320 CDI odpalanie
: 27 lis 2017, o 19:39
Witam, przyszly mrozy i co? i problem jest z odpalaniem. Z racji ze jestem samoukiem i lubię wszystko samemu naprawiac to daję sobie w tej chwili ostatnią szanse na rozwiązanie mojego problemu.
Mianowicie:
pisze o w210 320 CDI 2002r.
Będe pisac w skrocie zeby nie zamęczyc nikogo moimi tezami.
Gdy spadnie temperatura ponizej 7 stopni nie ma opcji abym odpalil auto.
Zauwazyłem pecherzyki powietrza w przewodzie paliwowym od filtra do pompy. Kupiłem nowy przewód z wtyczkami (od filtra do pompy), nastepnie kupiłem nowy filtr paliwa z uszczelką pokrywy filtra. Powietrza juz nie ma.
Auto dalej nie odpala.
Świece sprawdzałem na zasadzie kabla... kazda iskrzyła.
Prąd idzie na świece - sprawdzałem żaróweczką. Kontrolka grzania świec na desce rozdzielczej zawsze świeci ok 5 sekund mimo to wiem ze świce grzeją nadal przez ok 1 minute bo "zaróweczka" pod maską tak dlugo sie świeci.
Powiem tylko ze latem i jesienią auto odpalało za pierwszym przekręceniem stacyjki, rozrusznik krecil przez 2 gora 3 sekundy.
Napiszę jeszcze tylko ze gdy naprawdę pomęcze mietka i juz odpali na mrozie to pozniej juz nie ma z tym najmniejszego problemu nawet po 3, 4 godzinach nie odpalania auta.
Podpowiem mi ktoś gdzie teraz szukac mojej usterki?
Mianowicie:
pisze o w210 320 CDI 2002r.
Będe pisac w skrocie zeby nie zamęczyc nikogo moimi tezami.
Gdy spadnie temperatura ponizej 7 stopni nie ma opcji abym odpalil auto.
Zauwazyłem pecherzyki powietrza w przewodzie paliwowym od filtra do pompy. Kupiłem nowy przewód z wtyczkami (od filtra do pompy), nastepnie kupiłem nowy filtr paliwa z uszczelką pokrywy filtra. Powietrza juz nie ma.
Auto dalej nie odpala.
Świece sprawdzałem na zasadzie kabla... kazda iskrzyła.
Prąd idzie na świece - sprawdzałem żaróweczką. Kontrolka grzania świec na desce rozdzielczej zawsze świeci ok 5 sekund mimo to wiem ze świce grzeją nadal przez ok 1 minute bo "zaróweczka" pod maską tak dlugo sie świeci.
Powiem tylko ze latem i jesienią auto odpalało za pierwszym przekręceniem stacyjki, rozrusznik krecil przez 2 gora 3 sekundy.
Napiszę jeszcze tylko ze gdy naprawdę pomęcze mietka i juz odpali na mrozie to pozniej juz nie ma z tym najmniejszego problemu nawet po 3, 4 godzinach nie odpalania auta.
Podpowiem mi ktoś gdzie teraz szukac mojej usterki?