Walka z stereotypem postrzegania 210
Moderatorzy: SuperBuster11, zibi2210
Walka z stereotypem postrzegania 210
Sam przez wiele lat jeżdżąc 124'kami, psioczyłem na 210 na czym świat stoi. Standard.
Ale tak się jakoś złożyło że zupełnie przypadkiem kupiłem 210 i .... zakochałem się w tym złomie No więc postanowiłem trochę powalczyć z tym stereotypem postrzegania 210, Myślę że akurat tutaj nie trzeba nikogo przekonywać ale wkleję swoje wypociny, ciekawe jaki będzie odzew
Link do filmu :
https://www.youtube.com/watch?v=sO6ugXVdgvM
.
Ale tak się jakoś złożyło że zupełnie przypadkiem kupiłem 210 i .... zakochałem się w tym złomie No więc postanowiłem trochę powalczyć z tym stereotypem postrzegania 210, Myślę że akurat tutaj nie trzeba nikogo przekonywać ale wkleję swoje wypociny, ciekawe jaki będzie odzew
Link do filmu :
https://www.youtube.com/watch?v=sO6ugXVdgvM
.
-
- Posty: 263
- Rejestracja: 8 cze 2011, o 15:58
- Lokalizacja: Kraków
Re: Walka z stereotypem postrzegania 210
Poza paroma wulgaryzmami nie dowiedziałem się nic , faktycznie ręce opadają .
Na pierwsze mam Marek na drugie Lucas
Re: Walka z stereotypem postrzegania 210
Stare strupy piżdzielcu kupujesz , i głupoty wypisujesz , kup 5 latka to nie będziesz miał problemu
E 270 CDI 2000r, lift, manual
Re: Walka z stereotypem postrzegania 210
Ja uwielbiam stare strupy, co poradzę. Teraz np opyliłem piękną kilkuletnią Volkswagenicę T5 i szafnąłem sobie stare zafajdane T4 z 1991 roku. POEZYJA PANIE! Zero kompów, DPFów, filtrów, pompowtrysków, czujniczków i innych dupereliczków a silniczek to stary poczciwy osiołek 1.9D ( bez T!) Auto nie do zepsucia.
Nowe auta też mam na placu, żona często zmienia . I np na dzisiaj takie porównanie. W dobrych warunkach to nawet nie porównuję, bo 210 bije na łeb to auto we wszystkim! Ale nawet teraz, w tą zimę, jak mam jechać ( mieszkam w górach i jest zima jak z bajki) Fokusem ( auto zupełnie nowe, ma kilka dni i kosztowało tyle co kilka ładnych zadbanych 210 ) to zdecydowanie wolę mojego 20 letniego Mesika. Wszystkie systemy w tym starym sztruclu lepiej sobie dają radę zimą niż w tym nowym aucie. Kocham tego Mercka jak dzidziuś matczyne cycki. Jedynie wczoraj w świeżym 20cm śniegu Mesiek miał problem, ale podejrzewam że w takich warunkach każdy samochód bez łańcuchów albo 4x4 by się poddał.
Nowe auta też mam na placu, żona często zmienia . I np na dzisiaj takie porównanie. W dobrych warunkach to nawet nie porównuję, bo 210 bije na łeb to auto we wszystkim! Ale nawet teraz, w tą zimę, jak mam jechać ( mieszkam w górach i jest zima jak z bajki) Fokusem ( auto zupełnie nowe, ma kilka dni i kosztowało tyle co kilka ładnych zadbanych 210 ) to zdecydowanie wolę mojego 20 letniego Mesika. Wszystkie systemy w tym starym sztruclu lepiej sobie dają radę zimą niż w tym nowym aucie. Kocham tego Mercka jak dzidziuś matczyne cycki. Jedynie wczoraj w świeżym 20cm śniegu Mesiek miał problem, ale podejrzewam że w takich warunkach każdy samochód bez łańcuchów albo 4x4 by się poddał.
Re: Walka z stereotypem postrzegania 210
Dobre 6 lat jezdze W210'tkami. Dokladniej mialem okazje na dluzej jezdzic 4 sztukami. Wszystko fajnie - tylko ze to sa juz stare samochody i nie sa tak pewne jak te nowe. Szczegolnie pod wzgledem elektroniki. A po drugie - rdza...
Mercedes-Benz E-klasa W210 E320 3.2 V6 224KM 4Matic Elegance 2001
VIN: WDB2100821X053822
Ex: W210 E270 CDI 170KM 2001
VIN: WDB2100821X053822
Ex: W210 E270 CDI 170KM 2001
Re: Walka z stereotypem postrzegania 210
Nowe masz pewne? Jakie???
W starego merca wsiadam rano i bez stresu mogę sobie wylosować miejsce w Europie gdzie chcę dojechać. Tylko że trzeba mieć zadbany egzemparz a nie taki co ma na wajzelku 220.000km a w kołach 800.000.
Czym nowsza e klasa tym bardziej kiepsko z bezawaryjnością.
Z tą rdzą to prawda, ale są sztuki bez rdzy. Zadbana 210 bez rdzy i z symbolicznym nalotem 200-300 tyś to samochód lepszy od każdego jednego nowego auta w cenie +- 150 tyś zł! Takie jest moje zdanie.
W starego merca wsiadam rano i bez stresu mogę sobie wylosować miejsce w Europie gdzie chcę dojechać. Tylko że trzeba mieć zadbany egzemparz a nie taki co ma na wajzelku 220.000km a w kołach 800.000.
Czym nowsza e klasa tym bardziej kiepsko z bezawaryjnością.
Z tą rdzą to prawda, ale są sztuki bez rdzy. Zadbana 210 bez rdzy i z symbolicznym nalotem 200-300 tyś to samochód lepszy od każdego jednego nowego auta w cenie +- 150 tyś zł! Takie jest moje zdanie.
Re: Walka z stereotypem postrzegania 210
Jakiekolwiek. Citroen Berlingo, Skoda Octavia, VW Golf. Pierwsze mamy w rodzinie od nowosci; ma teraz 11 lat i raz zawiodla cytryna bo filtr paliwa byl zapchany. Sluzbowymi Skodami i VW jezdze w pracy i nigdy nie mialem z tego tytulu nieprzyjemnosci w trasie. Nie wiem jakie Ty masz doswiadczenie z nowymi autami ze tak zle je oceniasz.
Mercedes-Benz E-klasa W210 E320 3.2 V6 224KM 4Matic Elegance 2001
VIN: WDB2100821X053822
Ex: W210 E270 CDI 170KM 2001
VIN: WDB2100821X053822
Ex: W210 E270 CDI 170KM 2001
Re: Walka z stereotypem postrzegania 210
Bo starym ale dobrym Mercedesem , to jedziesz jak dobrym koniem w siodle , a berlingo czy wieżwagon to jak na wychudłej kozie
E 270 CDI 2000r, lift, manual
- SuperBuster11
- Moderator
- Posty: 1029
- Rejestracja: 21 maja 2015, o 17:59
- Lokalizacja: Brzeg
Re: Walka z stereotypem postrzegania 210
To pewnie taki stereotyp, że każde nowe auto to gówno, ktore psuje się zaraz po wyjeździe z salonu, albo jak się gwarancja skończy
VIN: WDB2100201A265083 - sprzedany
VIN: WDB2112261A525765 - sprzedany
VIN: WDB2100531A274983 - sprzedany
VIN: WDB2112261A525765 - sprzedany
VIN: WDB2100531A274983 - sprzedany
Re: Walka z stereotypem postrzegania 210
Skoda? Citroen?? Vw??? Te samochody uważasz za lepsze od Mercedesa????
Sorry... ale definitywnie się różnimy. ŻADEN (nawet nowy) MODEL TYCH MAREK NIE DAJE TEGO CO 20 LETNI MERC! To jak porównywanie hotdogów do schabowego Stary.
Sorry... ale definitywnie się różnimy. ŻADEN (nawet nowy) MODEL TYCH MAREK NIE DAJE TEGO CO 20 LETNI MERC! To jak porównywanie hotdogów do schabowego Stary.
Re: Walka z stereotypem postrzegania 210
Tego nie napisalem. Napisalem ze sa bardziej niezawodne. Reszte sami sobie dopowiadacie. Nie porownuje jak sie jezdzi E-klasa a jak Berlingo. Nie jezdzilem W222 czy W213 a mam zasade ze nie wypowiadam sie na tematy o ktorych nie mam pojecia takze nie porownam jak Mercedes zmienil sie na przestrzeni lat.
Mercedes-Benz E-klasa W210 E320 3.2 V6 224KM 4Matic Elegance 2001
VIN: WDB2100821X053822
Ex: W210 E270 CDI 170KM 2001
VIN: WDB2100821X053822
Ex: W210 E270 CDI 170KM 2001
Re: Walka z stereotypem postrzegania 210
E!, E!, E!
Ja jeździłem Mercem i jeździłem (i jeżdżę) francuzami.
Jedynie z C5 mam dylemat bo dla mnie była równie wygodna i komfortowa co W210 z tą różnicą że korozja jej nie straszna
Reszta po prostu działała.
Sentyment do okulara pozostaje i pozostanie. Pewnie już nie W210 chyba żeby się jaki trafił ale puki co morduję już 4ty rok francuza i nie mam powodów do narzekań. Koszty utrzymania jednak niższe niż W210 bo raz ze myje 3x w roku a dwa że jak coś się zepsuje/zużyje/cokolwiek to nowe kosztuje 2x mniej niż do W210 ... z tego samego Lemfordera czy TRW (chociaż do franców kupuje się sasic`a bo to ich nadworny producent a połowę tańszy od w/w)
Partner którego obecnie morduję jest ... poręczniejszy niż W210, połowę tańszy w utrzymaniu itp ale... no nie jest to Mercedes.
160km do Poznania męczy podobnie jak W210 500 do Berlina że już pominę niuanse jak przelotowa 160 zapięta na tempomacie.
Ja jeździłem Mercem i jeździłem (i jeżdżę) francuzami.
Jedynie z C5 mam dylemat bo dla mnie była równie wygodna i komfortowa co W210 z tą różnicą że korozja jej nie straszna
Reszta po prostu działała.
Sentyment do okulara pozostaje i pozostanie. Pewnie już nie W210 chyba żeby się jaki trafił ale puki co morduję już 4ty rok francuza i nie mam powodów do narzekań. Koszty utrzymania jednak niższe niż W210 bo raz ze myje 3x w roku a dwa że jak coś się zepsuje/zużyje/cokolwiek to nowe kosztuje 2x mniej niż do W210 ... z tego samego Lemfordera czy TRW (chociaż do franców kupuje się sasic`a bo to ich nadworny producent a połowę tańszy od w/w)
Partner którego obecnie morduję jest ... poręczniejszy niż W210, połowę tańszy w utrzymaniu itp ale... no nie jest to Mercedes.
160km do Poznania męczy podobnie jak W210 500 do Berlina że już pominę niuanse jak przelotowa 160 zapięta na tempomacie.
nasze-auta-f43/v-klass-wakacjowoz-projekt-t40065.html
VIN: VSA63827413183198
VIN: VSA63827413183198
Re: Walka z stereotypem postrzegania 210
Mam w robocie wiele aut do dyspozycji (zajmuje się m.in. flotą), głównie VAGów - od Skody po Audi. Mam też takie auta jak Volvo (XC70, w sumie było tego parę sztuk, różne roczniki) czy Infinity. Przekrój wiec jest spory. Praktycznie mogę jeździć wszystkim co stoi na parkingu i jest w miarę sprawne. Średnio jest to 10 aut do wyboru z liczącej prawie setkę floty. Jednak kiedy muszę jechać coś załatwić na mieście to wsiadam..... w stare W210 choć wtedy muszę sam płacić za paliwo. Dlaczego? Bo mi jest w nim zwyczajnie wygodniej.
W życiu jeździłem tyloma różnymi samochodami, że nie potrafię ich zliczyć i jakoś dziwnie nie umiem znaleźć takiego auta w którym czułbym się lepiej niż w tym starym mercedesie.
Oczywiście, jakbym miał jechać w trasę ponad 500km to bym wziął któreś z aut służbowych bo zwyczajnie szkoda mi nabijać kilometry prywatnym. Ale wcale by mnie taka jazda bardziej nie cieszyła niż W210.
A że W210 jest postrzegane jak jest? A jak ma być skoro większość aut na otomoto to zgniłki z milionem przebiegu? Ktoś chce auto za 5000zł którym da się w miarę normalnie jeździć (do terminu badania technicznego lub wygaśnięcia OC) to właśnie sięga po W210. Ale to samo było kiedyś z W123, potem W124. A dziś to cenione (i trzymające cenę) youngtimery. Przyjdzie i czas na lepsze postrzeganie W210, kiedy 99% populacji tego modelu przejdzie już recycling i zostaną zadbane AMG i E430 po kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Czy to w sumie taki problem? Mi nie zmniejsza radości z jazdy W210 jak je ludzie postrzegają. A niech sobie postrzegają. Mogę pojeździć Audi SQ7 dla postrzegania, ale czy to naprawdę istotne? Ja z tego powodu W210 się nie pozbędę, chyba że je korozja doprowadzi do tego stanu, że naprawa będzie niemożliwa.
W życiu jeździłem tyloma różnymi samochodami, że nie potrafię ich zliczyć i jakoś dziwnie nie umiem znaleźć takiego auta w którym czułbym się lepiej niż w tym starym mercedesie.
Oczywiście, jakbym miał jechać w trasę ponad 500km to bym wziął któreś z aut służbowych bo zwyczajnie szkoda mi nabijać kilometry prywatnym. Ale wcale by mnie taka jazda bardziej nie cieszyła niż W210.
A że W210 jest postrzegane jak jest? A jak ma być skoro większość aut na otomoto to zgniłki z milionem przebiegu? Ktoś chce auto za 5000zł którym da się w miarę normalnie jeździć (do terminu badania technicznego lub wygaśnięcia OC) to właśnie sięga po W210. Ale to samo było kiedyś z W123, potem W124. A dziś to cenione (i trzymające cenę) youngtimery. Przyjdzie i czas na lepsze postrzeganie W210, kiedy 99% populacji tego modelu przejdzie już recycling i zostaną zadbane AMG i E430 po kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Czy to w sumie taki problem? Mi nie zmniejsza radości z jazdy W210 jak je ludzie postrzegają. A niech sobie postrzegają. Mogę pojeździć Audi SQ7 dla postrzegania, ale czy to naprawdę istotne? Ja z tego powodu W210 się nie pozbędę, chyba że je korozja doprowadzi do tego stanu, że naprawa będzie niemożliwa.
Ostatnio zmieniony 17 sty 2019, o 09:25 przez rr6, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Walka z stereotypem postrzegania 210
Pierwsze primo: jak walczyć ze stereotypami to na ostro-- wbijcie sobie w banie wy wszyscy gwiazdorzy że Mercedes to dziewczynka! Jak Syrenka!!
Po drugie primo: nie ma to jak W210 -300td!!! Łóżko wodne na kółkach.
Po trzecie : jak sie komu 210 nie podoba to niech patrzy w inna stronę, bo sie nie zna.
Jednak, co tu gadać, W220 przebija Okularnice jakością itd.
Gdy wsiadłem w 210 poczułem sie -po Skodzie Felicjii 1300 Combi-- jak w 7 niebie.
Okazało się przy W220 ze są kolejne nieba.
Teraz knuję cos w kierunku W221.
Ale tej 220 nie moge sprzedać.
Chce kto ?? Całkiem drogo bo za 20kzł.
Hej!
Po drugie primo: nie ma to jak W210 -300td!!! Łóżko wodne na kółkach.
Po trzecie : jak sie komu 210 nie podoba to niech patrzy w inna stronę, bo sie nie zna.
Jednak, co tu gadać, W220 przebija Okularnice jakością itd.
Gdy wsiadłem w 210 poczułem sie -po Skodzie Felicjii 1300 Combi-- jak w 7 niebie.
Okazało się przy W220 ze są kolejne nieba.
Teraz knuję cos w kierunku W221.
Ale tej 220 nie moge sprzedać.
Chce kto ?? Całkiem drogo bo za 20kzł.
Hej!
Ważne jest aby jechać ! Niech pełny wtrysk będzie z wami!! E300 TD aftomat 1998 Classic
licznik: zostało niewiele do 400 !!
Stalówka S320/2004
licznik: zostało niewiele do 400 !!
Stalówka S320/2004
- Adrian_W210
- Moderator
- Posty: 674
- Rejestracja: 7 maja 2017, o 16:59
- Lokalizacja: Mosina k/ Poznania
Re: Walka z stereotypem postrzegania 210
Jakis link, zdjęcie?baca pisze:Pierwsze primo: jak walczyć ze stereotypami to na ostro-- wbijcie sobie w banie wy wszyscy gwiazdorzy że Mercedes to dziewczynka! Jak Syrenka!!
Po drugie primo: nie ma to jak W210 -300td!!! Łóżko wodne na kółkach.
Po trzecie : jak sie komu 210 nie podoba to niech patrzy w inna stronę, bo sie nie zna.
Jednak, co tu gadać, W220 przebija Okularnice jakością itd.
Gdy wsiadłem w 210 poczułem sie -po Skodzie Felicjii 1300 Combi-- jak w 7 niebie.
Okazało się przy W220 ze są kolejne nieba.
Teraz knuję cos w kierunku W221.
Ale tej 220 nie moge sprzedać.
Chce kto ?? Całkiem drogo bo za 20kzł.
Hej!
Wysłane z Xperia XZ Premium przy użyciu Tapatalka
Pierwszy: Rover 620di do 21.04.2017
Sprzedany 28.11.2021: Mercedes E320 CDI Avantgarde od 6.05.2017 WDB2100261B047755
Aktualnie: Audi A6/S6 4.2V8 od 9.04.2021
WAUZZZ4B92N065476
Instagram: adrian_w210
Sprzedany 28.11.2021: Mercedes E320 CDI Avantgarde od 6.05.2017 WDB2100261B047755
Aktualnie: Audi A6/S6 4.2V8 od 9.04.2021
WAUZZZ4B92N065476
Instagram: adrian_w210
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 16 gości