Problem: Samochód podczas jazdy zarzuca tyłem (szarpie na boki). Problem narasta wraz ze wzrostem prędkości lub załadowania samochodu. Wygląda to tak jakby tył samochodu delikatnie skręcił (a za nim naskoczyło całe auto). Oczywiście to, że wina leży w tylnym zawieszeniu to moje subiektywne odczucie.
Próba diagnozy:
- Koła o szer 235 R18 proste i wyważone. Nie biją.
- Zbieżność - w normie
- Wizyta na trzepaczkach nic nie wykazała (amorki OK)
- Oględziny na stacji (z jakby to ująć: szarpaniem kół ) nic nie wykazały
Jestem w kropce. Może elektronika szwankuje? ESP miesza? Może NIVO wariuje podczas jazdy?
Problem w tym, na stacji kontroli pojazdów na trzepaczkach powiedzieli, że wszystko OK.
Bo zazwyczaj przy takich maszynach pracują ludzie "na odwal się". Poza tym taka maszyna to Ci wykaże luzy jak nie będziesz miał pół zawieszenia. Nie chce mi się już pisać o sytuacjach, gdzie na szarpakach/ścieżce diagnostycznej zawieszenie miało sprawność 80%, a jak się później okazało, do wymiany były tylne amortyzatory i sprężyny, bo się dosłownie wszystko rozsypało w rękach... Jedź do MĄDREGO mechanika.
Jeżeli masz możliwość, to wejdź pod auto. Zobacz czy nie masz poszarpanych gum przy wózku zawieszenia albo popękanych gum na zardzewiałych wahaczach.
stacje diagnostyczne, są dobre do podbicia przeglądu w dowodzie
u mnie amorki też miały wysoką sprawność, a bujały że hej.
przyczyn takiego zachowania, może być naprawdę sporo. gruntowny przegląd zawieszenia Cię czeka. jedź do jakiegoś speca od Merców, zawieszenie w 210 jest robudowane, dobrze gdy zaglądą ktoś z wiedzą.
Zużyte tuleje pływające najłatwiej-- wykucać---- zimą ,gdy jest ślisko,wystarczy tylko komplet pasażerów,zadkiem zaczyna balansować nawet przy 20km/h po drodze prostej jak stół,nawet opony zimowe nic nie pomagają.Latem gdy auto wiezie powietrze uwidaczniają się przy większych prędkościach(chybotliwość budy),wrażenie jakby tył auta lekko ślizgał się w bok(nawet na suchej nawierzchni).
Potwierdzam. Tuleje tylnej belki. Ja musiałem wymienić komplet (4sztuki), ale lekka chybotliwość pozostała.
Dopiero wymiana tulejek wahaczy aluminiowych (tzw. bananów czy jak je tam zwą) pozwoliła w pełni okiełznać tył.
WDB1400571A000520
oraz: W202 200D, Micra K11, Prosiak 928S x 2
ex: W140 S350; S210 300TD; 2xW123, 2xW124, 2xW126, 3x924, 944, 106, Scorpio, 601S de Luxe i nie pamiętam
) nic nie wykazały 
![:]](./images/smilies/splash.gif "Kwadratowy"){kind=small}
