Przebieg auta w km jak to jest

Wszytko o Mercedesie E W210

Moderatorzy: SuperBuster11, zibi2210

yellowstone2012
Posty: 1388
Rejestracja: 10 gru 2012, o 12:14
Lokalizacja: Łódź

Post autor: yellowstone2012 »

W nowszych autach po prostu kupuje się nowy "czysty" sterownik.
Jednak wątpie w treść powyżej, biegli którzy sprawdzali nowe A6(sprawa w sądzie z przebiegiem, auto kupione jako używane z ASO), nie szukali oryginalnego przebiegu w radiu czy airbagach.

To poszukaj mi ceny nowego czystego sterownika do W212. Podejrzewam, że cena będzie taka, że W210 by za to kupił. Poza tym nowy, czysty sterownik ma w pamięci na pewno 0 km.


A kto powiedział, że audi A6 zapisuje przebieg w radiu czy sterowniku Airbagu ?
Audi to nie jest Mercedes.
Gibon
Posty: 461
Rejestracja: 8 wrz 2010, o 23:44
Lokalizacja: WLKP

Post autor: Gibon »

WDB1241251B666480 (2.5 D )
WDB1400321A294222 (3.2 1996r)
www.odszkodowania-wlodarczyk.pl
Greenblue
Posty: 47
Rejestracja: 29 gru 2014, o 22:13
Lokalizacja: Pom.

Post autor: Greenblue »

yellowstone2012 pisze:
tonidriver pisze:Gawra, kupujesz nowe auto robisz w 11 miesięcy 30 tyś km,cofasz na 10 tyś i jedziesz na przegląd gdzie wpisują 10 tyś (auto ma 30tyś) po przeglądzie w ciągu roku nabijasz kolejne 30 tyś,cofasz 20 tyś i jedziesz na przegląd gdzie wpisują przebieg 20 tyś. W papierach jest 20 tyś a auto ma 60 tyś. :hyhy: Tak można robić z każdym autem wystarczy przed przeglądem skorygować licznik o 90% przebiegu od ostatniego przeglądu.
Tylko po to, że jesteś taki bystry i przewidujesz to, że za 10 lat ciężko będzie Ci sprzedać auto z przebiegiem 300 tys. i przez swoją bystrość i spryt co roku inwestujesz 100 zł. w cofanie licznika. Człowieku kupujesz nowe auto z salonu to jeździsz i się cieszysz, a nie co roku cofasz auto bo za X lat będziesz je sprzedawał, poza tym jak kogoś stać na nowe auto z salonu to nie wydaje mi się, żeby przejmował się takim zagadnieniem, jak jego przebieg za ileś tam czasu i problemy z ewentualną odsprzedażą, bo przez ten czas milion razy bardziej prawdopodobne jest, że pijany kierowca wjedzie Ci w dupę czy zwyczajnie Ci je dźwigną.

Słuchajcie tak sobie czytam tutaj różne opinie...... I troche (ale po czesci) musze przyznac racje koledze Yellowstone , naprawde tez niema co ciągle tylko mówic ze kazdy samochod ma przekrecony licznik albo wszystkie maja po minimum 350 000, 500 000, milion!!!! Koledzy jestesmy na forum marki mercedes :) Tych samochodow nie kupuje sie w 95% za 30.000 zł do wozenia betonu, ziemniaków albo drewna na opał. A kazdy diesel to służył do wyjezdzenia i na smietnik. :zalamany: Rozumiem jakby chodzilo o wywrotke do zwiru.....

Dziwne jest troche to rozumowanie, i wielokrotne powielanie jakiegos dziwnego liczenia: ze np. w Niemczech albo w Szwajcarii czy Francji..... ktos kupil Mercedesa i to moze np. 55 AMG albo 500/ czy 600 zeby "robic 30.000 rocznie co razy 10 lat = 300 000". Naprawde ktos kto kupil np. w Zurychu nowego Mercedesa i to jeszcze z mocnym silnikiem, to watpie ze byl to jeden jedyny samochod rodziny, którym jzdzilo sie wszedzie, codziennie do pracy w sobote na zakupy. I czy snieg, czy breja i czy dziury jechal wszedzie gdzie trzeba bo niema innego wyjscia.... Pozatym jesli nawet mial 300 000 to, niema tu nawet czesto porownania do np. Polskich 100 000.

Jasna sprawa ze jest jak jest i wchodzac na te ogłoszenia to mozna sie tylko polozyc....... :hyhy: albo wyjsc z siebie...

Ale szczerze czy nieraz widac ludzi ktorzy musza miec np 320 5 lat młodsze niz 200 starsza? I ogladaja piekny pojazd, uwalony rdza, po swietnej polerce, stojacy przy drodze miedzy innymi podobnymi (np. na zenujacych tablicach wyklejankach) i kupuje taka padline bo miala 170 000. I jednego wlasciciela czytaj (handlarza w Polsce) a wczesniej 10 za granica... I mowi ale cofaja, straszne oszustwa.....

Przepraszam ale to chyba wynik nierozsadnych zakupów..... Jakby ktos tego nie bral to i panowie by nie mieli rynku na tego typu złomy.

Uwazam ze sytuacje mozna podsumowac: kreci sie liczniki....... jasna sprawa, ale nie piszmy wszyscy, kazdy, niema aut 10-letnich z przebiegiem 100 000 itd. bo to nie prawda.

Zobaczmy jak sa tworzone ogłoszenia i kto je pisze: Koledzy nie raz sami widzieliscie np. te zenujace aukcje/ogloszenia gdzie zderzak od polifta, grill od modelu amg, kierownica platic by ebay, zalozone sportowe rury, i obowiazkowo "radio z winda i wyswietlaczem" - i dopiska limitowana wersja, A najlepiej AMG, albo full wypas.... najlepszy w tym roczniku (a tam stoji Classic)....

Ludzie kupuja caly czas marzenia (musi byc najnowszy, najtanszy i z bajka nie poparta zadnym dowodem: w stylu Pani jezdzila po kwiaty raz w miesiacu, albo C180 miał bogacz do wozenia kijow golfowych......

Nie wierzymy w licznik ok.... To patrzmy na stan, przyjrzyjmy sie dokumentom!!!! ale nie papierkiom spisanym pod budka miedzy handlarzami a "DOKUMENTAMI" auta..... Szukajmy rozsadnie i w miare swoich mozliwosci... Patrzmy kto, jak i gdzie serwisował....

To nie bedzie prezentów.... i zawodów.... Ze mercedes to rdza, skarbonka i wszyscy kreca....
Mysle ze wtedy kreconki, rodzyny i full wypasy moga juz słuzyc tylko ich pasjonatom, ktorzy tak cierpliwie je rzezbia w szpachli, budyniu, i czesciach na wymiar
yellowstone2012
Posty: 1388
Rejestracja: 10 gru 2012, o 12:14
Lokalizacja: Łódź

Post autor: yellowstone2012 »

Tu wydają mi się na nie kręcone :wstyd:

Swoją drogą u nas na allegro ciężko znaleźć chociaż 1 z przebiegiem powyżej 500 tys. w ogłoszeniach z zachodniej części UE są takich tuziny .


Gratulacje dla właścicieli komisów za uczciwość :cool:

http://www.mobile.de/pl/marka/mercedes- ... 99707.html
http://www.mobile.de/pl/marka/mercedes- ... 59792.html

http://www.mobile.de/pl/marka/mercedes- ... 13951.html


Podejrzewam, że technicznie auta są w bardzo dobrej kondycji.

Mercedesy te były narzędziem pracy i nie można było sobie pozwolić, żeby stały na serwisie i nie zarabiały na siebie, dlatego zapewne wymieniano a nie naprawiano osprzęt i inne części wymienne.

Producent nie starał się nawet przewidzieć czy łożysko alternatora wytrzyma 500 czy 600 tys. km, bo nigdy nie chodzi o stworzenie auta absolutnie nie psującego się


poza tym jest wiele innych czynników wpływających na zużywanie się części ... i to, że się jakieś części zużywają jest normalne. Metal ma swoją odporność na czynniki zewnętrzne i pracę.Poza tym auta nie były serwisowane w Polsce tylko w kraju z którego pochodzili konstruktorzy jego na pewno na oryginalnych częściach przez wyszkolonych fachowców a nie szwagrach przy 4pakach :cwaniak:


Ale czy kupiłby ktoś z Was te auta ?

Dużo by na pewno dało sprawdzenie ich na hamowni


Dobrze, że są w mało popularnym u nas kolorze :rotfl: i ceny nie są jakieś nie wiadomo atrakcyjne, bo tak to moglibyśmy po jakimś czasie spotkać na popularnym serwisie aukcyjnym przygotowane do sprzedaży i skręcone na magiczne -/+200 tys. km. czy w przydrożnym komisie z historyjką, że zakonnica po zakupy jeździła na rynek.
Awatar użytkownika
S.W.A.T
Posty: 1341
Rejestracja: 31 paź 2008, o 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: S.W.A.T »

ja mam 190tke z 310k+ oraz 270k+ :rotfl:
W210 E300TD Avantgarde 99' Oo_oO face lifting zielona cyrkonia
W201 190D 2.5 91' niebieska perła metalik
exW201 190E 2.0 89' dymione srebro
Smart 600ccm Turbo Passion 99'
W463 G55 AMG 02'
yellowstone2012
Posty: 1388
Rejestracja: 10 gru 2012, o 12:14
Lokalizacja: Łódź

Post autor: yellowstone2012 »

S.W.A.T pisze:ja mam 190tke z 310k+ oraz 270k+ :rotfl:
Ja mam Renault Master z 2010 z przebiegiem 567 tys. km...
sydo
Posty: 36
Rejestracja: 26 gru 2014, o 00:43
Lokalizacja: Łódź

Post autor: sydo »

Żeby przekręcić licznik trzeba go wymontować. Wobec tego dookoła licznika powinny być jakiekolwiek ślady po takiej operacji?

Jeśli wokół licznika jest czysto i nie ma nawet najmniejszej skazy czy mam domniemywać że przebieg samochodu jest autentyczny?
Awatar użytkownika
wasiliew
Doradca VIP
Posty: 3484
Rejestracja: 20 kwie 2008, o 20:51
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: wasiliew »

sydo pisze:Jeśli wokół licznika jest czysto i nie ma nawet najmniejszej skazy czy mam domniemywać że przebieg samochodu jest autentyczny?
Wystarczy, że masz odpowiednie klucze do wyciągania licznika, lub wypchnąć go ręką i nic nie będzie widać.
Jest W203 C180T kompressor
.:WDB2032461F829195:.

ex W210 Classic '97 E200T - LPG Stag 300
.:WDB2102351A504364:.
yellowstone2012
Posty: 1388
Rejestracja: 10 gru 2012, o 12:14
Lokalizacja: Łódź

Post autor: yellowstone2012 »

A jeśli chcesz wymienić żarówki w liczniku to tez musisz wyjąć licznik. Poza tym w W210 licznik się "wypycha".
tomi33
Posty: 85
Rejestracja: 19 maja 2014, o 12:25
Lokalizacja: 16-070

Post autor: tomi33 »

kiedyś kupiłem Audi C4 od pierwszego właściciela sprowadzony na mienie przesiedleńcze z usa , auto z przebiegiem 270 k , w środku jak nowe to był oryginalny przebieg. Najeechałem nim może ze 20k i sprzedałem na taxę , chłopa jak je potem wystawił po 3 latach miało 220 k przebiegu i środek taki jak reszta .
Wcześniej dużo różnych był też E230 aut. VIN WDB2100371A004213
dehnel
Posty: 25
Rejestracja: 7 sty 2015, o 10:43
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: dehnel »

A co sądzicie o przebiagach w Germanii?
Tzn mam całą stertę rachunków na swojego, na serwisy w ASO, TUVy prawie wsyzstkie od początku samochodu. W grudniu 2013 merc miał ostatni przegląd w DE, w dzień wyjazdu do PL i jest wpisane 202 000km. Kierownica jest...zmęczona, reszta samochodu wygląda nieźle...sam nie wiem co myśleć. Przebiegi rosły stopniowo co roku od 8 do 20k km
Ale aż się wierzyć nie chce, że 18 latni samochód ma najechane w tej chwili 250k...
_________________________
pozdrawiam,
Michał Dehnel

E230 1997...przez przypadek nabyty ;)
WDB2102371A316278
Januszek
Posty: 487
Rejestracja: 24 maja 2014, o 22:38
Lokalizacja: Sopot

Post autor: Januszek »

Ale jakie to ma znaczenie jakie tam cyferki masz ? ważne są cyferki w portfelu :rotfl:
Delta-P dla B200 !
dehnel
Posty: 25
Rejestracja: 7 sty 2015, o 10:43
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: dehnel »

cyferki sa jakie są, tylko ciekawy jestem opinii czy na niemieckich przeglądach można ( z doświadczenia waszego) polegać, jeśli chodzi o przebiegi ;)
_________________________
pozdrawiam,
Michał Dehnel

E230 1997...przez przypadek nabyty ;)
WDB2102371A316278
Kamien

Post autor: Kamien »

W przypadku MB nie ma co patrzeć na przebieg. Trzeba utrzymywać auto w prawidłowym stanie technicznym i tyle.

Poza tym auto jeżdżące tylko po mieście będzie o wiele bardziej zużyte niż te, które dziennie po autostradzie.

Nie patrzeć na przebieg, nie myśleć o tym, usuwać usterki na bieżąco.
Awatar użytkownika
Piasek
Posty: 5725
Rejestracja: 3 cze 2013, o 13:38
Lokalizacja: CRA

Post autor: Piasek »

Kamien pisze:Poza tym auto jeżdżące tylko po mieście będzie o wiele bardziej zużyte niż te, które dziennie po autostradzie.
dokładnie.
dehnel pisze:tylko ciekawy jestem opinii czy na niemieckich przeglądach można ( z doświadczenia waszego) polegać
też kombinują. Jak TUV na export potrzebny to byleby tylko miał 4 koła, kpl oświetlenia i zabieraj to. Zwłaszcza komisy oferujące auta NUR FUR EXPORT prowadzone przez turasów, polusów, rusów, greków i całą resztę mają co 2gie auto po korekcie licznika. Oni wiedzą że pewne przebiegi u nas nie przechodzą. Kumpel zwiózł ostatnio Vectrę C 1.9CDTI. 244 tyś km miała na liczniku, pojechał do speca cofnąć na akceptowalne u nas 180 tyś km a spec włazi w BSI (bo w Oplu trzeba cofać osobno licznik i osobno BSI) a tam widnieje 370 z hakiem przelotu. Książka zawiera tylko trzy czy 4 pieczątki z ASO do przelotu 100 tyś km - ostatni wpis w 2010r.
A po aucie w środku wcale nie widać żeby tyle przelotu miało.
No i co - on robi dokładnie to samo: silnik zreanimowany bo wał stanął na panewach. Książka czysta z allegro, pieczątek (lewych) jakichś niemieckich warsztatów i ASO pół szuflady i robi się historię pojazdu.
Oni (pseudo-niemcy-handlarze) nauczyli się od polaków chachmęcenia na samochodach
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 42 gości