Strona 1 z 1

Ceramityzer

: 3 gru 2017, o 08:22
autor: Matkuba
Cześć wszystkim.

Czy ktoś spotkał się albo używa
Ceramityzera do silnika ??
Zastanawiam się nad dolaniem do oleju.

Pozdrawiam :zdrowko: :zdrowko:

Re: Ceramityzer

: 3 gru 2017, o 16:51
autor: rr6
Jak chcesz to wlej:

http://zmienolej.pl/pl/dodatki-do-oleju ... 7181-300ml

Na m112 zużyjesz około półtorej butelki.

Jak stosujesz dobre oleje to efekt niewielki ale zaszkodzić nie zaszkodzi. Rozruch jest "kulturalniejszy" i tyle. Wiadomo, że im bardziej silnik wyeksploatowany tym więcej różnic będzie ale na cuda nie ma co liczyć.
Oczywiście sens aplikowania jest wtedy gdy silnik jest w miarę czysty (warto go przepłukać wcześniej).

Szczerze mówiąc lepiej zamiast tego zmieniać częściej dobry olej, ewentualnie uzupełnić go o dodatki z MOS2 (np. Archoil 9200 V2).

Re: Ceramityzer

: 6 gru 2017, o 15:13
autor: w21admk
Miałem ten cermizer z LM maździe6 i powiem że strach było jeździć. Ewidentnie czyś było lepszą "śliskość silnika", np. hamowanie sinikiem duuużo mniej sprawne. Szybko zmieniłem olej po 2mcach od zalania z tym ceramizerem. Brak niezależnych pozytywnych opinii.

Re: Ceramityzer

: 7 gru 2017, o 13:04
autor: rr6
w21admk pisze:Miałem ten cermizer z LM maździe6 i powiem że strach było jeździć. Ewidentnie czyś było lepszą "śliskość silnika", np. hamowanie sinikiem duuużo mniej sprawne. Szybko zmieniłem olej po 2mcach od zalania z tym ceramizerem. Brak niezależnych pozytywnych opinii.
Nie mógł to być wpływ ceramizera (ani żadnego innego środka działającego podobnie) bo on potrzebuje sporego przebiegu żeby cokolwiek dał. Ty prawdopodobnie wymieniłeś olej zanim zadziałał. Za skuteczność hamowania silnikiem odpowiada kompresja i straty na napędzie (w tym z urządzeń zasilanych z silnika), tarcie w silniku ma na to minimalny wpływ. Gdyby tak było, że tarcie jest tak duże w silniku, że ma znaczący wpływ na jego opory przy hamowaniu silnikiem, to trwałość silnika byłaby minimalna (liczona może nawet w setkach km).

Jeśli cokolwiek takiego miało by się wydarzyć to albo byłoby to związane z brakiem kompresji w silniku (wtedy byłby też znaczący spadek mocy) albo brakiem ciągłości w napędzie (ślizganie się sprzęgła? nie wiem czy możliwe tylko przy hamowaniu silnikiem? Może tak). Ceramizery mogą pomóc głównie w dwóch kwestiach (pomijam niektóre produkty które zagęszczają olej bo one pomagają chyba tylko w dojechaniu silnika w stanie agonalnym). Pierwsza to pokrycie powierzchni pracujących powłoką która zmniejsza tarcie (szczególnie gdy zerwie się film olejowy), a druga to wzbogacenie oleju (np. MOS2) i polepszenie jego właściwości. Niektóre jeszcze zapewniają (ale tylko jak są w oleju) lepsze utrzymywanie filmu olejowego, szczególnie na postoju. Dlatego tak jak napisałem na początku, przy dobrym oleju i sprawnym układzie smarowania, różnice po dodaniu takiego środka będą niewielkie - największe w sytuacjach ekstremalnych dla silnika, czyli długie pełne obciążenie czy też rozruch.

Podsumowując jeszcze raz - nie zaszkodzi, wlać można, szczególnie jak się jeździ na krótkich odcinkach wielokrotnie gasząc auto (do tego niedogrzane). Ale lepiej za te same pieniądze zmieniać częściej olej. Żeby nie było, że zniechęcam - Ceramizer od LM wlałem do swojego auta w ramach testów, jednak nie było żadnego WOW, no może poza rozruchem który rzeczywiście przebiega bardziej gładko.

Re: Ceramityzer

: 7 gru 2017, o 15:30
autor: fabek
Jeżeli mowa o Ceratecu z LM to działa od razu i dokładnie jest efekt braku hamowania silnikiem, ale mówimy tu o nowoczesnych lekkich silnikach, a nie starych klekotach. Osobiście przetestowałem, także preparaty z MOS2 do skrzyni manual i mostów.

Re: Ceramityzer

: 7 gru 2017, o 16:03
autor: Piasek
Pytanie tylko o sens bo te markowe dodatki jak Ceratek kosztują nieraz więcej niż przyzwoity olej na wymianę.
Kilka z nich, w tym Ceratec testował jakiś czas temu znajomy wiejski listonosz w zajechanym Peugeocie 106.
Żarł olej wiadrami (ok 1,5l na tydzień) po zastosowaniu każdego z nich włącznie z motodoktorem na końcu efekt był natychmiastowy ale krótkotrwały. Faktycznie przez pierwszy tydzień konsumpcja oleju schodziło do ok 0,5L/tydzień ale po kolejnym tygodniu wracała do normy.
Ceratec najdłużej wytrzymał bo chyba koło 3 tygodni ale też się w końcu poddał.
Najskuteczniejszym preparatem okazał się remont kapitalny silnika który zamknął się kwota 600zł podczas kiedy na cud-preparaty i dolewki oleju przez ok 8m-cy wydał drugie tyle. No ale to był 1.0 a nie Mercedes także też inne stawki w grę wchodzą przy remoncie.
Także zamiast wydawać na drogie ekspelery proponuję zacząć od zmiany producenta oleju - tyle tylko a często różnica spora w konsumpcji no i świadomość że pewną ilość oleju silnik ma prawo brać i to nic nadzwyczajnego. Problem jak już lejemy litra na tysiąc ale litr czy dwa na te 10-15 tyś km to nic niepokojącego. Jak wspominałem: zacząć od zmiany producenta oleju na inny. Gulf, Total itp bo często to już przynosi zadowalające efekty.

Re: Ceramityzer

: 7 gru 2017, o 16:09
autor: rr6
fabek pisze:Jeżeli mowa o Ceratecu z LM to działa od razu i dokładnie jest efekt braku hamowania silnikiem, ale mówimy tu o nowoczesnych lekkich silnikach, a nie starych klekotach.
No to jestem w szoku, że to możliwe, tym bardziej w nowych "lekkobieżnych" silnikach. Lałem podobny preparat do "R20A" Hondy, raczej współczesności odmówić mu nie można (rok produkcji 2009) i niczego takiego nie zaobserwowałem. Co prawda nie był to preparat LM, ale bardzo podobny. LM testowałem w moim obecnym aucie, więc technologicznie silniku dwudziestoletnim i prędzej bym mógł oczekiwać tutaj takiego zachowania, choć nie mam pojęcia jak by to miało się stać.

Nie jestem sobie w stanie wyobrazić jak ten preparat to może powodować? Nie zaprzeczam, że tak jest ale koliduje to z moją wiedzą o budowie i zasadzie działania silnika :( :wstyd:

Btw. od wlania cerateca od LM zrobiłem ponad 10 tysięcy i nie mogę niczego zarzucić temu preparatowi. Aż mnie kusi żeby to wlać to jakiejś nowej skody w firmie.

Piasek pisze:Pytanie tylko o sens bo te markowe dodatki jak Ceratek kosztują nieraz więcej niż przyzwoity olej na wymianę.
Ja leje olej za niecałe 60zł za 4 litry i dobrze wiesz jakiej firmy ;) Zresztą nadal go bardzo polecam - dobry bo polski :)
Więc Ceratec wychodzi u mnie drogo w stosunku do oleju. Jednak zastosowałem go tylko dlatego żeby sprawdzić co da wlanie do silnika w dobrym stanie. Ludzie najczęściej leją jak mają problem. Ja wlałem do sprawnego i poza wspomnianym rozruchem nic się nie stało :)

Re: Ceramityzer

: 7 gru 2017, o 20:04
autor: Piasek
Dlaczego nikt do tej pory nie zauważył że temat nazywa się CeramiTYzer ?
:)

Re: Ceramityzer

: 7 gru 2017, o 22:02
autor: rr6
Piasek pisze:Dlaczego nikt do tej pory nie zauważył że temat nazywa się CeramiTYzer ?
:)
Zakładam, że to literówka autora tematu. Bo produktu pod tą nazwą nie uświadczysz.