Gaśnie po pierwszym odpaleniu

[Qrius]

Mój problem szybko zniknął w "szybkich pytaniach i szybkich odpowiedziach" wśród zapytań innych userów a niestety problem nie ustąpił, stąd moje pytanie w nowym temacie. Otóż odkąd zrobiło się zimniej, rano po nocy przy pierwszej próbie odpalenia silnik kręci bez problemu, łapie obroty i od razu gaśnie. I tak każdego dnia. Gdy wyjmę kluczyk i wsadzę do ponownego kręcenia dosłownie po kilku sekundach, odpala i już nie ma problemu - trzyma obroty i można jechać. Później przez cały dzień problem się nie pojawia aż do rana dnia następnego. Nagrałem na telefon jak to wygląda (niestety lepsza ponoć połowa musiała zacząć coś klechać na początku nagrania...): http://www.youtube.com/watch?v=oPt2TkSBn9I
Spotkał się ktoś z Was z takim przypadkiem? Ja nie wiem co może być przyczyną. Od razu jechać na SD?

[hammond24]

Tak,zaoszczędzisz czas i pieniądze.

[Michal200]

Mialem to samo winna okazala sie byc przepływka

[WojtekS85]

Witam.

Ja spotkałem się dwa razy z tym problemem w w124
Za pierwszym razem wymieniłem filtr paliwa i przez rok było ok.
Potem przewód paliwowy sparciał i zapowietrzał się bądź paliwo cofało się do zbiornika, działo sie dokładnie to samo co u ciebie.
W pierwszej kolejności bym te rzeczy sprawdził.

Pozdrawiam!

[Michal200]

WojtekS85, tylko pytanie czy w w124 miales przeplywke?
Ja mialem przypadek jak kolega kropka w kropke i po wymianienprzeplywki jak reka odjal

[WojtekS85]

WojtekS85, tylko pytanie czy w w124 miales przeplywke?
Ja mialem przypadek jak kolega kropka w kropke i po wymianienprzeplywki jak reka odjal

Ja bym zaczoł od sprawdzenia przewodów i filtra.
Niskie koszty niby co a i tak przyda zawsze się wymiana filtra.
Przepływka zawsze wyższe koszty a może byc ta co ma sprawna i pieniądze w błoto.

[Michal200]

Najlepiej jakby odpial na noc i sprawdzil jaki bedzie efekt. Albo najlepiej od kogos podpiac i sprawdzic.

[Qrius]

Koledzy więc tak. Na SD byłem. Żadnych błędów nie pokazał. Kupiłem dzisiaj filtr paliwa Kagera. No i mam teraz problem konkretny, bo na rano potrzebuję gwiazdy, a ta nie chodzi po wymianie prawie w ogóle. Tak jakby ledwo co dostawała tego paliwa.
Pytanie pierwsze i głupie prawdopodobnie. Jeżeli na na starym filtrze miałem strzałkę na zasazdzie "=======>", a na nowym filtrze mam oznaczenia tylko "in" i "out" to rozumiem, że "in" odpowiada początkowi strzałki, a "out" jej grotowi, tak? Tak jak pisałem pytanie głupie, ale wolę zapytać, bo gwiazda w ogóle się teraz się nie wkręca na obroty i ledwo sapie, a nie wiem, co mogłem zrobić źle . Jeszcze nie próbowałem nią jeździć - na razie opisuję pracę na biegu jałowym. Mam jej dać trochę pochodzić? Pogazować? Przecież nie powinno się nic zapowietrzyć.... Kuźwa do dupy. Taka prosta sprawa, a ja nie mogę sobie poradzić

[Edit]
Panowie przepraszam za niepotrzebne zawracanie tyłka. Kilkanaście odpaleń, pomowanie gazem i się wkręcił. Obroty trzymają, odpala też bez trudu. Znowu wychodzi, że dużo większa ze mnie trzęsidupa o gwiazdę niż mechanik. O to nie trudno, bo mechanik ze mnie żaden .
Co śmieszniejsze samochód dostał odczuwalnego kopa - nawet jak na 2.0 w budzie kombii . Nie wiem w związku z tym kiedy filtr był wcześniej wymieniany. Zobaczymy też czy w związku z wymianą ustąpi poranne przygasanie po zimnych nocach. Dam znać jak coś.