Forum Mercedes E klasa W210

Mandacik za przeładowane auto

Ale boli...

Z ciekawości zapytam, co dalej po takiej przygodzie? Trzeba ściągać drugie auto i przeładować te 2,5 tony czy można jechać dalej (do celu czy też do najbliższego miejsca możliwego przeładunku)?

To zależy od kraju. Mnie akurat w Belgii puścili dalej.

Czym Ty jechales, ze 2.5t przeladowany?

No ciągnik z naczepą.

To juz nie jezdzisz Taxi?

Już pół roku jeżdżę zestawem

Co zniesie W211. Pierwszy odcinek, będą kolejne.

https://youtu.be/Wke296XzgWE

Szkoda że nie wyleciał z auta jadąc po tych nierównościach bez drzwi, powinien sobie na ten durny łeb najechać

Krychu_W210 pisze:Szkoda że nie wyleciał z auta jadąc po tych nierównościach bez drzwi, powinien sobie na ten durny łeb najechać

Będą kolejne odcinki więc jest szansa na taki finał

https://youtu.be/HGdmoEWabg4

Jak widzę tą amerykańską tandetę to aż mnie słabi, te żałosne plastiki i pokrętła, dramat.
Kumpel od lat ma Chryslera 300C, auto robi wrażenie, prezencja przodu może nawet przypominać jakiegoś Rolls Royce'a, jednak po wejściu do środka czar pryska, tandeta aż boli

Wczoraj z samego rana jak było jeszcze ciemno miałem przyjemność jechać podczas ataku orkanu tam gdzie akurat wiało najmocniej o tej porze, okolice Kostrzyna nad Odrą Na drodze pełno gałęzi i liści, a jak wjeżdżałem między otwartą przestrzeń to atakowało jak Popek Burneikę

Jakbym na pusto jechał to nie wiem czy bym się na drodze utrzymał W pewnym momencie usłyszałem trzask, myślałem że mi otwierane lico odleciało, bo miało uszkodzone prowadnice i mocowania. Zajeżdżam pod sklep, wysiadam i widzę, że jednak nie odleciało, ale trochę je wygięło

Najważniejsze, że kurczak nie odleciał!

Trytytka i sznurówka poszły w ruch

O 1 w nocy ruszałem na francje to już nie wiało ostro