Kilka tygodni temu zabrałem się za wymianę progów. Na początku wyjąłem fotele, wykładzinę. Następnie wyciągnąłem akumulator. Wszystkie wiązki i kabelki nie zostały odpięte oraz zostały podwieszone aby nie oberwały fleksem. Po kilku tygodniach żmudnej pracy zakończono wymianę progów. Przyszła pora na odpalenie samochodu. Tak więc aku został podłączony. Zaświeciły się lampki sufitowe. Zawsze po otwarciu drzwi świeciły się zegary, a teraz nie. To mnie zaniepokoiło. Po włożeniu kluczyka brak reakcji. Światła drogowe, mijania, kierunkowskazy, awaryjne, klakson, radio, ogrzewanie nie działa. Nie zapalają się nawet zegary. Jedyny prąd jaki jest to w lampkach na suficie. Dodam, że żadne kostki itp nie zostały odłączone. W czym tkwi problem? Jakiś "główny" bezpiecznik? Może coś z komputerem? Właśnie wróciłem z garażu, przeglądam internet i nic nie mogę znaleźć. Posprawdzałem połączenia kabli(jest ich od zajobu). Zastanawiają mnie odłączone kostki zaraz przy skrzyni biegu(automat). Nie przypominam sobie, abym je odłączał. Przeszukałem okolice i nie widzę miejsca żeby je wpiąć. Ktoś miał podobny problem? Najbardziej mnie zastanawia dlaczego coś się stało skoro odłączony został tylko akumulator (na ok miesiąc). Akumulator został naładowany przed podłączeniem. Przed wymianą progów wszystko było okej.
Czyli podsumowując:
-prąd jest tylko w lampkach sufitowych;
-brak prądu wszędzie poza lampkami.
Bardzo będę wdzięczny za porady
W210 2.2D 1997r., automat, sedan.
