Przewód paliwowy 320 cdi

[Ryba87]

Drodzy forumowicze,

zrobiłem straszną głupotę i zatrzasnąłem maskę trzymając linkę w ręce (syndrom stereotypowej blondynki). W trakcie jazdy na stację zabrakło paliwa. Zamówiłem lawetę i poprosiłem o naprawienie moich błedów oraz odpalenie pojazdu. Wszystko się udało i mechanik zadowolony potwierdził, że wszystko ok i przy okazji zmienił o-ring przy pompie ponieważ przeciekał. Okazało się, że mój "Okularnik" nie chciał odpalać, sprawdziłem układ i wyszło, że mechanik po zmianie nie wcisnął przewdu a lekko wsunął w pompę. Pojechłem do ASO i kupiłem oryginalne zielone o-ringi (zgodnie z zaleceniem forumowiczów). Niestety moje końcówki są stare i złamałem jedną. Najgorsze, że tę, która się rozdziela powrotnie na pompę oraz na listwę.
Czy ma ktoś pomysł gdzie kupić i zarobić końcówkę na przewód lub kupić zamiennik całego przewodu. W ASO ceny przewodów są zastraszające. Nie wiem co zrobić a samochód obecnie jest w parkingu na poziomie -2 co oznacza ogromną akcję wydobywczą. Może ktoś ma doświadczenie też w odkręcaniu końcówki z dolnej strony pompy (ten na przedzie silnika). Na moje oko wygląda na zrzucanie załego pasa przedniego wraz z chłodnią. Proszę o pilną pomoc.

[Aloiz]

Ryba87, kupuje się cale przewody i do tego brak zamienników

Dobór przewodów po VIN

dla wygody pracy pas można odkręcić, a chłodnice odchylić

[Ryba87]

Po czasie mogę powiedzieć, że wycieki ropy (wymiana przewodów) i odpalenie ostatecznie dokonali panowie z ASO i to u mnie w garażu. (!!!)
Najciekawsze, że za dwie wizyty skasowali mnie tylko na 200 zł robocizny.

[avandgarde]

Po czasie mogę powiedzieć, że wycieki ropy (wymiana przewodów) i odpalenie ostatecznie dokonali panowie z ASO i to u mnie w garażu. (!!!)
Najciekawsze, że za dwie wizyty skasowali mnie tylko na 200 zł robocizny.

Powinieneś jeszcze napisać że byli prywatnie.

[Ryba87]

No właśnie nie. Oficjalna wizyta. Dlatego tak mnie zaskoczyła ta cena.

[avandgarde]

No właśnie nie. Oficjalna wizyta. Dlatego tak mnie zaskoczyła ta cena.

Oficjalnie ASO nie jeździ oficjalnie do klienta . Także coś tu śmierdzi.

[Ryba87]

Z tego co wiem jeżeli jest potrzeba to mogą przyjechać. Zależy jak daleko i czy jest sens. U mnie był. Wymiana przewodu i odpalenie =1h. Wyciąganie z parkingu podziemnego i laweta do serwisu oraz naprawa = pół dnia i dwa razy większe koszty.