Świece żarowe 3,2 Cdi - wymiana

tommasso · Post autor: **tommasso** » 2 gru 2009, o 14:00

Witam

Pytanie jak w temacie - w 3.2 Cdi świeca drugiego cylindra się skończyła - taki błąd wyskakuje na komputerze diagnostycznym . Rano na zimnym delikatnie przy odpalaniu szarpie - nic przyjemnego - więc stwierdziłem trzeba wymienić - tylko że okoliczne mechaniory jak słyszą hasło "wymiana świecy żarowej Cdi " to albo dziękują - ale mogą się podjąć bez żadnej odpowiedzialności co przy ukręceniu takowej wiąże się z przykrym i kosztownym zabiegiem ściągania głowicy itp. Tu pojawia się pytanie komu to ewentualnie zlecić we Wrocławiu żeby zrobił to dobrze i bezboleśnie , bądź instrukcja jak to zrobić dobrze samemu ?

Pozdrawiam

bartpol1 · Post autor: **bartpol1** » 2 gru 2009, o 14:41

mechanicy pierdzelą głupoty na youtube jest filmik gdzie pokazane jest jak urwaną swiecie sie wykreca ! i trwa on kilka minut !! bez sciagania glowicy , ale trzeba miec sprzet - ktory juz mozna kupic
ale zrób tak - popsikaj preparatm do rozpuszczania rdzy , czy tez jakimś wd-40 dobrze ! i takmz dwa dni tam psikaj - potem wykrecaj swiece powoli tak jak bys gwintował gwint ! w szkole cie na pewno uczono !!jesli nie ... podaje jak , odkrecasz troche i troche zakrecasz , przy czym odkrecenie jest ciut wieksze za kazdym razem jak zakrecenie ! nie spiesz sie !! powolutku, a swieczke wyjmniesz cała /

http://www.youtube.com/watch?v=koghDoROFko
prosze - nie całe 7 minut dla fachowca nich jest , ze to film , niech to bedzie godzina !! :mrgreen:

tjwasiak · Post autor: **tjwasiak** » 2 gru 2009, o 15:40

Mechanicy lubią trochę podbarwić rzeczywistość, tylko i wyłącznie po to żeby móc podbić cenę

Potwierdzam, że zaprezentowana powyżej metoda jest w większości przypadków skuteczna.

tommasso · Post autor: **tommasso** » 2 gru 2009, o 22:04

W gniazdo świecy wsypany specjalny preparat do tego typu przypadków Yield czy jakoś tak się zowie , jutro spróbuję na ciepłym silniku wykręcić tą świecę , w najgorszym wypadku przyjdzie mi szukać warsztatu który posiada tego typu profesjonalny sprzęt . Dobrze wiedzieć że przy najczarniejszym scenariusz przynajmniej głowicy nie trzeba będzie ściągać .

Dzięki pozdrawiam

Grego · Post autor: **Grego** » 2 gru 2009, o 23:23

Jak już wcześniej Koledzy wspominali nie spiesz się.Absolutnie nie możesz tego robić na zasadzie- wkładam klucz i muszę odkręcić .Wtedy napewno urwiesz!!Musisz zastosować metodę krótkich delikatnych szarpnięć,ale naprawdę krótkich.Coś na zasadzie klucza udarowego.Trudno mi to opisać.Jak już puści, to delikatnie odkręć i zakręć i tak na zmianę.Jeżeli nie pójdzie zalej gniazdo jakimś penetrantem i próbuj na drugi dzień,aż do skutku.Tą metodą, na gorącym silniku wykręciłem u siebie wszystkie 6szt.Oczywiście są spece ,którzy to robią na zimnym silniku i też im się udaje.Przy tej robocie tylko cierpliwość uratuje Cię przed problemem.Nową świecę zakręć na specjalnym smarze.Ja stosuję smar grafitowy.

bartpol1 · Post autor: **bartpol1** » 3 gru 2009, o 10:29

a co za roznica czy na zimnym , czy ciepłym ? nie zebym cos sugerował !! po prostu sie dziwię !
Pewnie chodzi o rozszezalnosc ? ale pzrecież wszystko sie rozszerzy , jak głowica , tak swieca ! wiec rybka czy zimny , czy ciepły Czyba ze masz azot :mrgreen: i posikasz nim samą swiecę

Post autor: **fabek** » 3 gru 2009, o 10:39

bartpol1 pisze:a co za roznica czy na zimnym , czy ciepłym ? nie zebym cos sugerował !! po prostu sie dziwię !

znowu fizyka. rozszerzalnosc temperaturowa aluminium (glowica) wynosi 2,31. rozszerzalnosc zelaza (swiece) wynosi 1,15 i jest podobna do stali. takze odkrecanie swiec na goracym silniku ma bardzo duzy sens!

strendel · Post autor: **strendel** » 3 gru 2009, o 20:50

fabek pisze:
znowu fizyka. rozszerzalnosc temperaturowa aluminium (glowica) wynosi 2,31. rozszerzalnosc zelaza (swiece) wynosi 1,15 i jest podobna do stali. takze odkrecanie swiec na goracym silniku ma bardzo duzy sens!

pierdu pierdu, czyli wg tego jak sie aluminium bardziej rozszerzy (napuchnie) to z otworu fi 10mm pozostanie fi9mm.... świeca wyskoczy jak pestka z wiśni hi hi .

czlenio · Post autor: **czlenio** » 3 gru 2009, o 21:23

wielecki pisze:
fabek pisze:
znowu fizyka. rozszerzalnosc temperaturowa aluminium (glowica) wynosi 2,31. rozszerzalnosc zelaza (swiece) wynosi 1,15 i jest podobna do stali. takze odkrecanie swiec na goracym silniku ma bardzo duzy sens!
pierdu pierdu, czyli wg tego jak sie aluminium bardziej rozszerzy (napuchnie) to z otworu fi 10mm pozostanie fi9mm.... świeca wyskoczy jak pestka z wiśni hi hi .

Jeżeli się rozszerzy to otwór będzie "ciut" większy.Od 9 lat rozbieram STARE urządzenia przemysłowe.
Np turbiny. Widziałeś kiedyś np "Śruby termiczne" skręcane na gorąco i specjalne grzałki do nich lub klucz kuty 120mm.

Co do Azotu to swietna sprawa ale trudnodostępna w Polsce.Szybciej można kupić "Zamrażacz" firmy Wurth.Suprer sprawa ale nie polecam zamrażania świecy żarowej gdy głowica jest gorąca.Dostanie szoku termicznego i może pęknąć.

tjwasiak · Post autor: **tjwasiak** » 3 gru 2009, o 22:20

Ogólnie nie polecam zamrażania jeśli chodzi o nawet zimną głowicę. Efekt odwrotny od zamierzonego.

tommasso · Post autor: **tommasso** » 3 gru 2009, o 22:52

Witam i dzięki za zainteresowanie , świeca która wywalała błąd kompa wyszła bez problemów na ciepłym silniku jako że temperatura spada zobaczę czy zda egzamin wymiana tej jednej , jeśli nie to trzeba będzie resztę wymienić .

Pozdrawiam

Post autor: **fabek** » 3 gru 2009, o 22:56

wielecki pisze:pierdu pierdu, czyli wg tego jak sie aluminium bardziej rozszerzy (napuchnie) to z otworu fi 10mm pozostanie fi9mm.... świeca wyskoczy jak pestka z wiśni hi hi .

podaj srednice gnizada swiecy to przelicze Ci ile sie rozszerza w temp. 100st C, bo to sa dziesiate czesci milimetra.

tjwasiak · Post autor: **tjwasiak** » 3 gru 2009, o 22:56

Mimo wszystko wymieniłbym wszystkie na raz. Tak mnie kiedyś uczono - tak jak amortyzatory parami, klocki hamulcowe kompletami... Co prawda fachowych szkół nie kończyłem, ale "terminowałem" u prawdziwych mechaników, nie u wymieniaczy jakich dziś pełno.

jjankiello · Post autor: **jjankiello** » 3 gru 2009, o 23:09

Wymiana kompletu świec ma jak najbardziej sens (sam tak robię, choć od 4 lat dopiero raz) i zwykle ta też się robi. Dlatego statystycznie jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że jesli padła jedna, to w krótkim czasie zaczną padać następne...
W niektórych silnikach z powodu trudności dostępu do świec lepiej zrobić raz a dobrze, niż potem znów tracić czas na tę sama robotę...

tjwasiak · Post autor: **tjwasiak** » 3 gru 2009, o 23:13

Tak... Na przykład w VAGowskim 2.5TDI V6... No chyba że ktoś lubi rozbierać orurowanie kolektora ssącego co tydzień :mrgreen:

Świece żarowe 3,2 Cdi - wymiana

Świece żarowe 3,2 Cdi - wymiana

Kto jest online