Ja jadac przez pustynie lubie miec przynajmniej mala banke z paliwem.
Jest to rezerwa awaryjna, ale czesciej jest to rezerwa mentalna. Wiem ze ze swiatelkiem rezerwy zrobie 80km nawet przy szybkiej jezdzie, ale po 60 rece zaczynaja sie pocic i jak zobaczysz stacje w tym momencie to skrecasz niezaleznie jaka tam jest cena.
Majac pare litrow w bagazniku jade spokojnie dalej do tanszej stacji.
Inna sprawa ze zapowietrzone diesle sa ciezkie do uruchomienia, wiec jesli jedziesz na oparach, to badz przygotowany do natychmiatowego zjezdzania z drogi i wylaczania silnika.
pilek123 pisze:Sony jak ktos ma okazje zatankowac ponad 2 zl tansze paliwo(raz w tygodniu:() i bez bio dodatku to kazdy litr sie liczy a ja duzo jezdze:)
No to zmienia postać rzeczy
Mercedes E200 kombi rok 1997 Avantgarde
WDB2102351A347686
tak ale z tego co wiem zmniejszy mi sie bagaznik i tu powstaje klopot ze srodkiem bo teraz jest ladnie a nie chce tam w srodku miec pocietej tapicerki.
Czy jest jakis problem z wsadzeniem kilku kanistrow do bagaznika?
Kiedys mialem dodatkowy zbiornik w starym Peugeot.
Na 2 zbiornikach moglem przejechac 2000km bez tankowania. Stwierdzilem ze nie ma sensu wozic tej wagi i zbiornik wymontowalem.
Czy jest jakis problem z wsadzeniem kilku kanistrow do bagaznika?
Kiedys mialem dodatkowy zbiornik w starym Peugeot.
Na 2 zbiornikach moglem przejechac 2000km bez tankowania. Stwierdzilem ze nie ma sensu wozic tej wagi i zbiornik wymontowalem.