sprzedaz auta przed uplywem 6 miesiecy od zakupu.???

auto · Post autor: **auto** » 5 wrz 2013, o 20:43

panowie mam pytanie,jak wiecie zamienilem toyote na jeepa wlasciciela komisu,dostalem umowe komisowa tzw vat marze na jeepa i kwit przyjecia toyoty w komis,toyoty nie mialem pol roku,do pelnego okresu brakuje 2 tygodnie a auto sprzedane.czy bede musial placic podatek w urzedzie skarbowym?kupowalem toyote od kumpla i na umowie wpisalem 17 tysiecy,dopisalem ze miala uszkodzony zderzak,jakies tam wgnioty,ze pada turbo itd....a facet ktory przyjal mi ja w komis za jeepa sprzedal ja 2 tygodnie przed uplywem 6 miesiecy za 26500.zapewnial mnie ze zadnego podatku nie bede musial placic bo sprzedaz aut nie jest moim zrodlem dochodu a pozatym niby moge sprzedac jedno auto w roku wlasnie przed uplywem tych 6 miesiecy ale jak twierdzi musze wpisac sprzedaz auta w rozliczeniu rocznym zeby nie bylo lipy.....czy to prawda????doradzcie cos...

Piasek · Post autor: **Piasek** » 6 wrz 2013, o 10:54

Najlepiej zapytaj w swoim US. Bo niby przepis mówi ze jak przed upływem 6m-cy to płacisz 18% od różnicy miedzy ceną zakupu a ceną sprzedaży ale tutaj była syt. szczególna bo to była zamiana. Wstawiłeś w rozliczeniu i wziąłeś inny. De facto - nie ty dokonałeś sprzedaży tylko komis. Nie masz wpływu na to za ile komis sprzeda potem Twoje byłe auto.
Ale lepiej zapytaj... żeby sobie za 5 lat nie przypomnieli...

auto · Post autor: **auto** » 6 wrz 2013, o 23:27

no tak,tylko kurde ze nie mam umowy o zamiane ani nic,wyglada to tak ze kupilem od niego jeepa a toyote zostawilem w komisie(mam na to papier wystawiony przez komis),podpisalem gosciowi umowe inblanko i niedawno mi ja przyslal bo sprzedal moja byla toyote.czy jest jakas kwota ktora mozna zarobic a od ktorej nie placi sie podatk?gdzies slyszalem na jakims forum ze jezeli sprzedaz aut nie jest twoim stalym zrodlem dochody to moge sobie sprzedac auto przed uplywem miesiecy bo np nie podpasowalo mi czy cos....

[ Dodano: 2013-09-06, 23:29 ]
wlasciciel komisu zapewnial mnie przez tel ze zadnego podatku nie bede placil bo tak jak napisalem powyzej to nie ejst moje zrodlo dochodu i ze od jakiejs tam kwoty nie placi sie podatku,gwarantowal mi to ale w rozliczeniu rocznym kazal wpisac w "innych zrodlach.." sprzedaz tej toyoty jako dupochron.

Piasek · Post autor: **Piasek** » 7 wrz 2013, o 08:24

auto pisze:ale w rozliczeniu rocznym kazal wpisac w "innych zrodlach.." sprzedaz tej toyoty jako dupochron.

No przecież jak to uwzględnisz w PIT to Ci automatycznie zwiększy podstawę opodatkowania czyli zapłacisz od tego podatek.

auto pisze:ze od jakiejs tam kwoty nie placi sie podatku

jeżeli przedmiot został sprzedany/kupiony poniżej 1tys zł nie płaci się podatku PCC
Nie zapłaciłbyś jeżeli sprzedałbyś bez zysku czyli za tyle za ile kupiłeś. Ale jeżeli wpisałeś przy kupnie 17 tyś zł a teraz sprzedałeś za 26500zł no to zysk jest - i to prawie 10 tyś zł a od tego 18% to ... sporo. Zapytaj w skarbówce co masz z tym fantem zrobić, żebyś się nie zdziwił za parę lat...

jacobee · Post autor: **jacobee** » 7 wrz 2013, o 11:56

Kolego gość z komisu Cie wprowadził w błąd.
To że sprzedaż aut nie jest twoim źródłem dochodu guzik obchodzi US.
Kolega Piasek dobrze Ci napisał. Płacisz podatek od dochodu a w Twoim przypadku 26500-17000= 9500 x 18% = 1710.
I wlasnie to, że nie żyjesz z handlu sprawia, że będziesz musiał to zaplacić bo nie możesz wrzucić Jeepa do kosztów. Powiem więcej sprzedawca zrobil Cie w uja.
a poza tym dlaczego zgodziłeś się na umowe inblanco?? Stary takich rzeczy się nie robi, nie w tym kraju.

[ Dodano: 2013-09-07, 12:00 ]
Powiem więcej, w takim ukladzie to komis nie zapłaci podatku za tą Toyote tylko Ty za komis
bo umowa jest na Ciebie. A można spytać za ile zostawiles ja w tym komisie ??

Piasek · Post autor: **Piasek** » 7 wrz 2013, o 12:10

No z tym faktem nie chciałem go już bardziej pogrążać... bo w świetle dokumentów jakie podpisałeś to TY osobiście sprzedałeś Toyotę i wziąłeś za nią 26500zł...
Komisant przyciął parę tysięcy poza obiegiem. On zarobił a Ty zapłacisz podatek.

jacobee · Post autor: **jacobee** » 7 wrz 2013, o 12:56

Jedyne co mozesz zrobic to sprobowac zkontaktowac sie z gosciem, ktorego dane masz na umowie i sprobowac sie jakos dogadac, przpisac umowe. Jesli oczywicie nie przerejestrowal juz auta albo Ty nie zglosiles sprzedazy. Taki manewr bylby korzystny dla obu stron. W najgorszym ukladzie mozesz nie wykazywac tej transakcji w zeznaniu, ale to jest juz Twoje ryzyko

auto · Post autor: **auto** » 7 wrz 2013, o 23:47

jacobee, ja wzialem w rozliczeniu tego jeepa,oni sprzedawali toyote.toyota poszla w kredycie i daty na umowie juz nie mozna zmienic.powiedzcie mi panowie czy jak z tym komisantem moge jakos walczyc w sadzie bo wlasnie otworzylem oczy i stwierdzam ze zostalem zrobioy w balona!!!

myslalem aby nie wpisywac tego w zeznanie,jestem zatrudniony na stale,panstwo za mnie odprowadza podatki,nigdy nie mialem problemow z prawem,pierwaszy raz mam takie jajca z samochodem,myslicie ze by mnie sprawdzili w tym ZUSie??

[ Dodano: 2013-09-07, 23:49 ]
jacobee, komis jest u ciebie w miescie w gliwicach,'DUO KOMIS" sie zwie....znasz moze?

--Arkadia-- · Post autor: **--Arkadia--** » 8 wrz 2013, o 09:19

in blanco? W komisie? Ciesz się, że to tylko tak się skończyło...
P.S.
Jak słyszę komis ...to aż mi ciary po plecach "chodzą" - kiedyś kupując auto odwiedziłem kilka-naście?komisów przy okazji...w każdym z nich była jedna wielka ściema tzn. robiłem konfrontację w ręku wydrukowane ogłoszenie i przed oczyma dane auto = żal.pl
Strata czasu, nerwów, pieniędzy. Jeśli ten podatek do zapłacenia to "tylko" ten jeden "kwiatek" to aż takiej tragedii nie ma - spodziewałem się, że "kwiatków" będzie więcej np. szpachlowane, składane z 2-3 aut, ściema z Vin/dokumentami/wyposażeniem - niezgodności w stosunku do ogłoszenia itd.
Powodzenia!

Piasek · Post autor: **Piasek** » 8 wrz 2013, o 09:58

--Arkadia-- pisze:Jeśli ten podatek do zapłacenia to "tylko" ten jeden "kwiatek" to aż takiej tragedii nie ma

Też tak myślę.
Znajomi kupili 307kę z ASO Peugeota, używany z gwarancją, jakieś tam okazje lwa, auto z polskiego salonu itp - no najpewniejszy pewniak jaki można znaleźć.
Po roku przy pierwszej awarii układu wtryskowego okazało się że ... auto ma cofnięte równe 100 tyś km.
Kumpela identycznie - Corsę C - pierwsze auto, z salonu Opla, z Polski, pewniak. Po miesiącu zgłosiła się na praktyki zawodowe do firmy... w której kierownik poznał Corsę jako jego byłe służbowe. 140 tyś km więcej miało kiedy je oddawali do salonu. Po kserował jej faktury z napraw serwisowych z którymi poszła do Opla. Po 3 tyg bury i przepychanek, prawie do sądu poszła komis przy salonie zdecydował się oddać jej 4 tyś zł co i tak było marnym pocieszeniem bo po kolejnych 15tys km zdechła pompa oleju i zatarł się silnik.
Zatem nawet tam można wtopić. Poza nielicznymi wyjątkami znakomita większość to ściemy.

jacobee · Post autor: **jacobee** » 8 wrz 2013, o 16:23

auto pisze:jacobee, ja wzialem w rozliczeniu tego jeepa,oni sprzedawali toyote.toyota poszla w kredycie i daty na umowie juz nie mozna zmienic.powiedzcie mi panowie czy jak z tym komisantem moge jakos walczyc w sadzie bo wlasnie otworzylem oczy i stwierdzam ze zostalem zrobioy w balona!!!

myslalem aby nie wpisywac tego w zeznanie,jestem zatrudniony na stale,panstwo za mnie odprowadza podatki,nigdy nie mialem problemow z prawem,pierwaszy raz mam takie jajca z samochodem,myslicie ze by mnie sprawdzili w tym ZUSie??

[ Dodano: 2013-09-07, 23:49 ]
jacobee, komis jest u ciebie w miescie w gliwicach,'DUO KOMIS" sie zwie....znasz moze?

Znam, ale osobiscie nie mialem stycznosci. Kumpel kupil u nich primere i nie nazekal. Radze Ci zebys nie wykazywal tego w zeznaniu. Jesli kiedykolwiek ktos sie o to upomni to zaplacisz zalegly podatek z odaetkami

auto · Post autor: **auto** » 8 wrz 2013, o 18:22

jacobee, moja toyota jezdzi u ciebie w miescie,taka z jasnym wnetrzem,szampanski metalik z kolami z wersji prestige 17 cali i z chlapaczami.akas ksegowa kupila.pojde w tygodniu do US jeszcze raz,umowie sie z kierownikiem na rozmowe.a jak powie mi to samo co wy to nie wpisze tego w zeznaniu,no przeciez ja tych pieniedzy fizycznie nie dostlem,mam umowy faktury vat marzy na wziecie jeepa i zostawienie w komisie toyoty.dalem troche du...bo moglem z facetem napisac tak odrecznie ze auto zostawiam w rozliczeniu w zamian za jeepa i to juz by wystarczylo.......

jacobee · Post autor: **jacobee** » 8 wrz 2013, o 19:35

auto pisze:jacobee, moja toyota jezdzi u ciebie w miescie,taka z jasnym wnetrzem,szampanski metalik z kolami z wersji prestige 17 cali i z chlapaczami.akas ksegowa kupila.pojde w tygodniu do US jeszcze raz,umowie sie z kierownikiem na rozmowe.a jak powie mi to samo co wy to nie wpisze tego w zeznaniu,no przeciez ja tych pieniedzy fizycznie nie dostlem,mam umowy faktury vat marzy na wziecie jeepa i zostawienie w komisie toyoty.dalem troche du...bo moglem z facetem napisac tak odrecznie ze auto zostawiam w rozliczeniu w zamian za jeepa i to juz by wystarczylo.......

Podejrzewam, ze powie Ci ze jak najbardziej musisz zapacic. Na Twoim miejscu nie pchal bym sie od razu do paszczy lwa, bo moze sie okazac, ze miales na to np 14 dni. Zadzwon sobie na informacje do US t powinni Ci to wyjasnic. Powodzenia

[ Dodano: 2013-09-08, 19:39 ]
Wiesz co, sproboj zadzwonic do tego komisu, i pogadac, powiesz ze zrobil Cie w uja i niech oddaje podatek, sadze, ze nie wskurasz ansolutnie nic. Aczlolwiek

auto · Post autor: **auto** » 8 wrz 2013, o 21:36

mam mu powiedziec zeby oddal za podatek?t stary wyjadacz,smiechem mnie zabije i sie rozlaczy;-)marazie jade grzecznie,podpytam w US i jak mnie to uratuje to zalatwie z facetem to oswiadczenie ze toyota zostala w rozliczeniu za jeepa..

crasch · Post autor: **crasch** » 9 wrz 2013, o 10:16

Trochę wtopa.
Do US bym nie jechał, po prostu zadzwoń tam anonimowa i zapytaj się czy jeśli sprzedałeś auto 2 tygodnie przed upływem 6 miesięcy za wyższą kwotę niż na umowie kupna to czy musisz płacić podatek, na 90% tak ale warto zapytać. Wtedy będziesz wiedział wszystko.

Zaświadczenie czy cokolwiek innego nic Ci nie da skoro na papierze to Ty sprzedałeś to auto.

Przyjmowanie aut na umowę In-blanco w Polsce to dość powszechny sposób na ominięcie podatku od wzbogacenia i PCC3 (opł, skarbowa). Gość perfidnie nie chciał Cię w żaden sposób wykiwać, zapewne nie wiedział, że auto miałeś mniej niż 6 miesięcy i wyszła taka sytuacja jaka wyszła.

Oczywiście, że sprzedaż auta na umowe in blanco nie jest legalna z tym, że to jego nieświadomość i Twoja spowodowała, że wyszło jak wyszło. Nie zrozum mnie źle.

Pierwsze co powinieneś zrobić to zadzwonić do US i się dokładnie doinformować.

Sąd, straszenie itp itd. daj sobie siana. To nie jest tego wartę a na robisz sobie syfu i gościowi również, imo nie warto.

Na spokojnie spróbuj to załatwić.

Powodzonka

sprzedaz auta przed uplywem 6 miesiecy od zakupu.???

sprzedaz auta przed uplywem 6 miesiecy od zakupu.???

Kto jest online