Moja gwiazda i plan na nią

[codec]

Podsufitka założona. Przednie słupki, środkowe i tylne również czarne (miałem takie przy mojej czarnej tapicerce). Szara konsola założona. Wszystko zaczyna nabierać kolorów i robi się fajny kontrast wewnątrz auta

[perys92]

Dobrze to wygląda Pamiętasz może ile materiału poszło na podsufitkę?

[codec]

Zamówiłem 2 metry materiału i to w zupełności wystarcza. Zostały odcinki po 10-20cm z każdej strony. Kupiłem materiał z tej aukcji gdyby ktoś szukał podobnego:
http://allegro.pl/show_item.php?item=59 ... Q3ZmE2MQ==

[rr6]

Zamówiłem 2 metry materiału i to w zupełności wystarcza. Zostały odcinki po 10-20cm z każdej strony. Kupiłem materiał z tej aukcji gdyby ktoś szukał podobnego:
http://allegro.pl/show_item.php?item=59 ... Q3ZmE2MQ==

Powiedz jeszcze który klej do tego użyłeś i czy trzeba było jakoś przygotowywać powierzchnię?

btw. jak będziesz malował elementy plastikowe na czarno to użyj jakiegoś podkładu (do PCV lub zderzaków) - ja kiedyś poległem malując wewnętrzne elementy bez tego.

[benha]

Mi często jak chciałem malować plastik bez podkładu do plastiku to zamiast lakier pokrywać tą powierzchnię, robily się kropelki jak na nawoskowanym aucie i była lipa z malowania. Podkład do plastiku przy takim czymś to mus

[rr6]

Mi często jak chciałem malować plastik bez podkładu do plastiku to zamiast lakier pokrywać tą powierzchnię, robily się kropelki jak na nawoskowanym aucie i była lipa z malowania. Podkład do plastiku przy takim czymś to mus

Kropelki to pół biedy, gorzej jak rozpuszczalnik z lakieru wchodzi w reakcję z plastikiem. Ja miałem taką historię w plastikach z japońskiego auta. Wyszła guma do żucia która nigdy nie chciała wyschnąć.

[Piasek]

Bo plastiki są pokryte tłustym czymś z form wtryskarek aby nie przywierały. Przed zabiegami trzeba je odtłuścić a następnie dać warstwę podkładu napylając szpachel natryskowy. Wówczas baza ładnie kryje

[codec]

Do klejenia materiału do podsufitki użyłem kleju "tapicer" w spray-u:
http://allegro.pl/show_item.php?item=67 ... kzZmFhNQ==
Zużyłem 1,5 puszki. Przed naklejeniem oczywiście zerwałem stary materiał, pozostałości gąbki usunąłem szczotką drucianą (ciągnęło się ze starym klejem, ale szczotka dała radę), przetarłem całość acetonem.

Co do malowania plastików, to kupiłem lakier do plastików, ale prawdopodobnie użyję dodatkowo primera jaki kiedyś kupiłem - trzyma cholerstwo nawet do gładkiej szyby

[perzu126]

Tak sobie przejrzałem temat i po prostu wielki szacun. Zakres prac kompletny, pozazdrościć, że umiesz i pomalować i mechanikę ogarnąć. Ja zrobię mechanikę, natomiast lakierowanie temat za skomplikowany dla mnie.
Ale zastanawia mnie, bo widzę że zawodowo robisz auta, więc pewnie wóz będzie na sprzedaż za jakiś czas. Także cena (nawet za samą robociznę) będzie kolosalna i kto to kupi?

[codec]

Jak znam życie, to przy sprzedaży nie będę liczył roboty, może doliczę tylko koszty utrzymania warsztatu (pomieszczenia) na czas naprawy. Co innego robić auto dla siebie a co innego na handel. W tym przypadku auto wyjdzie mnie ok. 13500 zł + koszty (przynajmniej miesiąc) utrzymania pomieszczenia 1500 zł = 15000 zł. Jak będę chciał kiedyś sprzedać, to właśnie taka kwota będzie do zapłacenia. Może wielu tego nie zrozumie, ale ja czerpię bardzo dużą radość i satysfakcję że mogę jakieś auto odnowić. Gwiazda jest właśnie takim autem z kategorii "satysfakcja" a nie "zarobek". Takim autem aż się chce samemu jeździć. Przy sprzedaży będę chciał odzyskać ewentualnie poniesione fizyczne koszty. Jeśli ktoś przy zakupie będzie marudził że drogo, to nie sprzedam, bo będzie to znak, że nie kuma czym będzie jeździł.

Samą robotę można spokojnie wycenić na ok. 7000 zł - to ktoś będzie miał praktycznie rzecz biorąc w kieszeni.

PS: wczoraj kolejne zakupy, czyli szary skórzany podłokietnik, nowe śruby do felg, czarne lusterko i czarna lampka sufitowa

[Sadek]

Codec
Świetna robota, naprawdę podziwiam. Pelen szacunek.
Widac , że masz wiedzę i umiejętności aby przywracać blask aucie.
Tak trzymaj - naprawdę fajny projekt powstaje.

[codec]

Dzięki

[Dobrodziej_1983]

Jak znam życie, to przy sprzedaży nie będę liczył roboty, może doliczę tylko koszty utrzymania warsztatu (pomieszczenia) na czas naprawy. Co innego robić auto dla siebie a co innego na handel. W tym przypadku auto wyjdzie mnie ok. 13500 zł + koszty (przynajmniej miesiąc) utrzymania pomieszczenia 1500 zł = 15000 zł. Jak będę chciał kiedyś sprzedać, to właśnie taka kwota będzie do zapłacenia. Może wielu tego nie zrozumie, ale ja czerpię bardzo dużą radość i satysfakcję że mogę jakieś auto odnowić. Gwiazda jest właśnie takim autem z kategorii "satysfakcja" a nie "zarobek". Takim autem aż się chce samemu jeździć. Przy sprzedaży będę chciał odzyskać ewentualnie poniesione fizyczne koszty. Jeśli ktoś przy zakupie będzie marudził że drogo, to nie sprzedam, bo będzie to znak, że nie kuma czym będzie jeździł.

Samą robotę można spokojnie wycenić na ok. 7000 zł - to ktoś będzie miał praktycznie rzecz biorąc w kieszeni.

PS: wczoraj kolejne zakupy, czyli szary skórzany podłokietnik, nowe śruby do felg, czarne lusterko i czarna lampka sufitowa

No i bardzo dobre podejście

[codec]

Błotniki, listwy plastikowe na progi i osłony lusterek dzisiaj były malowane. Przymierzyłem felgi. Auto nie stoi tak nisko na tych sprężynach jak by mogło się wydawać (sprężyny obniżone, sportowe). Dojechały czarne elementy podsufitki
Aż się prosi jakiś dystans za felgą, choć 5-10mm bo kółka jakoś tak we wnękach Tylko dopiero co komplet śrub kupiłem

[rr6]

To auto naprawdę będzie super, widać to z każdą fotką. Fakt, że wąsko osadzone te felgi. Daj jakąś fotkę pod kątem to będzie lepiej widać czy osadzenie "aż tak" złe. No cóż, dystanse i po problemie, a śruby zawsze ktoś kupi.

Przednie błotniki już malowałeś? Nie myślałeś, żeby zlikwidować kierunki ? I tak masz lusterka od polifta z kierunkami.