Ja czynnik tylko dobijałem, w sensie robił to serwis już po kupnie auta. Ale że czynnik trzeba co roku ściągnąć to nie słyszałem, zawsze tylko dobijałem (o ile trzeba było) - chyba, że serwis robił mi to w ramach dobijania.benha pisze:U mnie nagrzanie się silnika od tych 80 do 100 jest bardzo szybkie a w środku ani na zewnątrz przy włączonym silniku tego wentylatora nie słychać więc nie wiem kiedy się włącza bez klimy ale raczej przed osiągnięciem 100 stopni. Jedyny moment kiedy słychać (przynajmniej u mnie) ten wentylator to kiedy się silnik zgasi. Po prostu słychać jak schodzi z obrotów. Co do tego czynnika to zalecana jest jego wymiana co roku. Bardziej się rozchodzi o olej który krąży razem z tym czynnikiem bo sam serwis polega na ściągnięciu całego czynnika i oleju, potem się znowu wpompowuje ten czynnik spowrotem do auta i dodaje trochę oleju i barwnika. Sam czynnik to po prostu gaz który przy w miarę niskich ciśnieniach przy rozprężaniu daje dużo zimna. Nieuczciwi handlarze często zamiast tego czynnika pompują do układu po prostu propan butan z butli gazowej do kuchenek. Pompą podciśnienia zbierają cały gaz jesli jeszcze jest i nabijają tym kuchenkowym. Nabicie takim gazem nie kosztuje wtedy okolice 100zł tylko koło 4-5zł.
Tak czy inaczej klima chodzi, dziś temperatura pomimo niskiej na zewnątrz też doszła do górnej części "80" i trzymała się tam. Mam takie wrażenie, że teraz jest jak powinno być, a wcześniej była za niska bo mi się termostat nie do końca zamyka, albo za wcześnie otwiera. Zobaczymy co będzie jak będzie cieplej. W każdym razie dzięki za informacje bo trochę zaczynałem panikować.