Jedna z pierwszych "czyset" ;)
Moderatorzy: SuperBuster11, zibi2210
No chopie
Pozazdrościć zapału
Pozazdrościć zapału
moja EX
http://LORINSER E300TD lipa6
Tera
http://E430 AMG lipa6
Zawsze pali mi 6 litrów
Zależy tylko, na ile kilometrów
http://LORINSER E300TD lipa6
Tera
http://E430 AMG lipa6
Zawsze pali mi 6 litrów
Zależy tylko, na ile kilometrów
-
- Posty: 320
- Rejestracja: 25 cze 2013, o 22:29
- Lokalizacja: Wrocław
Majówkowa aktualizacja Wpadło trochę wolnego to wypadało zrobić co nieco.
Wymieniłem tylne łożysko koła oraz poduszkę pod skrzynią, wygłuszyłem wnętrze (podłoga, tunel środkowy i ściana tylna), odświeżyłem progi. Bez zdjęć, bo w sumie nie ma czego, jedynie wygłuszenia, ale jakoś nie pomyślałem o tym.
Do przednich nadkoli jak i do podłogi nie mam zastrzeżeń, no za wyjątkiem progu prawego. Nadkola mają ogniska korozji. Co najdziwniejsze tylko przy gumowych zaślepkach i wtykach (tu się zaczyna i rozchodzi we wszystkie strony). Stąd zauważyłem, że z biegiem lat masa natryskowa pęka i kurczy się przy ostrych krawędziach jak właśnie otwory do konserwacji dając efekt w postaci rudej. Teraz pytanie - jak temu zapobiec? Wpadłem na pomysł, żeby zaślepiać otwory gumkami wtykając je na mokrego "baranka" lub zabezpieczać całość smarując masą uszczelniającą i na to znowu psiuknąć "baranka". Czekam na jakieś pomysły z Waszej strony, bo szczerze mówiąc nie mam pomysłu.
Podsumowując czeka mnie jeszcze sporo roboty.
Wymieniłem tylne łożysko koła oraz poduszkę pod skrzynią, wygłuszyłem wnętrze (podłoga, tunel środkowy i ściana tylna), odświeżyłem progi. Bez zdjęć, bo w sumie nie ma czego, jedynie wygłuszenia, ale jakoś nie pomyślałem o tym.
Do przednich nadkoli jak i do podłogi nie mam zastrzeżeń, no za wyjątkiem progu prawego. Nadkola mają ogniska korozji. Co najdziwniejsze tylko przy gumowych zaślepkach i wtykach (tu się zaczyna i rozchodzi we wszystkie strony). Stąd zauważyłem, że z biegiem lat masa natryskowa pęka i kurczy się przy ostrych krawędziach jak właśnie otwory do konserwacji dając efekt w postaci rudej. Teraz pytanie - jak temu zapobiec? Wpadłem na pomysł, żeby zaślepiać otwory gumkami wtykając je na mokrego "baranka" lub zabezpieczać całość smarując masą uszczelniającą i na to znowu psiuknąć "baranka". Czekam na jakieś pomysły z Waszej strony, bo szczerze mówiąc nie mam pomysłu.
Podsumowując czeka mnie jeszcze sporo roboty.
Ostatnio zmieniony 9 lut 2016, o 12:34 przez Rusty_Cherry, łącznie zmieniany 1 raz.
W210 '95 300D
Rusty_Cherry, chyba zarówno tutaj jak i na forum w202, nikt Nie przejmuje sie pierdołami typu zaślepki technologiczne A szkoda.
Też zauważylem to samo u siebie. Ja kupiłem nowe zaślepki, które są bardziej elastyczne. Na ranty tych otworów naniosłem środek do profili zamknietych i na to zaślepka. A na to baranek.
Też zauważylem to samo u siebie. Ja kupiłem nowe zaślepki, które są bardziej elastyczne. Na ranty tych otworów naniosłem środek do profili zamknietych i na to zaślepka. A na to baranek.
Zgadzam się. Ostatnio zapłaciłem za "gruntowne malowanie" samochodu 4000. Koniec końców wcale nie było takie gruntowne, a rdza jak była tak wychodzi nadallancer pisze:za 5k pln to będzie kosmetyka tylko ...
Z własnego doświadczenia - jeśli zależy Ci na konkretnym egzemplarzu - na blacharce nie warto oszczędzać.
-
- Posty: 320
- Rejestracja: 25 cze 2013, o 22:29
- Lokalizacja: Wrocław
Cześć.
4000 km do przodu - w tzw. międzyczasie co 10 kkm wymiana oleju. Odma uszczelniona, zmieniłem olej z 10W40 na 5W30.
No i powoli trzeba się szykować. Doszedł do tego wszystkiego wydech. Przyszedł jego koniec, ale Dodam, że póki co uszczelnienie podgrzewacza się sprawdza. Zobaczymy na jak długo...
4000 km do przodu - w tzw. międzyczasie co 10 kkm wymiana oleju. Odma uszczelniona, zmieniłem olej z 10W40 na 5W30.
No i powoli trzeba się szykować. Doszedł do tego wszystkiego wydech. Przyszedł jego koniec, ale Dodam, że póki co uszczelnienie podgrzewacza się sprawdza. Zobaczymy na jak długo...
Ostatnio zmieniony 9 lut 2016, o 12:35 przez Rusty_Cherry, łącznie zmieniany 1 raz.
W210 '95 300D
-
- Posty: 320
- Rejestracja: 25 cze 2013, o 22:29
- Lokalizacja: Wrocław
W moim przypadku to tylko producenci olejuJuziu pisze:"międzyczasie co 10 kkm wymiana oleju"
tych to najbardziej mechanicy i serwisy lubią
A to dlaczego?perzu126 pisze:Czyżbys należał do partii zielonych?
Ogólnie po zmianie zauważyłem trochę plusów. Wiem, że to temat rzeka. Zobaczymy czy będzie brał olej. Na 10W40 było porównywalnie wlane/wylane, ale to też był syntetyk. Za 7000 km się okaże.
W210 '95 300D
-
- Posty: 320
- Rejestracja: 25 cze 2013, o 22:29
- Lokalizacja: Wrocław
Cześć, prace z dużym opóźnieniem ruszyły. Niestety w tym roku tylko robię spód, nie dam rady oddać samochodu do lakierowania. Poczekamy do przyszłego.
Swoją drogą już wiem, dlaczego tyle się ceni to cholerstwo.
Trochę nieudolna konserwacja :
I czas na problemy:
Nie wygląda to za ciekawie, ale kupiłem już wnękę, ściankę boczną i inne pierdoły w serwisie. Wyszło dużo € (jednak o wiele taniej niż w Polsce) , ale nie ma innego wyjścia. Dziury we wnęce doprawiło to, że cofając wjechałem w głaz i pogięło wszystko.
Trzymajcie kciuki
P.S. Zdjęcia widać?
Swoją drogą już wiem, dlaczego tyle się ceni to cholerstwo.
Trochę nieudolna konserwacja :
I czas na problemy:
Nie wygląda to za ciekawie, ale kupiłem już wnękę, ściankę boczną i inne pierdoły w serwisie. Wyszło dużo € (jednak o wiele taniej niż w Polsce) , ale nie ma innego wyjścia. Dziury we wnęce doprawiło to, że cofając wjechałem w głaz i pogięło wszystko.
Trzymajcie kciuki
P.S. Zdjęcia widać?
Ostatnio zmieniony 9 lut 2016, o 12:36 przez Rusty_Cherry, łącznie zmieniany 1 raz.
W210 '95 300D
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości