Gratuluje zmiany. Ja tez sie szykuje do sprzedazy swojego oka.
Mnie sie marzy Octavia RS kombi...i takie pewnie bedzie kolejne auto. To tylko kwestia czasu...tyle ze jeszcze nie wiem czy dluzo go bedzie musialo uplynac czy malo :-)
Barti ,tylko ten łańcuch nie wytrzyma tyle co w oczku.
A kto jedzi jednym autem 500k km ;-) Bez sensu. Lepiej miec mlodsze co sie tak nie sypie.
Przemyśl to jeszcze.... mercedes to mercedes... teraz się przekonałem jeżdżąc mondeo, który służy tylko do przemieszczania się z punktu A do punktu B i tyle :-/ Pojeżdżę tym trochę, a potem wracam do gry czyli kupuję merca, bmw albo audi :mrgreen:
Reanult Lagune II np z 2002r za 12 tys mozna dostac spokojnie. Nowe super auto i sie nie psuje. :lol: Duzo osób z forum zamienia starsze roczniki merca na nowsze wynalazki, tylko nowsze nie zawsze znaczy lepsze....Ja tam lubie swój stary szwajcarski zegarek na reku ;-)
Mi się wydaję, że w pakiecie do takiej Laguny powinni dodawać "murzyna", który w trasie będzie naprawiał samochód. bo nie wiadomo czy do domu dojedzie. :mrgreen:
Kolega miał taką z udokumentowanym przebiegiem - 140 tyś. , skrzynia manualna nie wytrzymała. 2003 rok. Podobno standard w tym aucie. Wole wymienić jakąś pierdołę w obecnym aucie ,niż jeździć furmanką z plasteliny.
merlin pisze:Reanult Lagune II np z 2002r za 12 tys mozna dostac spokojnie. Nowe super auto i sie nie psuje. :lol: Duzo osób z forum zamienia starsze roczniki merca na nowsze wynalazki, tylko nowsze nie zawsze znaczy lepsze....Ja tam lubie swój stary szwajcarski zegarek na reku ;-)
barti pisze:Przemyśl to jeszcze.... mercedes to mercedes... teraz się przekonałem jeżdżąc mondeo, który służy tylko do przemieszczania się z punktu A do punktu B i tyle :-/ Pojeżdżę tym trochę, a potem wracam do gry czyli kupuję merca, bmw albo audi :mrgreen:
Mysle caly czas...i tak pewnie nie puszcze swojego za tyle ile chce wiec bede nim jezdzil. Za 15k zl go nie sprzedam bo za duzo wnim zrobilem ;-) A tak na marginesie, jesli to nie tajemnica, to za ile sprzedales swojego?
Kolega miał taką z udokumentowanym przebiegiem - 140 tyś. , skrzynia manualna nie wytrzymała. 2003 rok. Podobno standard w tym aucie. Wole wymienić jakąś pierdołę w obecnym aucie ,niż jeździć furmanką z plasteliny.
Piszesz o Lagunie czy o Octavii??? :-) Bo jesli chodzi o Skodzianki to w domu byla Octavia i jest Superb i powiem ze sa to twarde samochody bo oba musialy na siebie pracowac i nic im nie bylo/jest ;-)
kowal755 pisze:Jak to mówią - są samochody i jest Mercedes. :mrgreen:
Cos w tym jest ;-)
Tylko chlopaki pamietajcie jedno...ja mam jeszcze 4matic i zaczynam sie troche martwic o to ze jak cos mi kleknie w tym ustrojstwie to naprawa wyniesie pol wartosci auta :lol: :lol: :lol:
barti pisze:
Mysle caly czas...i tak pewnie nie puszcze swojego za tyle ile chce wiec bede nim jezdzil. Za 15k zl go nie sprzedam bo za duzo wnim zrobilem ;-) A tak na marginesie, jesli to nie tajemnica, to za ile sprzedales swojego?
Sprzedałem go właśnie za 15 tys., ale był naprawdę w bardzo dobrym stanie. Potrzebowałem jednak kombi i coś, gdzie się siedzenia składają :mrgreen:
fabek pisze:barti musze Cie zmartwic. mondziaki gnija na potege, zobacz przednie drzwi.
Wiem, ale nie dotyczy to na razie mojego egzemplarza... 7 lat stał w stodole u bauera i zero rdzy, w tym i na drzwiach
mesio14 pisze:To jest własnie to, jak się buja to jest dobrze,najgorzej jak coś klęknie
Cos w tym jest. Choc ja mam inaczej. Robie wszystko na bierzaco. Do tego czasem nawet nadprogramowo ;-) I chcialbym zeby sie nie psulo...ale wiek, przebieg i zuzycie robia swoje i niestety ostatnimi czasy to co i raz mam jakies przygody. W wiekszosci przypadkow to sa pierdoly...ale jak sie pozbiera koszt tych pierdol to wychodzi calkiem sporo wiec zmusza mnie to do myslenia co bedzie jak walnie cos na powaznie :-/
barti pisze:Sprzedałem go właśnie za 15 tys., ale był naprawdę w bardzo dobrym stanie.
Hm...no ja swojego pewnie wystawie jakos w tym miesiacu. Zobaczymy czy ktos go ode mnie wezmie :-)
Klosiak pisze:
Hm...no ja swojego pewnie wystawie jakos w tym miesiacu. Zobaczymy czy ktos go ode mnie wezmie :-)
Ja swojego nawet nie ogłaszałem... zaproponowałem na priv jednej z osób szukających auta w dziale "Kupujemy klase E" i dobiliśmy targu W sumie jeszcze nie chciałem go sprzedawać (tydzień wcześniej wydałem 1000 zł. na wymiany), ale jak się trafił kupiec to sprzedałem.