Strona 22 z 25

: 18 kwie 2015, o 08:17
autor: Piasek
No chyba że tam wszystko dookoła to już mursz i próchno a jedyny kawałek czegoś co jeszcze metal przypomina znalazł tam na górze...
Te nity - każdy spawa wstawiając nowe, ja też spawałem (bo miałem do czego). Może u Ciebie już MIG nie masował i nitowanie było jedynym sposobem przymocowania gniazda do nadwozia. Inny to już tylko Poxipol :rotfl:
Mało to razy było tu pisane że z wierzchu nic nie wskazuje na korozję, ładna i cała powłoka bitumiczna-ochronna a gdzie nie pukniesz ostrzem wkrętaka to wpadnie po samą rękojeść.
M.in dlatego wystraszyłem się trochę tego Viano
viewtopic.php?t=27001&start=30

: 18 kwie 2015, o 09:17
autor: dlugi111
WojtekS85, nawet się nie zastanawiaj tylko spawaj z drugiej strony, jak ktoś zerknie żeby było tak samo z obydwu stron.. chociaż większość pseudo mechaników by nie zauważyła twojej ingerencji w zawieszenie :P ja nie wspawywalem drutu tylko taki powiedzmy plaskownik żeby większą częścią przylega do kielicha i części górnej karoserii i jak wcześniej użytkownicy zauważyli żeby było ładnie estetycznie :)

: 18 kwie 2015, o 10:22
autor: WojtekS85
dlugi111, Ja również wspawałem na końcach pręta od strony kielicha kątownik a od karoserii płaskownik aby większą powierzchnią przylegał do kielicha i karoserii :D

: 18 kwie 2015, o 11:52
autor: Muniek
Dobrze zrobił, ma się trzymać.

: 17 cze 2015, o 14:24
autor: sydo
delete

: 18 cze 2015, o 00:56
autor: tomi382
Jak zedrzesz ten silikon z lączenia kielicha z budą to zobaczysz. Bywa tak ze pod silikonem ruda sieje spustoszenie.

: 18 cze 2015, o 17:18
autor: kmtaxi
Po pierwsze to nie jest silikon na łączeniu blach, tylko specjalna pasta uszczelniająca, która poprawnie położona będzie szczelna do puki nie zostanie zewnętrznie uszkodzona (kamyki itp). Poważnym problemem jest wykonanie kielicha. Jak się dokładnie przyglądniesz to zauważysz karby na zewnętrznym obwodzie po tłoczeniu, a to już w wytrzymałości materiałów opisane jest jako działanie karbu.

: 18 cze 2015, o 22:33
autor: sklassa
Sydo u mnie wyglądało to tak, przed zdarciem tego syfu zwanego zabezpieczeniem antykorozyjnym i po.

: 19 cze 2015, o 08:50
autor: Piasek
Dokładnie. Dziabnij wkrętakiem - zapewne pod spodem będzie wyglądało jak na powyższych zdjęciach. Odbić całe to "fabryczne zabezpieczenie", oczyścić, wytrawić i zabezpieczyć dzisiaj dostępną chemią konserwacyjną. Wytrzyma kolejne długie lata.
Finalnie polecam zabezpieczyć farbą poliuretanową - po niej mogą tam kamloty wielkości pięści latać i żaden nawet odprysku nie zrobi.

: 19 cze 2015, o 09:20
autor: kmtaxi
Kropla drąży skałę i nawet piasek w dłuższym okresie czasu uszkodzi każdą powłokę. Pokażcie mi użytkownika, który jak kiedyś bywało przegląda i konserwuje swój pojazd co roku.

: 20 gru 2015, o 19:50
autor: kronos8910
Potrzebuję jakiegoś zaufanego blacharza we Wrocławiu, który mógłby zająć się tym problemem. Jest ktoś kto mógłby jakiegoś polecić?

Pozdro

: 22 gru 2015, o 08:59
autor: krzys_1976
Polecam Blacharstwo Pana Jeremiasza Kowala z miejscowości Węgry ul Ogrodowa 4 tel 503 560 963
kierunek na Żórawinę -Żerniki . 3 miesiące temu sam u niego z polecenia robiłem urwane gniazdo .Wszystko zrobione i zabezpieczone perfekcyjnie. Mnie koszt wyniół 400zł( robocizna wraz z gniazdem) + laweta 120 zł z Wroclawia do Wegry . Auto stało jeden dzień

: 22 gru 2015, o 12:47
autor: Piasek
Sporo :kwasny: u mnie koszt łączny to coś koło 250zł z czego 150 gniazdo ze wzmocnieniem z ASO Mercedesa. No ale mój dojechał sam do blacharza :]

: 22 gru 2015, o 12:59
autor: pawel85
krzys_1976 pisze:Polecam Blacharstwo Pana Jeremiasza Kowala z miejscowości Węgry ul Ogrodowa 4 tel 503 560 963
kierunek na Żórawinę -Żerniki . 3 miesiące temu sam u niego z polecenia robiłem urwane gniazdo .Wszystko zrobione i zabezpieczone perfekcyjnie. Mnie koszt wyniół 400zł( robocizna wraz z gniazdem) + laweta 120 zł z Wroclawia do Wegry . Auto stało jeden dzień
Trochę chora cena... :zdziwko:

: 22 gru 2015, o 12:59
autor: tonidriver
Każdy może jechać sam ale niektórzy się boją :hyhy: