemontował sprężyny bo stwierdziliśmy, że źle zostały zamontowane. Blacharz zamontował mi je jak auto było na podnośniku a poza tym sprężyny nie siedziały idealnie w rowkach. Zostały zmienione podkładki z 13mm (podobno takie miałem a według EPC powinny być 17mm) na lemfordera 5mm . Teraz boje się żeby z czasem za bardzo nie usiadł ;-) Obyło się bez wrzucania sprężyn na tył. Towar zwrócony do IC ;-) Jeszcze raz dziękuje za wszelkie info w temacie od wszystkich tutaj piszących. Pozdrawiam, Tomek.

A sprawdziłeś dobrze w jakiej kondycji są sprężyny z tyłu.
W okularze one lubią pękać.