Strona 33 z 45

Re: Wahania i obawy nad zakupem konkretnego egzemplarza

: 4 gru 2017, o 07:59
autor: kompressor
Kolego zanim kupisz to przejedz się G klasa bo to nie każdemu pasuje-rama,sztywne mosty, to nie jedzie jak osobówka.
Koszty części są masakryczne zamienników prawie nie ma.
Jak G klasa do 2000 r to :w463 tylko z om606 30LA pod maska lub m113 inaczej to nie jedzie.

po 2000 r cdi 320 cdi 270 i benzyna v8

Re: Wahania i obawy nad zakupem konkretnego egzemplarza

: 4 gru 2017, o 08:37
autor: S.W.A.T
Interesuje mnie opinia osoby, która taka G klase miala badź ma.
Czesci masakryczne, tzn?
Eksploatacyjne są w cenach mercedesowskich,

Re: Wahania i obawy nad zakupem konkretnego egzemplarza

: 4 gru 2017, o 09:06
autor: kompressor
Wejdz na Gforum.pl i poczytaj, popytaj.

Re: Wahania i obawy nad zakupem konkretnego egzemplarza

: 16 cze 2018, o 00:28
autor: kubson1805
Cześć. Jestem zainteresowany kupnem Mecenasa w tym pakiecie. Niestety do sprzedającego mam kupę kilometrów, dlatego chciałbym podesłać link, abyście wypowiedzieli się coś nt. tego egzemplarza.

https://www.otomoto.pl/oferta/mercedes- ... zTDiH.html

Jednak czysta benzyna nie wchodzi w grę. Tutaj sprzedający twierdzi, że instalacja w aucie była, brakuje wtrysków i butli, koszt czego (jak twierdzi sprzedający) oscyluje w granicach 1000 złotych.

Mógłby ktoś powiedzieć co myśli o takim interesie? I jak sie widzi autko.

Pozdrawiam!

Auto stoi na sprzedaż ponad miesiąc, początkowo było coś około 8000zł. Teraz sprzedający twierdzi (bez oglądania), że poszłoby i za 6000. Na jakiejś grupie widziałem, że oferuje to auto na części, mówi że w całości nie może sprzedać.

Re: Wahania i obawy nad zakupem konkretnego egzemplarza

: 16 cze 2018, o 08:12
autor: rr6
kubson1805 pisze:Tutaj sprzedający twierdzi, że instalacja w aucie była, brakuje wtrysków i butli, koszt czego (jak twierdzi sprzedający) oscyluje w granicach 1000 złotych.
Nie wierz w takie rzeczy. Jak znam życie wcale 1000zł nie wyjdzie a jak chcesz w dobrym zakładzie mieć zrobione z jakąś gwarancją to i tak będą chcieli włożyć wszystko nowe. Ale jeśli uda Ci się dogadać u gazownika to oczywiście parę złotych zaoszczędzisz.
kubson1805 pisze: Auto stoi na sprzedaż ponad miesiąc, początkowo było coś około 8000zł. Teraz sprzedający twierdzi (bez oglądania), że poszłoby i za 6000. Na jakiejś grupie widziałem, że oferuje to auto na części, mówi że w całości nie może sprzedać.
Bo dziś tak ciężko sprzedać takie auto (zresztą nie tylko takie). Jeszcze sprzedający porobił tak zdjęcia, że ciężko stwierdzić czy choćby przód dobrze poskładany, czy miejsce kierowcy bardzo "wytarte" itp.
Odbijając od tego za ile dziś W210 można kupić to na pewno za 6000zł warto się nim zainteresować. Blacha wydaje się ok, pytanie co pod spodem się dzieje, bo tak może być powód problemów.

Weź sobie wynajmij mechanika z autotesto - pojedzie i sprawdzi. Pakiet standard wystarczy. Będziesz wiedział czy jechać po auto. Nie wiem skąd jesteś bo nie wpisałeś, ale będzie to wygodniejsze niż jechać kilkaset kilometrów i marnować cały dzień na zobaczenie jakiejś skorupy. Jak auto będzie ok to jechać warto w tej cenie nawet ze Szczecina.

Co do auta jeszcze. Załatw VIN (sprzedający nie podaje go w ogłoszeniu) to rozkodujemy i zobaczymy co to jest. Dodatkowo zwróć uwagę, że gość ma skrzynie po remoncie. Te skrzynie wytrzymują bardzo dużo, nawet jak ktoś uparcie nie chce zmieniać oleju. Raczej też dobrze znoszą ostre traktowanie, a zabija je bardzo duży przebieg lub brak oleju. Pytanie co doprowadziło do konieczności regeneracji za "3000"zł, szczególnie że regenerować da się taniej, a i tak w większości przypadków kupuje się całą drugą skrzynie.

Re: Wahania i obawy nad zakupem konkretnego egzemplarza

: 16 cze 2018, o 09:03
autor: zibi2210
kubson1805 pisze: Tutaj sprzedający twierdzi, że instalacja w aucie była, brakuje wtrysków i butli, koszt czego (jak twierdzi sprzedający) oscyluje w granicach 1000 złotych.

Mógłby ktoś powiedzieć co myśli o takim interesie? I jak sie widzi autko.

Pozdrawiam!

Auto stoi na sprzedaż ponad miesiąc, początkowo było coś około 8000zł. Teraz sprzedający twierdzi (bez oglądania), że poszłoby i za 6000. Na jakiejś grupie widziałem, że oferuje to auto na części, mówi że w całości nie może sprzedać.
Do tego tysiąca wspomnianego przez sprzedającego za LPG dołóż jeszcze minimum dwa-trzy.

Re: Wahania i obawy nad zakupem konkretnego egzemplarza

: 16 cze 2018, o 09:43
autor: Piasek
Dokładnie, historię o gazie miedzy bajki. Instalację wywalił bo pewnie kupa warta była i wyszło TDT zbiornika.
Silnik też nie wiadomo w jakiej kondycji po takiej instalacji.
Żaden szanujący się gazownik nie podejmie ci się wskrzeszenia tego. Chcesz LPG - moze zakładać od A do Z wszystko nowe po normalnej cenie czyli na 6 cyl licz ok 3,5 tyś.

Re: Wahania i obawy nad zakupem konkretnego egzemplarza

: 21 sie 2018, o 00:04
autor: Reichweite

Re: Wahania i obawy nad zakupem konkretnego egzemplarza

: 21 sie 2018, o 02:39
autor: Muniek
Reichweite pisze: 21 sie 2018, o 00:04 Co sądzicie o tym E320:
https://www.otomoto.pl/oferta/mercedes- ... cb41bb1ab7
Pare niedociągnięć jest. Nie wspominając o braku gwiazdy to jest uszkodzony gril i brakuje całkowicie przedniej podkładki pod tablicę. Wypas fajny. Brakuje tylko wentylacji i pompowania. Kierownica i fotel niewytarte na wylot. Brakuje jednego przycisku do sterowania fotelem. Można sprawdzić czy fotochrom w lusterku kierowcy się jeszcze trzyma.

Re: Wahania i obawy nad zakupem konkretnego egzemplarza

: 21 sie 2018, o 07:51
autor: rr6
Muniek pisze: 21 sie 2018, o 02:39
Reichweite pisze: 21 sie 2018, o 00:04 Co sądzicie o tym E320:
https://www.otomoto.pl/oferta/mercedes- ... cb41bb1ab7
Pare niedociągnięć jest. Nie wspominając o braku gwiazdy to jest uszkodzony gril i brakuje całkowicie przedniej podkładki pod tablicę. Wypas fajny. Brakuje tylko wentylacji i pompowania. Kierownica i fotel niewytarte na wylot. Brakuje jednego przycisku do sterowania fotelem. Można sprawdzić czy fotochrom w lusterku kierowcy się jeszcze trzyma.
Dokładnie, nawet fajne auto. Ale dwie uwagi - w tej cenie raczej poprzedni właściciel powinien doprowadzić go do porządku z tymi uszkodzonymi/brakującymi elementami (gwiazda, manipulator itp.) - nie chodzi mi o ich wartość bo pewnie łączny koszt jest niewielki. Z drugiej strony to dobry powód żeby się potargować (trzeba sobie tylko ceny tych elementów z ASO przygotować :hyhy: )

Druga uwaga - albo to efekt ze zdjęcia albo ktoś kto naprawiał tylny lewy błotnik postanowił wnieść swoją inwencję w kształty auta i zmienić profil "nadkola" ;) Jeżeli w rzeczywistości też to tak widać to strasznie rzuca się w oczy (kolejny powód do targowania - nie że był naprawiany bo praktycznie każdy W210 w tym miejscu był naprawiany, ale że blacharz zabawił się w tunera :P )

Trzeba zobaczyć spód auta no i się potargować. Ogólnie na plus. Załatw VIN, rozkodujemy.

Re: Wahania i obawy nad zakupem konkretnego egzemplarza

: 21 sie 2018, o 08:51
autor: kompressor
To auto jak dla mnie nie trzyma się kupy.
Felgi nie od niego, tylna maska warczy,duzo braków w środku, przebieg to bajka -handlarz chyba nigdy nie widział takiego auta z takim prawdziwym przebiegiem, kilka odcieni 744,745,746 na aucie.
Pod spodem spodziewał bym się nie najlepszego widoku.
Doczyszczony zmęczony za wygórowana cenę.
Ja bym nie kupił czegoś takiego bo jak ktoś jeździ z urwanym manipulatorem luster gdzie używka kosztuje od 20 pln to w jakim stanie i jak dbanie/serwisowane były pozostałe elementy auta takie jak choćby skrzynia.

Re: Wahania i obawy nad zakupem konkretnego egzemplarza

: 21 sie 2018, o 12:30
autor: d1tomas
Ten lewy tylny blotnik, to nieudolnie wstawiona reperaturka. Obstawiam ze fachman nałożył na oryginal i szpachelkiem poszedł grubiej. :hyhy:

Re: Wahania i obawy nad zakupem konkretnego egzemplarza

: 21 sie 2018, o 15:18
autor: rr6
d1tomas pisze: 21 sie 2018, o 12:30 Ten lewy tylny blotnik, to nieudolnie wstawiona reperaturka. Obstawiam ze fachman nałożył na oryginal i szpachelkiem poszedł grubiej. :hyhy:
Mógł wpisać "podwójne wzmocnione błotniki w najbardziej newralgicznych miejscach" ;)

W sumie prawdę powie dopiero podwozie - rażą te braki (wynikające głównie z niedbałości użytkownika) ale auto wcale tak źle nie wygląda. Jak spód dobry a negocjacje będą sensowne, to czemu nie.

Re: Wahania i obawy nad zakupem konkretnego egzemplarza

: 21 sie 2018, o 15:54
autor: Piasek
To handlorz. Negocjacje sprowadzą się do kwoty 14500.
Dla mnie "typowy" przedstawiciel W210:
- realny przebieg jak na zagazowaną benzynę ok 350 tyś km (co widać po siedzeniu kierowcy)
- gaz w agonalnym stanie, założony bo taniej się już nie dało, sprzedawany bo pewnie nie bardzo chciał chodzić na nim
- obstawiam że wziął to w rozliczeniu za jakieś psie pieniądze żeby się pozbyć innego trupa z placu za tęgą dopłatą
- trochę podrychtował
i szuka jelenia.
Przejechać się możesz ale nie licz na cuda. Już po zdjeciach widać że robiony po kosztach.

Re: Wahania i obawy nad zakupem konkretnego egzemplarza

: 22 sie 2018, o 15:19
autor: Reichweite