Brak kickdowna i problem przyspieszaniem

Silnik i osprzęt

Moderatorzy: SuperBuster11, zibi2210

Awatar użytkownika
kmtaxi
Doradca
Posty: 3273
Rejestracja: 9 sty 2009, o 18:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Brak kickdowna i problem przyspieszaniem

Post autor: kmtaxi »

To co wskazane wyżej to zawór CR, a czujnik ciśnienia jest po przeciwnej strony listwy.
w210 2,2cdi automat elegance / 2001r
WDB2100062B427953
Awatar użytkownika
Muniek
Posty: 2843
Rejestracja: 15 paź 2012, o 09:36
Lokalizacja: Bydgoszcz/Poznań
Kontakt:

Re: Brak kickdowna i problem przyspieszaniem

Post autor: Muniek »

W takim razie przepraszam za pomyłkę. Sugerowałem się tamtym źródłem do autor podał. Natomiast jeśli chodzi o ten z przodu to też miałem z nim problemy. Wystarczyło psiknąć kontaktem.
Mercedes-Benz E-klasa W210 E320 3.2 V6 224KM 4Matic Elegance 2001
VIN: WDB2100821X053822
Ex: W210 E270 CDI 170KM 2001
Awatar użytkownika
Czarny
Posty: 79
Rejestracja: 25 sie 2011, o 17:55
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Brak kickdowna i problem przyspieszaniem

Post autor: Czarny »

Dzięki Panowie za pomoc, wczoraj rozebrałem pokrywy, sprawdziłem połączenia wtyczek z czujnikami i wszystko wygląda w porządku. Odwiedził mnie również kolega i zasugerował, że jeżeli wyświetla się błąd B28 nie nie są temu winne czujniki na listwie, tylko czujnik w rurze dolotowej, między sprężarką i kolektorem ssącym.

Taki jak ten:
Obrazek

Póki co samochód jest u blacharza, bo po wyjęciu pękniętej szyby ukazała się korozja, którą wypada usunąć przed wklejeniem nowej szyby. Więc działać dalej z silnikiem będę jak odbiorę samochód. Tylko teraz pytanie, który czujnik mam kupić, ten na listwie wtryskowej, czy ten w rurze dolotowej ?
Taty przygoda z MB
EX: MB W123 200D '76
EX: MB S123 300TD '79
EX: MB S123 280TE '82 - potem 300D
EX: MB W210 220CDI '98
MB S210 270CDI '00

Moja przygoda z MB:
EX: MB S123 300TD '77
EX: MB W124 230E '87
MB S124 320E '92
Awatar użytkownika
kid
Posty: 4807
Rejestracja: 5 sty 2012, o 16:09
Lokalizacja: 100licaKochana

Re: Brak kickdowna i problem przyspieszaniem

Post autor: kid »

Ten na listwie Cię nie interesuje, nie ten błąd.
:hyhy:
Obrazek
Awatar użytkownika
Czarny
Posty: 79
Rejestracja: 25 sie 2011, o 17:55
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Brak kickdowna i problem przyspieszaniem

Post autor: Czarny »

kid pisze:Ten na listwie Cię nie interesuje, nie ten błąd.
Dzięki za podpowiedź, zatem dzisiaj zajadę do ASO i rozeznam cenę czujnika w rurze dolotowej.
Taty przygoda z MB
EX: MB W123 200D '76
EX: MB S123 300TD '79
EX: MB S123 280TE '82 - potem 300D
EX: MB W210 220CDI '98
MB S210 270CDI '00

Moja przygoda z MB:
EX: MB S123 300TD '77
EX: MB W124 230E '87
MB S124 320E '92
Awatar użytkownika
kid
Posty: 4807
Rejestracja: 5 sty 2012, o 16:09
Lokalizacja: 100licaKochana

Re: Brak kickdowna i problem przyspieszaniem

Post autor: kid »

Po co jeździć? Dwie i pół stówy szykuj na nowy :hyhy:
:hyhy:
Obrazek
Awatar użytkownika
Czarny
Posty: 79
Rejestracja: 25 sie 2011, o 17:55
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Brak kickdowna i problem przyspieszaniem

Post autor: Czarny »

kid pisze:Po co jeździć? Dwie i pół stówy szykuj na nowy :hyhy:
W intercars ten czujnik BOSCHA, po zniżkach wychodzi 70 zł
Taty przygoda z MB
EX: MB W123 200D '76
EX: MB S123 300TD '79
EX: MB S123 280TE '82 - potem 300D
EX: MB W210 220CDI '98
MB S210 270CDI '00

Moja przygoda z MB:
EX: MB S123 300TD '77
EX: MB W124 230E '87
MB S124 320E '92
Awatar użytkownika
Czarny
Posty: 79
Rejestracja: 25 sie 2011, o 17:55
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Brak kickdowna i problem przyspieszaniem

Post autor: Czarny »

Panowie w weekend trochę podłubałem z kolegą przy samochodzie, niestety z mizernym skutkiem...;/

1. Otóż czujnik w rurze dolotowej podmieniliśmy z drugiego (jeżdżącego poprawnie) CDI - niestety 0 poprawy..
2. Kolega zasugerował, że może zawór sterujący turbiną Obrazek, również podmieniliśmy ten zawór z jego samochodu i dalej 0 poprawy.
3. Sprawdziliśmy szczelność podciśnień, spinając na chwile na krótko i turbina się załącza. Wychodzi na to, że sterowanie zaworem nie działa.

Samochód dalej jeździ bez kick downa, a silnik kręci się do 3000 obrotów, macie może jakiś pomysł na rozwiązanie zaistniałej usterki ?
Taty przygoda z MB
EX: MB W123 200D '76
EX: MB S123 300TD '79
EX: MB S123 280TE '82 - potem 300D
EX: MB W210 220CDI '98
MB S210 270CDI '00

Moja przygoda z MB:
EX: MB S123 300TD '77
EX: MB W124 230E '87
MB S124 320E '92
Awatar użytkownika
tonidriver
Posty: 9114
Rejestracja: 21 cze 2008, o 20:44
Lokalizacja: Wrocław

Re: Brak kickdowna i problem przyspieszaniem

Post autor: tonidriver »

jako,że masz auto świeżo po kupnie to różne cuda mogą być tam wymienione na nie takie jak trzeba
http://www.w211.eu/viewtopic.php?f=29&t=330
Awatar użytkownika
Czarny
Posty: 79
Rejestracja: 25 sie 2011, o 17:55
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Brak kickdowna i problem przyspieszaniem

Post autor: Czarny »

Własnymi siłami nie udało mi się zdiagnozować i usunąć awarii, więc samochód pojechał do elektronika samochodowego. Po trzydniowej wizycie, odebrałem Okulara i problem z turbiną zniknął, aczkolwiek elektronik sugerował, że turbina chyba ma za mocne ładowanie oraz żebym dobrze rozgrzał silnik zanim zacznę testować bo na zimnym jakoś dziwnie pracuje...
Zaraz po odebraniu samochodu, jak już silnik złapał około 60 stopni, chciałem sprawdzić przyspieszenie i działanie kick downa, ale po pierwszym mocniejszym dodaniu gazu silnik zaczął się dławić i pracował jakby mu wypadły ze dwa cylindry. Zjechałem na pobocze, wrzuciłem P przegazowałem kilkukrotnie i praca silnika wróciła do normy i wróciłem do dalszych testów. Przy jednostajnym trzymaniu pedału gazu po chwili obroty spadały (tak jak przy ''puszczeniu'' gazu), jednak po delikatnym dotknięciu samochód dalej ''wiedział'' że ma jechać. To samo z tempomatem, raz działał poprawnie, a zaraz wyłączał się całkowicie. Więc wróciłem do warsztatu z tymi usterkami, mechanik stwierdził, że on usunął usterkę elektroniczną związaną z turbiną i trybem awaryjnym, ale nie testował samochodu bo na jego oko jest jeszcze jakaś usterka mechaniczna i sugeruje wymienić olej i jak dalej samochód będzie się tak zachowywał przyjechać do niego i będzie szukał co pokaże komputer. Tego dnia przejechałem jeszcze jakieś 50 km i z każdym kolejnym przejechanym kilometrem samochód zaczynał pracować tak jak powinien. Następnego dnia zrobiłem trasę 800 km i wszystko było w jak najlepszym porządku, samochód przyspieszał jak powinien, redukował, kickdown działał, tempomat również. Więc ucieszony tym faktem pomyślałem, że w końcu samochód jest już sprawny. Jednak radość nie trwała za długo ponieważ już następnego dnia w drodze do pracy przy wyprzedzaniu (spokojnym bez kick downa) traktora, silnikiem zaczęło rzucać i pracował jakby na 3 cylindry, zjechałem na pobocze, przegazowałem kilkukrotnie i nic, zgasiłem i odpaliłem ponownie, a silnik dalej dziwnie pracuje, po 2 minutach odpaliłem ponownie i wszystko wróciło do normy i przypomniałem sobie wówczas słowa elektronika żeby nie ''cisnąć'' samochodu na zimnym silniku, aczkolwiek wymijałem traktor z prędkością około 50 km, a temperatura wynosiła jakieś 50stopni więc ciężko uznać to za ''ciśnięcie''. Po rozgrzaniu silnika, wszystko wróciło do normy, można normalnie wyprzedzać, i redukować biegi kickdownem. Od wizyty u elektronika zrobiłem jakieś 1500km i wczoraj przy kickdownie coś strzeliło (podobnie jak strzela gaz w źle ustawionych instalacjach), zjechałem na pobocze, silnik zgasł, zajrzałem pod maskę i nie było widać nic niepokojącego, ani osadu z wybuchu, ani urwanych części i po chwili pełen obaw odpaliłem silnik, który zaczął normalnie pracować, więc przystąpiłem do dalszej jazdy. Jednak praca silnika była jak by bez turbo, z tym że słychać było pracę turbiny przy dodawaniu gazu, jednak samochód zachowywał się jak wolnossący. Doturlałem się tak 5 km do domu, cały czas myśląc o co chodzi.. I dopiero pod domem olśniło mnie że to coś z ciśnieniem, zajrzałem pod samochód i rzeczywiście, przy wybuchu wyrwało grubą rurę łączącą intercooler z turbiną. Przewód był zapaćkany olejem, podobnie jak wejście do intercoolera, przetarłem wszystko, złożyłem w całość i wszystko wróciło do normy. Więc pojechałem na rundkę testową. Rozgrzałem dobrze silnik, i zacząłem sprawdzać, przyspieszenie, kick downa, wszystko było w porządku, aż przy którymś z mocniejszych przyspieszeń znowu coś strzeliło i wypadł ten wąż z intercoolera. Po podłączeniu dojechałem do domu i dałem sobie spokój z dalszymi testami...

Aktualnie sytuacja wygląda tak, że samochód jeździ, turbo się kręci (ale słychać jakiś dziwny dźwięk przy przyspieszaniu - zbliżony do maszyn które szczotkami czyszczą ulice), jednak strach dynamicznie przyspieszać, żeby znowu nie wystrzeliło przewodu. Macie może jakiś pomysł albo sugestie gdzie szukać przyczyny tego stanu rzeczy ?

P.S. Kilka dni po wizycie u elektronika, odwiedził mnie kolega z SD i wszystkie błędu zniknęły i nie widać żadnej szopki, sprawdziliśmy kompresje silnika - jest w dolnej granicy, sprawdziliśmy wtryskiwacze - wskazania są w normie, z kolei ciśnienie doładowania również jest w normie aczkolwiek, przy górnej granicy.
Taty przygoda z MB
EX: MB W123 200D '76
EX: MB S123 300TD '79
EX: MB S123 280TE '82 - potem 300D
EX: MB W210 220CDI '98
MB S210 270CDI '00

Moja przygoda z MB:
EX: MB S123 300TD '77
EX: MB W124 230E '87
MB S124 320E '92
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości