Sprzedać czy trzymać?
Moderatorzy: SuperBuster11, zibi2210
Sprzedać czy trzymać?
Witam. W ten piękny piątek naszły mnie refleksje, co dalej z moim poczciwym Mercedesem. Jest to e200 wyprodukowane po VIN w 1995r. Wyposażenie Avantgarde, czarne skóry, climatronic, sensor deszczu, spryskiwacze reflektorów(nie xenon). Ma na sobie nowy roczny lakier. Został pomalowany za ponad 5 tyś, bo był robiony dla siebie. Podczas malowania lakiernik nie musiał wstawiać ani jednej reparaturki. Przebiegu ma 263 tyś. Auto jest z Włoch, gdzie kupił go nowego, lub 2-3 letniego mój wujek(muszę się tego dowiedzieć, ale nie mam kontaktu z wujem teraz. W 2009 dostał go mój brat, w 2016 przejąłem go ja. Auto było parokrotnie w Niemczech, jego wyczyn to Poznan-Albania-Poznan bez nawet jednej spalonej żarówki. Auto ogólnie w dobrym stanie, niezniszczone, nieśmierdzące, sprawna klimatyzacja, zawieszenie w dobrym stanie, oryginalne kielichy ani razu nie spawane. Założona instalacja gazowa której planuje się pozbyć. Zmierzając do końca, pytanie moje brzmi, czy warto takie auto trzymać, wsadzić pod tzw. koc i czekać na jego lepsze jutro? Ubogi motor, wyposażenie średnie jak na mercedesy, ale pewna historia i żadnych wypadków ani kolizji nigdy wcześniej ( przed malowaniem w 2017 na całym aucie był oryginalny lakier, teraz został oryginalny lakier na dachu). Zapraszam do dyskusji
PS. Jeżeli to nie ten dział, proszę o przeniesienie.
https://ibb.co/kiySTn
PS. Jeżeli to nie ten dział, proszę o przeniesienie.
https://ibb.co/kiySTn
WDB2100351A066337 - E200 Avantgarde
Re: Sprzedać czy trzymać?
Wychuchać i jeździć co niedzielę do "kościoła" ;-)
WDB2102701B094646
SD C4
SD C4
Re: Sprzedać czy trzymać?
Właściwie to nie masz alternatywy dla "koca" i trzymania tego auta. Dostaniesz za nie jakieś grosze które starczą na komplet dobrych nowych felg i opon do kolejnego auta. Raczej nie kupi go żaden kolekcjoner więc trafi na zajechanie do jakiegoś młodego adepta szybkich odcinków dróg polnych....
Z samego rodzinnego sentymentu bym go zostawił. Auto prawdopodobnie od nowości w Twojej rodzinie, mało które auto (a tym bardziej W210) ma okazję się poszczycić takim osiągnięciem.
W ostatnim ClassicAuto czytałem, że powoli nadchodzi moda na youngtimery z drugiej połowy lat 90. Wymieniono tam między innymi W210. Czy to oznacza, że będzie to kolekcjonerska inwestycja? Raczej nie, bo o wzroście cen w perspektywie najbliższych lat to będzie można mówić tylko w przypadku takich wersji jak E55 AMG lub E60, reszta będzie tanieć do ceny wyrażonej w kwocie za kilogram. Ale już za te kilka lat nie będzie obciachu pojechać nim na jakiś zlot dla youngtimerów, tak jak dziś ludzie jeżdżą W124. W perspektywie dekady na pewno będzie mniej egzemplarzy W210 niż poprzednich modeli (widać to po podaży tych aut w nadającym się do czegoś stanie), bo większość trafia zeżarte przez rdze na szrot.
Podsumowując - inwestycji z tego nie będzie, ale na pewno warto zachować, szczególnie jeśli komuś nie obca jest klasyczna motoryzacja, bo W210 powoli wkracza w ten wiek. A tu jeszcze przedlift i to z pierwszych lat produkcji! Jak Ci się znudzi, przekażesz go kolejnemu członkowi rodziny, byle był odpowiedzialny i nie zniszczył auta. No chyba, że masz bardzo drogie ubezpieczenie, ale wtedy trzymanie każdego dodatkowego auta staje się kłopotliwe.
Z samego rodzinnego sentymentu bym go zostawił. Auto prawdopodobnie od nowości w Twojej rodzinie, mało które auto (a tym bardziej W210) ma okazję się poszczycić takim osiągnięciem.
W ostatnim ClassicAuto czytałem, że powoli nadchodzi moda na youngtimery z drugiej połowy lat 90. Wymieniono tam między innymi W210. Czy to oznacza, że będzie to kolekcjonerska inwestycja? Raczej nie, bo o wzroście cen w perspektywie najbliższych lat to będzie można mówić tylko w przypadku takich wersji jak E55 AMG lub E60, reszta będzie tanieć do ceny wyrażonej w kwocie za kilogram. Ale już za te kilka lat nie będzie obciachu pojechać nim na jakiś zlot dla youngtimerów, tak jak dziś ludzie jeżdżą W124. W perspektywie dekady na pewno będzie mniej egzemplarzy W210 niż poprzednich modeli (widać to po podaży tych aut w nadającym się do czegoś stanie), bo większość trafia zeżarte przez rdze na szrot.
Podsumowując - inwestycji z tego nie będzie, ale na pewno warto zachować, szczególnie jeśli komuś nie obca jest klasyczna motoryzacja, bo W210 powoli wkracza w ten wiek. A tu jeszcze przedlift i to z pierwszych lat produkcji! Jak Ci się znudzi, przekażesz go kolejnemu członkowi rodziny, byle był odpowiedzialny i nie zniszczył auta. No chyba, że masz bardzo drogie ubezpieczenie, ale wtedy trzymanie każdego dodatkowego auta staje się kłopotliwe.
Re: Sprzedać czy trzymać?
Wystaw za 12.000. Jak się sprzeda to super, jak nie to zostaw, bo wart jest pewnie tyle, ile za lakier dałeś.
Re: Sprzedać czy trzymać?
Zostanę chyba jednak przy trzymaniu go pod kocem. Wątpię, żeby teraz się sprzedał za takie pieniądze ponieważ jest multum w210 utrzymanych w podobnym stanie (wg. handlarzy) a pewnie dla małego procenta osób ważne będzie jego pochodzenie i realny przebieg. Chyba wypada poczekać jeszcze parę lat. Po malowaniu po zimie nie ma ani jednego kwiatka nigdzie. W tym roku albo w następnym będę chciał kupić nowe auto. Mam gdzie go trzymać więc nawet jakbym dostał za niego 10.000 To i tak w skali sentymentu to żadne pieniądze Chyba dobrze rozumuje, nawet jak nie będzie nigdy dużo wart, fajnie będzie za parę lat w niedziele sobie nim pojeździć
WDB2100351A066337 - E200 Avantgarde
-
- Posty: 28
- Rejestracja: 22 sie 2015, o 17:16
- Lokalizacja: krk
Re: Sprzedać czy trzymać?
trzymalbym pod kocem I nie jeździł w zimie. Tak robię ze swoim e320. Jeszcze troche czasu minie zanim w210 zaczną drożeć, ale mnie już zaczepiają, że mam piękne auto I "ostatni taki w mieście".
WDB2100651A969471
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości