Forum Mercedes E klasa W210

Janosz mówił o czujniku zamontowanym do Boscha.

Więc tak.Kupiłem pompę od Vito 2.3 D na Allegro,zapłaciłem 700 zł,sptzedawca trochę tych pomp sprzedał,100% pozytywnych komentarzy ,stan bdb zapewniał.Na pompie zamontowanej w Sztumskiej Wsi po zmianie z jedynki na dwójkę chciało głowę urwać,tak szarpało autem ale z następnymi biegami nie było już problemów,silnik ciągnął normalnie,auto 180 km/h leciało bez problemów,ciekawe,że silnik nawet przy odpalaniu zimnego silnika zimą nie puścił żadnej chmurki dymu,nic! Inna pompa? Tutaj z kolei nie ma problemów po zmianie z jedynki na dwójkę gdy tylko na moment odpuszczę gaz,dwójka ciągnęła super,ale auto było słabe pod górę.Natomiast na trójce, gdy chciałem przyśpieszać nagle ,pojawiało się delikatne szarpanie,po odpuszczeniu gazu problem ustępował.Nna tamtej i na tej pompie auto wpada w nieprzyjemne drżenie gdy chcę jechać na dwójce ptzyśpirezając z niskich obrotów,na trójce też.Na ,,nowej,,pompie również nie ma żadnego dymu podczas zapalania,ani podczas geałtownego przyśpieszania pod górę,kolega jechał za mną i patrzył,żadnego dymu.Zabrałem się sam za regulację dawki paliwa.Wykręcenie śruby na szczycie pompy spowodowało to,że wróciła moc,natomiast wykręcanie puszki z tyłu pompy powodowało to,że silnik nabierał wyższych obrotów i zaczynał klekotać,ale dalej dymu zero.Postanowiłem pszkę wkręcać do momentu aż silnik nie zacznie najprzyjemniej dla ucha pracować.Pompa była ustawiona pod Vito,zmniejszenie dawki paliwa spowodowało to,że teraz wibracje są mniejsze a autem szarpie tylko bardzo delikatnie.Niebawem wymieniam sprzęgło komplet,wymienię jeden przegub ,na którym jest luz oraz wymienię tylną belkę z nowymi poduszkami.Teraz podczas zmiany biegu z jedynki na dwójkę słyszę z tyłu łup łup,a sam tył zachowuje się tak jakby był z gumy.Po tych zabiegach napiszę czy bujanie ustąpiło całkowicie.Jeśli tak się nie stanie,przyglądnę się wtryskiwaczom,nie mam pewności czy te pod Lucasa nadają się pod Boscha,tutaj może tkwić problem.Reasumując.Gdyby zebrać do kupy pozytywne cechy obu pomp,żabkoeania nie było by w ogóle!Ciekawi mnie tylko dlaczego brak dymu.Pojawia się tylko wtedy,gdy na postoju robię przygazówkę na maxa,dopiero wtedy,wcześniej żadnego nie ma,czysto.

Witam.
Dwa miesiące temu pojechałem do firmy Pezal w Gdańsku (400km z cieknącą pompą), w celu naprawy pompy lucas w moim mietku.
Po regeneracji, samochód prawidłowo zapala, obroty nie falują, za każdym razem dojeżdża do celu.
Jednak kilka dni temu zauważyłem niewielką plamkę na asfalcie po tym jak przestawiłem samochód.
Winowajcą jest moim zdaniem wyciek, który uchwyciłem na zdjęciu. http://scr.hu/1dpl/yqth5
Czy ktoś z Państwa orientuje się może do czego służy ta śruba 19(?), spod której sączy się ropa?
Nie wiem czy mogę ją odkręcić/dokręcić, czy odpowiada za jakiś ważny element procesu działania?
Co prawda w dalszym ciągu posiadam gwarancję, ale przeraża mnie myśl ponownej przejażdżki nad morze.

Bardzo ciekawe,mój kolega,który nawet mechanikiem nie jest,tylko to jego hobby,wymienił mi pompy rzędowe bez problemu,ustawił zapłon wzorcowo twierdzi,iż nie może nadziwić się dlaczego mechanicy boją się tak tych pomp Lucasa.Twierdzi,że dla niego uszczelnienie takiej pompy to bułeczka z masłem.

Uszczelnienie swoją drogą. 4 czujniki inna bajka

No i tak.Jeszcze nie wymieniłem kompletu sprzęgła,poduch tylnej ławy też nie,nie mam kiedy się za to zabrać.Moje wnioski są takie.Zamontowano mi w Sztumskiej Wsi pompę z uszkodzonym regulatorem odśrodkowym,tego jestem pewien.Na tej innej pompie autem jeżdzi się zupełnie inaczej,wyregulowałem sobie dawkę paliwa śrubą z tyłu pompy,poza tym niesamowity efekt uzyskałem gdy zacząłem lać paliwo w stylu VERVA,VIGOR, Vi Power,po wlaniu do pełnego zbiornika preparatu czyszczącego układ wtryskowy Kleen Flo szarpanie na wyższych biegach całkowicie ustąpiło,potrzeba było zużycia dwóch pełnych zbiorników paliwa,za każdym zalaniem do pełna ,czyli dwukrotnie, wlałem ten preparat.Czuję tylko kopanie z tyłu auta po zmianie biegów.Myślę,że po wymianie sprzęgła oraz poduch szarpanie ustąpi całkowicie.Drżenie karoserii ewidentnie pochodzi od poduch tylnej ławy,chociaż muszę przyznać,że ten nieprzyjemny efekt bardzo zminimalizowała regulacja pompy wtryskowej(zwiększenie dawki paliwa) Niebawem zabieram się za sprzęgło oraz poduchy,wymienię też jeden przegub gdyż na nim mam już luz.Uparłem siężeby wyeliminować szarpanie i tego dokonam.

Kopnięcie przy zmianie biegu 99% poduszki wózka tylnego te mniejsze szczególnie.

Tak tak:) Kupiłem cały wózek praktycznie ze wszystkim plus jeden przegub,na wygląd poduchy jak nowe ale już kupiłem przednie małe Lemforder a tylne Febi,więc wymienię sobie.Mnie tylko zastanawia dlaczego silnik nie puszcza żadnego dymu nawet przy porannym rozruchu,żadnego zarechotania i kłębu czarnego dymu,niczego takiego nie ma,nie słychać poza tym żadnego klekotu,na Lucasie tego nie było,klekotał i puszczał dym czarny,auto zdecydowanie na rzędówce żwawsze,prędkosć maksymalna się nie zmieniła,spalanie także jest takie samo,tylko obrotomierz pokazuje niższe obroty w porównaniu z Lucasem.

Od pompy niższe obroty ?

Tak,niższe,powiedzmy o te 20 %,to zauważyłem już jadąc ze Sztumskiej Wsi,zresztą Łukasz wspomina o tym chyba na YT,rzeczywiście tak jest.

To jakieś czary.

Sam tego nie pojmuję,ale teraz powiedzmy przy 140 km/h obrotomierz pokazuje mi niższe obroty,przy 180 też .

Jestem pewien,że ta pompa wtryskowa daje wyższe ciśnienie wtrysku,gdy wleję oleju w stylu mixol 1:50 wzrastają obroty na wolnym biegu.

Phantom, jeszcze nie wymieniłeś tej ławy?

PhantomASA1 pisze:Jestem pewien,że ta pompa wtryskowa daje wyższe ciśnienie wtrysku,gdy wleję oleju w stylu mixol 1:50 wzrastają obroty na wolnym biegu.

Dawno dawno temu gdy miałem pierwszego merca diesla zacząłem stosować mixol i silnik o wiele żwawiej i ciszej pracował. Nawet na oranżadzie lepiej pracował niż na tym syfie z dystrybutora.
Ale od tamtego czasu uznaje tylko merce benzyny.