Zakup W211 Co myślicie
Moderatorzy: SuperBuster11, zibi2210
- przemekcrx
- Posty: 166
- Rejestracja: 17 mar 2011, o 16:05
- Lokalizacja: WLKP Stawiszyn
A tam pitolisz bajki że nie kupisz...
Ja dam przykład,,, 8 lat temu z swoją Hondę bym musiał dać w granicach 12-15tys w pl
A w Niemczech od prywatnej osoby dałem bez opłat 4,6tys ........I mam ją do dziś bo wiem co mam....
Także ceny mogą być po 40tys... A kupisz za połowę tej sumy też dobre auto do opłat
Ja dam przykład,,, 8 lat temu z swoją Hondę bym musiał dać w granicach 12-15tys w pl
A w Niemczech od prywatnej osoby dałem bez opłat 4,6tys ........I mam ją do dziś bo wiem co mam....
Także ceny mogą być po 40tys... A kupisz za połowę tej sumy też dobre auto do opłat
W210 3.0TD CLASSIC 98r. Automat
T4 1.9TDI
Peugeot 206 2.0HDI
T4 1.9TDI
Peugeot 206 2.0HDI
- tonidriver
- Posty: 9114
- Rejestracja: 21 cze 2008, o 20:44
- Lokalizacja: Wrocław
Teraz go sprzedasz za 5k dołożysz 80k i znowu kupisz dwuletniego :mrgreen:kowal755 pisze:Absolutnie nie. To jest złoty samochód i ma u mnie dożywocie. Jak go kupowałem miał 2 lata.maciekolo pisze:Ano to z tego za nawkładałeś kasy a teraz Ci szkoda :mrgreen:kowal755 pisze:A ja dałem za swojego ponad 10tyś. euro + opłaty, i co z tego?
Wszystkich optymistów z budżetem 30 tyś na w211 zapraszam do lektury forum w211.pl. Kolega kowal755 tam widzę siedzi na bieżąco - stąd Jego świadomość ile trzeba dać za jeżdżące W211.
Poczytajcie sobie też o kosztach typowych napraw tego modelu - w tym przypadku sprawdza się w 200% stwierdzenie, że czego nie zapłacisz przy zakupie to przepłacisz podwójnie w serwisie. :-/
Poczytajcie sobie też o kosztach typowych napraw tego modelu - w tym przypadku sprawdza się w 200% stwierdzenie, że czego nie zapłacisz przy zakupie to przepłacisz podwójnie w serwisie. :-/
W203 C270CDI WDB2030161F625560
W210 E200 Classic 97' - sprzedany
W210 E200 Classic 97' - sprzedany
Ot meritum całego wątkuLookmal pisze:Wszystkich optymistów z budżetem 30 tyś na w211 zapraszam do lektury forum w211.pl. Kolega kowal755 tam widzę siedzi na bieżąco - stąd Jego świadomość ile trzeba dać za jeżdżące W211.
Poczytajcie sobie też o kosztach typowych napraw tego modelu - w tym przypadku sprawdza się w 200% stwierdzenie, że czego nie zapłacisz przy zakupie to przepłacisz podwójnie w serwisie. :-/
Za niezamęczone i nieposklejane z kilku innych W211 trzeba dać min. 50tys. zł i to za egzemplarz z początku prod.
Ja wiem, że na allegro stoją tzw. igły po niecałe 40tys, ale temat osobiście przerobiłem i wiem, że to są jeżdżące skarbonki!!!
Ps.
I dajcie sobie spokój z W211, bo to straszny "plastik" i badziewie jest :lol: , a co się nie dotknie to tysiącami się płaci na naprawy.
Ja jeżdżę juz pół roku i już mi powoli przechodzi miłośc do marki bo z legendarnej jakości to już tylko opowieści dziadków zostały. Teraz to chińszczyzna z gwiazdą na masce.
Ostatnio zmieniony 6 lip 2011, o 14:41 przez zmichal, łącznie zmieniany 1 raz.
- tonidriver
- Posty: 9114
- Rejestracja: 21 cze 2008, o 20:44
- Lokalizacja: Wrocław
podobno...tonidriver pisze:Po lifcie podobno jest już prawdziwie mercedesowska jakość.
Ja tu mówię o jakości wielu poszczególnych elementów, np. odbarwiające się listwy podokienne na drzwiach w kilkuletnich egzemplarzach, mechacące się tapicerki na drzwiach, przecierające się materiałowe uszczelki na krawędziach otworów drzwiowych, wyrażnie cieńsza blacha (strach rękami naciskać za błotnik, np. w celu sprawdzenia zawieszenia - wszystko się wygina ), mnóstwo odprysków na lakierze od kamyków, itp...
A do tego jak jeszcze dołożymy drogie części zamienne to juz całkiem mam dość tych nowszych Mercedesów.
Po przesiadce z W202 z 94r. naprawde widać, że producent mocno ograniczył fundusze na produkcję swoich aut. Dziś już mercedes nie różni się jakością od marek typu Opel czy VW niestety. Tylko pytanie jak długo można jechać na legendzie...
Pitolicie, przecież nie można całe życie w W124 przejeździć. Wole kosztowniejsze naprawy nowszej E-klasy, ale za to jeździć ze zdecydowanie większym komfortem.
Każdy samochód ma swoje wady, ale wg. mnie E-klasa jest najlepszym kompromisem. Miałem okazję przejechać się już jakiś czas temu W212 250CDI i bardzo mi się podobało.
Zresztą dziwię się, że zmichal takie coś pisze, bo z tego co widać na zdjęciach, posiada bardzo ładny egzemplarz z rzekomo niskim przebiegiem.
Każdy samochód ma swoje wady, ale wg. mnie E-klasa jest najlepszym kompromisem. Miałem okazję przejechać się już jakiś czas temu W212 250CDI i bardzo mi się podobało.
Zresztą dziwię się, że zmichal takie coś pisze, bo z tego co widać na zdjęciach, posiada bardzo ładny egzemplarz z rzekomo niskim przebiegiem.
Mercedes E220 CDI, sedan, 2002r.
- tonidriver
- Posty: 9114
- Rejestracja: 21 cze 2008, o 20:44
- Lokalizacja: Wrocław
Znam takich co kupili po 30 tyś W211 majonezy jeżdżą i nie narzekają , ja nie dałbym za w211 z początku produkcji niż 35 tyś więcej bo on nie jest więcej wart , a to że ktoś chce 50 za swoją '"igiełkę "to chcieć może jak sie z nim pobujają pół roku - rok to sprzeda taniej , (przykład ; swego czasu kupowałem felgi do Audi Schmid space line kupiłem za 1400 zł w bdb stanie na innej aukcji gość sprzedawał tzn igły nie chciał opuścić nawet 100zł z ceny 3600 zł za kpl sprzedaje już je pond rok i dalej kupca niema ,,) z tego co tu czytam w211 potrafi ogołocić portfel i to niedługim czasie wiec trzeba będzie sie jeszcze trochę pobujać W210 do czasu aż części będą tyle kosztować co do okulara ,,zmichal pisze:Ot meritum całego wątku
Za niezamęczone i nieposklejane z kilku innych W211 trzeba dać min. 50tys. zł i to za egzemplarz z początku prod.
Ja wiem, że na allegro stoją tzw. igły po niecałe 40tys, ale temat osobiście przerobiłem i wiem, że to są jeżdżące skarbonki!!!
Mercedes W210 2.2D BMW E39 525i BMW E60 525i
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 25 gości