Słuchajcie, jakiś czas temu oddałem auto do warsztatu, bo ciężko odpala na zimnym i kopci na biało.. Mało tego czuć gaz w aucie... Najpierw zrobiliśmy test testerem co2 (czymś takim: https://3.allegroimg.com/s512/03e61b/94 ... e8845d6c63) i nie zmieniło barwy, czyli jest ok, więc powiedział abyśmy wymienili świece. Kupiłem świece takie: NGK PFR5R-11 i ponoć wymienił, ale nic się nie zmieniło auto ciężko odpala na zimnym i kopci... Postanowiłem spróbować zdiagnozować problem na własną rękę tylko teraz proszę Was o radę. W moim samochodzie są takie cewki: https://2.allegroimg.com/s512/035fb9/41 ... 627a6fdf22 https://ae01.alicdn.com/kf/HTB16cD5mjuh ... 40x640.jpg jest tam złącze elektryczne i odejście na dwie świece. Teraz tak, czy mogę na odpalonym silniku odpiąć wtyczkę elektryczną od cewki, czy spowoduje to jej uszkodzenie? Wtedy będę wiedział, że któraś ze świec pod tą cewka jest uszkodzona, a wtedy chciałbym wyjąć kabel z cewki (po stronie cewki nie świecy) gdyż jest lepsze dojście. Nie chcę wykręcać świec, gdyż nie mam klucza dynamometrycznego (poza tym nie mogę znaleźć z jaką siłą dokręcić te świece). Gdy już dojdę która z świec nie działa (oczywiście jeśli to będą świece) to pojadę do innego warsztatu z prośbą o wykręcenie tej jednej świecy i wtedy zobaczę, czy świeca jest nowa, czy też nie. Co wy na ten plan? A.. Odnośnie sprawdzenia jeśli odepnę wtyczkę z napięciem i nie zobaczę różnicy w obrotach to będę wiedział, że ta jest uszkodzona. Odnośnie odpalania mam jeszcze zamiar wymienić czujnik położenia wału, ale nie ma się to nic do białego dymu raczej, a już w ogóle do gazu w kabinie...
Bardzo proszę o pomoc
